Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 149


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Pomysły na poprawę jakości kształcenia > Co robić z masowością kształcenia? Próba diagnozy.

Popatrzmy teraz na sprawę oczami obywatela. -podatnika, który zarówno studentów jak pracowników uczelni utrzymuje. Chciałby on pewnie by system edukacji był wysokowydajny i żeby kształcenie (m.in. jego dzieci lub jego samego jeśli jest studentem zaocznym) było na wysokim poziomie i równocześnie możliwie tanie. Nie oczekuje pewnie cudów, ale chciałby, aby jego pieniądze wydawane były sensownie. Co więc taki obywatel - podatnik mógłby dostrzec i o co zapytać?
Rosnące koszty edukacji. Edukacja w swym obecnym kształcie jest systemem bardzo nieefektywnym. Nie jest to oczywiście stwierdzenie dobrze uzasadnione, bo nie ma dobrego sposobu policzenia czegoś takiego jak „sprawność edukacji”, ale faktem jest, że pożera ona społeczny grosz nie dając szans na jakąkolwiek kontrolę sensowności jego wydawania. Wiadomo chyba „od zawsze”, że wszędzie, gdzie możliwości dysponowania cudzą forsą rozchodzą się z odpowiedzialnością za własne decyzje forsa ta ma niewielkie szanse na zgodne z zamysłem jej głównego dysponenta wydawanie. Dokładnie taką sytuację mamy obecnie w szkolnictwie, może nawet bardziej tym „niższym” niż „wyższym”, ale zasada działania jest taka sama. W tradycji europejskiej finansowanie edukacji przez państwo jest wprawdzie osadzone bardzo mocno, ale już dziś widać jakie problemy mają z tym nawet kraje znacznie od naszego bogatsze. Problemy te będą narastać, bo coraz większą część kosztów edukacji pożera jej rozrastająca się (często poza jakąkolwiek kontrolą) infrastruktura.



strony: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.044 | powered by jPORTAL 2