Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Jasełka akademick...
Darmowy program a...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 131


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Czarna Księga Komunizmu w Nauce i Edukacji > Co ma Wildstein do Arystotelesa?


Kto jednak wierzy, iż IPN zdoła w sensownym czasie uporządkować i właściwie wyinterpretować zawartość tych teczek? Jest tego około 2 milionów. Gdyby na każdą teczkę poświęcić tylko godzinę byłoby to 228 lat, a policzyliśmy pracę przez 24 godziny na dobę. Gdyby tych osób było 228 i pracowałyby po 8 godzin dziennie to samo porządkowanie teczek zajęło by im 3 lata. Można spokojnie dodać następne 3 na porównanie zawartości różnych teczek i ocenę stopnia ich wiarygodności i otrzymamy równe 6 lat. Założyliśmy, że mamy do dyspozycji 228 kompetentnych i uczciwych ekspertów, bo trudno przecież powierzać ludzkie losy w ręce laików, a IPN żadnej innej pracy nie wykonuje. To te realia z którymi zmierzyć się powinni wszyscy zwolennicy „sądów nierychliwych, ale sprawiedliwych”. Warto o tym pamiętać, zanim zdamy się wyłącznie na IPN. Można też przypomnieć pojawiające się w niektórych środowiskach propozycje, by teczki oceniane były przez ludzi z tych właśnie środowisk (por. propozycja Rektora UJ, aby teczki ludzi z krakowskich uczelni oceniali historycy UJ). Nie namawiam aby wzorem Wildsteina publikować w Internecie listę nazwisk ludzi, których teczkami IPN dysponuje, ale w powstałej sytuacji coś zrobić trzeba, bo gra teczkami już się rozpoczęła i IPN musi wziąć w niej udział. Warto też pamiętać o odpowiedzialności IPN jako depozytariusza takiej właśnie wiedzy o konkretnych ludziach. Nie wiem jaki jest społeczny stopień zaufania do IPN, ale boję się, że wkrótce pojawić się mogą pytania o rzetelność pracy IPN-u, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie sądzi, iż pracownicy IPN-u nie są przez zainteresowanych naciskani do manipulacji przy teczkach. Pojawienie się takich i podobnych pytań, to tylko kwestia czasu, bo niejasna sytuacja, kiedy osoba zainteresowana nie może otrzymać swej teczki i sprawdzić, czy jej zawartość rzeczywiście wskazuje na to, iż była współpracownikiem SB, nie jest normalna; podejrzany nie może się bronić. A potem lustracja będzie nie tylko dzika, ale również niewiarygodna, bo dobry populista będzie mógł łatwo przekonać ludzi, że IPN również niszczył dokumenty. Nie wiem w jaki sposób można IPN przed takimi pomówieniami obronić. Są różne pomysły na ucywilizowanie lustracji. Propozycja, by wszystkim udostępnić ich teczki jest, mimo jej atrakcyjności, mało realna. To praca na lata. Nie rezygnując z udostępniania teczek wszystkim można spróbować ustalić odpowiednią kolejność tego udostępniania. Jest grupa osób, które zostały pokrzywdzone w związku z działalnością, również w okresie ostatnich 15 lat, ludzi związanych z SB lub PRL-owskimi elitami. Odmawianie im natychmiastowego dostępu do ich teczek powiększa tylko krzywdy, których doznali i chroni tych, którzy te krzywdy spowodowali.




strony: [1] [2] [3] [4] [5]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.029 | powered by jPORTAL 2