Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 139


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Reforma Kudryckiej > Stanowisko Senatu Uniwersytetu Śląskiego w sprawie Projektu Założeń Reformy Systemu Nauki i Szkolnictwa Wyższego

Stanowisko Senatu Uniwersytetu Śląskiego z dnia 27 maja 2008 roku w sprawie Projektu Założeń Reformy Systemu Nauki i Szkolnictwa Wyższego


Senat Uniwersytetu Śląskiego dostrzega konieczność kompleksowych i zasadniczych zmian w szkolnictwie wyższym. Uniwersytet Śląski chce aktywnie współuczestniczyć w kształtowaniu systemu nauki i szkolnictwa wyższego w Polsce, dlatego traktuje przedłożony Projekt jako początek poważnej debaty, której owocem powinna być reforma zapewniająca polskim uczelniom wyższym należne im miejsce w Europejskim Obszarze Szkolnictwa Wyższego.

Punktem wyjścia do wszelkich dyskusji i działań powinno być opracowanie strategii rozwoju polskiego szkolnictwa wyższego, w tym określenie jego potrzeb finansowych, w kontekście przemian zachodzących na świecie. Strategia rozwoju szkolnictwa wyższego musi uwzględniać zrównoważony rozwój wszystkich regionów kraju, interes społeczny oraz system finansowania szkolnictwa wyższego.

Reforma systemu nauki i szkolnictwa wyższego, bez poprzedzającego, znaczącego wzrostu nakładów finansowych, w tym na wynagrodzenia pracowników i na stypendia doktorantów nie ma szans powodzenia. Zapowiadany przez Premiera wzrost finansowania nauki i szkolnictwa wyższego o 0,158% PKB rocznie, choć istotny, jest niewystarczający do realizacji celów przedstawionych w Projekcie.

Senat Uniwersytetu Śląskiego wyraża nadzieję, że rozpoczęta konsultacja Projektu założeń reformy ze środowiskami akademickim będzie kontynuowana na kolejnych etapach jej przygotowania w trybie i w czasie pozwalającym na namysł konieczny przy rozpatrywaniu spraw tak ważnych dla przyszłości naszego kraju. Źle i w pośpiechu przygotowana reforma jest bowiem gorsza od braku reformy.

Uwagi szczegółowe


W ogólnopolskiej dyskusji na temat Projektu założeń reformy wybijają się dwa tematy: utworzenie tzw. uczelni flagowych oraz zniesienie habilitacji. Od tych kwestii rozpoczynamy przedstawianie naszych uwag, które z racji krótkiego czasu przyznanego nam na ustosunkowanie się do Projektu mają charakter skrótowy.


Uniwersytety badawcze („flagowe”). Należy zacząć od zdefiniowania uniwersytetu badawczego, a w konsekwencji określenia kryteriów ewaluacyjnych i kwalifikacyjnych w celu typologizacji uczelni.

Idea uczelni flagowych rodzi szereg wątpliwości i pytań, na które odpowiedź musi być znana zanim przystąpi się do jej realizacji:

  1. Jeśli nie zostanie zwiększona pula środków finansowych w systemie szkolnictwa wyższego, to wzmocnienie uczelni flagowych nastąpi kosztem uczelni rozwijających się, co będzie niekorzystne dla zrównoważonego rozwoju Polski. Nastąpi petryfikacja obecnego podziału, pogłębiając różnice między regionami. Brak perspektywy dołączenia do najlepszych może spowodować odpływ wielu dobrych naukowców z rozwijających się uczelni i w efekcie ich recesję.

  2. Z analizy ocen parametrycznych jednostek naukowych wynika, że nawet w mniej prestiżowych uczelniach znajdują się zespoły reprezentujące wysoki lub bardzo wysoki poziom badań naukowych. Jaki będzie los tych zespołów, jeśli ich macierzysta uczelnia nie zostanie uznana za flagową? I odwrotnie, czy przeciętni naukowcy w uczelniach flagowych będą beneficjentami z tytułu samego już tylko zatrudnienia w uczelni flagowej?

  3. Gdzie postawić granicę między uczelniami flagowymi, a pozostałymi? Czy będzie to granica otwarta? W jaki sposób uczelnie nieflagowe mogłyby się stać flagowymi, skoro nie będą mogły liczyć na finansowe wzmocnienie.

  4. Na co zostanie przeznaczone większe finansowanie w uczelniach flagowych? Czy na wynagrodzenia, czy raczej na rozwój infrastruktury badawczej?

  5. Czy liczba uczelni flagowych będzie stała?


Ocenie doskonałości naukowej powinny podlegać dyscypliny naukowe niezależnie od ich organizacyjnego umocowania w konkretnej uczelni. Nie powinno się w żadnym razie jednostek badawczych utożsamiać z podstawowymi jednostkami organizacyjnymi uczelni. Obecnie stosowany system oceny parametrycznej podstawowych jednostek organizacyjnych implikuje złą, bo nadmiernie rozdrobnioną strukturę organizacyjną nie sprzyjającą interdyscyplinarności badań naukowych i dydaktyki, utrudniającą realizację procesu bolońskiego, nieprzyjazną studentom chcącym studiować nowocześnie, a nie tylko w kręgu jednej, nierzadko wąskiej dyscypliny. Zaletą systemu opartego na ocenie dyscyplin naukowych, byłoby automatyczne klasyfikowanie uczelni z punktu widzenia jej osiągnięć naukowych. Oceny powinny być dokonywane na podstawie międzynarodowych kryteriów właściwych danej dyscyplinie.

Likwidacja habilitacji jako stopnia naukowego. Rozumiejąc i popierając konieczność przyspieszenia rozwoju naukowego młodych pracowników nauki stoimy na stanowisku zachowania habilitacji jako znaczącego etapu rozwoju naukowego, dopuszczając przy tym dalsze uproszczenie procedury uzyskiwania tego stopnia naukowego. Zauważamy, że autorzy Projektu zastępują habilitację bliżej nieokreślonymi „uprawnieniami promotorskimi”, które de facto byłyby quasi-habilitacją, gdyż, jak wynika z Projektu procedura uzyskiwania „uprawnienia promotorskiego” polegałaby na ocenie dorobku naukowego kandydata z wykorzystaniem recenzji zewnętrznych, co jak żywo odpowiada dzisiejszej procedurze habilitacyjnej. Przyspieszenie kariery naukowej powinno polegać na stworzeniu młodym badaczom optymalnych warunków do osiągnięć naukowych. To nie habilitacja, ale niskie nakłady na badania naukowe i wynagrodzenia, ciągle jeszcze słaba infrastruktura badawcza, wieloetatowość i jeszcze kilka innych przyczyn spowalniają rozwój naukowców. Likwidacja wymienionych przyczyn spowoduje, niejako samoistnie likwidację habilitacji.

Niektórym członkom naszej społeczności bardziej anachroniczny od wymogu habilitacji wydaje się tytuł profesora nadawany przez Prezydenta RP.

Uważamy, iż należy przywrócić właściwą rangę stanowisku asystenta (wyeliminowany z obecnie działającego algorytmu), jako niezbędnemu ogniwu przygotowania kadr naukowo-dydaktycznych w uczelniach.

Dwuetatowość

Wieloetatowość jest polską specyfiką wynikającą z jednej strony z niskiego uposażenia kadry nauczycielskiej w wyższych uczelniach, a z drugiej strony z powstawania bardzo wielu szkół niepublicznych nie posiadających własnej kadry do prowadzenia studiów na poziomie choćby pierwszego stopnia. Raport OECD (2007) jednoznacznie przedstawia bardzo prostą, a zarazem fundamentalną rekomendację poprawy sytuacji w polskim szkolnictwie wyższym. Pracownicy akademiccy powinni cieszyć się warunkami pracy, w tym wynagrodzeniami porównywalnymi do innych krajów europejskich. Oznacza to, piszą autorzy raportu, że nauczyciele akademiccy powinni być właściwie wynagradzani w swoim pierwszym miejscu pracy, a zatrudnienie na drugich etatach nauczycielskich powinno przejść do przeszłości (”secondary employment as a teacher should become a thing of the past…” OECD Reviews of Tertiary Education. Poland, 2007 str. 97). Zdajemy sobie sprawę z tego, że zlikwidowanie dodatkowych zatrudnień spowodowałoby kolosalne kłopoty kadrowe w szkołach niepublicznych, dlatego proponujemy okres przejściowy. W ciągu powiedzmy 5 lat następuje likwidacja dwuetatowości w szkołach wyższych połączona ze wzrostem wynagrodzenia zasadniczego w szkołach publicznych. Za zgodą rektora pracownik mógłby podejmować pracę w sferze usług konsultingowych, działalności prawniczej itp., jeśli nie kolidowałoby to z jego obowiązkami w uczelni Już teraz zatrudnianie na drugim etacie powinno odbywać się za zgodą rektora. Likwidacja dwuetatowości ograniczyłaby liczebny rozrost słabych „uczelni” niepublicznych, a pozostałe zostałyby zmuszone do inwestowania w rozwój własnej kadry.

Informatyzacja uczelni

Popieramy postulowane w Projekcie wsparcie ze strony Ministerstwa we wdrażaniu elektronicznych zintegrowanych systemów wspomagania zarządzania uczelniami, a także ujednolicenie w skali kraju systemów informatycznych wspomagających zarządzanie uczelniami. Przypominamy, że Uniwersytet Śląski wespół z Uniwersytetem Jagiellońskim, Politechniką Warszawską oraz UMCS podjął się trudu wdrażania takiego systemu bez wsparcia zewnętrznego. Liczymy na takie wsparcie ze strony resortu, a nasze doświadczenia można by wykorzystać do implementacji identycznego lub podobnego systemu informatycznego w innych uczelniach.

Zarządzanie majątkiem uczelni.

Pomysł przejęcia wyłącznego nadzoru przez MNiSzW nad zarządzaniem majątkiem uczelni publicznych, o ile skróci ścieżkę biurokratyczną jest godny poparcia. Uczelnie publiczne w ramach swojej odpowiedzialnej autonomii powinny swobodnie dysponować swoim majątkiem o ile jego tworzenie nie wiązało się z nakładami finansowymi ze strony Ministerstwa. Postulujemy zwiększenie autonomii uczelni w tym zakresie.

Prawo o zamówieniach publicznych. Możemy przedłożyć katalog przepisów utrudniających lub wręcz uniemożliwiających sprawną realizację inwestycji i zakupów przez uczelnie. Zmiany powinny dotyczyć także Ustawy o finansach publicznych. Traktowanie uczelni publicznych jako jednostki sektora finansów publicznych bez uwzględnienia specyfiki uczelni hamuje przedsiębiorczość uczelni i utrudnia jej funkcjonowanie. Uczelnie publiczne ze względu na swoją misję i specyfikę powinny, wzorem innych krajów tworzyć odrębny sektor.Z tym wiąże się wzmocnienie autonomii uczelni nie tylko zresztą w zakresie władztwa administracyjnego i zarządzania.

Jesteśmy przeciwni wprowadzeniu ustawowego obowiązku opracowania 4-letnich planów strategicznych uczelni. Każda uczelnia przygotowuje swoje plany rozwojowe, które powinny nawiązywać do strategii rozwoju szkolnictwa wyższego w Polsce, której jak wiadomo póki, co niema! Kto miałby oceniać realizację planów czteroletnich?

Konwent w polskich realiach powinien spełniać rolę doradczą i opiniotwórczą. Konwent pełniący rolę rady nadzorczej miałby sens wtedy, kiedy uczelnia byłaby finansowana w lwiej części z dotacji pozabudżetowych, np. ze źródeł samorządowych. Rolę konwentu należy pozostawić w gestii Senatów uczelni.

Wzmocnienie roli rektora wobec organów kolegialnych uczelni. Wobec ustawowo zapisanej jednoosobowej odpowiedzialności rektora za funkcjonowanie uczelni rektor musi mieć duży margines swobody działania w sprawach bieżącego zarządu uczelnią, polityki kadrowej i płacowej. Uczelnie wyższe wykształciły specyficzny rodzaj relacji społecznych, opartych na zasadzie partnerstwa i dialogu. Natomiast dla sprawniejszego zarządzania uczelnią Senat w drodze delegacji, w miarę potrzeby mógłby cedować niektóre ze swoich kompetencji na rektora.

Zasada kontraktowego zatrudniania i mianowanie dopiero po uzyskaniu profesury tytularnej

Mianowanie powinno być zindywidualizowaną formą zatrudnienia na stanowisku profesora niezależnie od tego, czy zatrudniany ma tytuł profesora, czy też nie. Pozostali pracownicy powinni być zatrudniani na umowę o pracę na czas określony. Podkreślamy z całą stanowczością konieczność kompleksowych zmian przepisów Kodeksu Pracy i innych, w celu zapewnienia odpowiedniego statusu osobom zatrudnianym na kontrakcie (obecnie mają oni, np. problemy z uzyskaniem kredytów bankowych).

Zdanie odrębne w tek kwestii zgłaszają związki zawodowe postulujące zatrudnienie na czas nieokreślony jako podstawową formę zatrudnienia. Wskazują na możliwość zwolnienia pracownika zatrudnionego na czas nieokreślony w przypadku, jeśli nie wywiązuje się on należycie ze swoich obowiązków. Jednakże w praktyce zwolnienie pracownika w takim przypadku w obecnych realiach prawnych jest bardzo trudne lub niemożliwe.

Postulat etatyzacji kadry wymaga wyjaśnienia. W obecnej postaci zapis punktu 21 (str. 11) Projektu jest enigmatyczny i trudno się do niego ustosunkować.

Obowiązek oceny postępów naukowo-dydaktycznych, co dwa lata jest chybiony. Niechby obecnie obowiązujący system oceny okresowej działał należycie, to byłoby całkowicie wystarczające.

Kadencyjność na poziomie Katedr, czy zakładów może być regulowana przepisami statutu uczelni, a niekoniecznie w drodze rozwiązań ustawowych. Przypomnijmy, że w tradycji uniwersyteckiej jest tworzenie Katedry wokół profesora.

Obowiązek upubliczniania dorobku naukowego. Rzecz jest oczywista i w interesie każdego naukowca.

Motywacyjna polityka wynagrodzeń. Warunkiem jest tutaj odpowiednie finansowanie uczelni. Obecnie rektorzy z reguły nie dysponują pieniędzmi na realizację tej polityki.

Zalecamy ostrożność we wprowadzeniu jawności obrad Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów ze względu na możliwe ujawnianie informacji osobowych kandydatów.

Zdecydowanie odrzucamy zróżnicowanie stopnia doktora na zawodowy i naukowy. Takie zróżnicowanie prowadziłoby do deprecjacji tego NAUKOWEGO stopnia.

Obowiązkowe staże doktoranckie. Idea interesująca, ale niełatwa organizacyjnie i kto za to zapłaci?

Finansowanie szkolnictwa wyższego

Na poziomie ogólności dokumentu ministerialnego wiele postulatów zawartych w tym rozdziale zasługuje na życzliwe zastanowienie. Wszelako szczegóły realizacji tych postulatów wołają o znaczny wzrost dofinansowania systemu szkolnictwa wyższego. Na przykład otwarcie możliwości dodatkowego wsparcia finansowego uczelni przez samorządy wymagałoby zmian w ustawie o samorządzie terytorialnym i skierowanie strumienia pieniędzy na ten cel do samorządów.

Zgadzamy się z autorami Projektu, co do konieczności „przepracowania” algorytmu podziału dotacji budżetowej. Algorytm podziału pieniędzy na działalność dydaktyczną powinien uwzględniać liczbę studentów ze znacznie większą wagą niż obecnie oraz jakość kształcenia mierzonego, na przykład krajowymi testami kompetencji absolwentów uczelni. Zwracamy przy tym uwagę, że obecny algorytm nie uwzględnia wynagrodzeń pracowników obsługi procesu dydaktycznego w uczelniach. Ta ważna dla funkcjonowania uczelni grupa pracowników jest upokarzająco słabo uposażona.

Sprzeciw budzi finansowanie z budżetu państwa szkół niepublicznych, zwłaszcza tych, które są instytucjami for profit. Natomiast system pomocy materialnej dla studentów, a zwłaszcza kredyt na studia, powinien objąć również słuchaczy szkół niepublicznych.

Pozytywnie oceniamy pomysł przchodzenia profesorów w stan spoczynku i związany z tym wzrost uposażenia emerytalnego. Wszelako musiałoby się to odbyć poprzez dodatkową dotację celową, a nie kosztem obecnych budżetów uczelni.

Dydaktyka

Konieczne jest uwzględnienie jasnego celu społecznego kształcenia w nowej perspektywie demograficznej (starzenie się ludności i brak rąk do pracy w miejsce klasycznego bezrobocia). W tym kontekście należy zwłaszcza zastanowić się nad celowością umasowienia studiów III stopnia mogącego skutkować spadkiem jakości rozpraw doktorskich. Studia doktoranckie powinny pozostać ostoją elity intelektualnej kraju i pozostać kuźnią najwybitniejszych specjalistów na potrzeby gospodarki i badań naukowych.

Krytycznie oceniamy tendencję do atomizacji dyscyplin kształcenia i tworzenia nowych, nieraz abstrakcyjnych kierunków studiów. Niezbędna jest minimalizacja liczby kierunków studiów, ale jednocześnie zwiększanie liczby specjalności elastycznie dostosowanych do wymogów rynku pracy.

Opowiadamy się za indywidualizacją kształcenia i wszelki ułatwieniami zmiany specjalizacji studiów.

Jesteśmy przeciwni wprowadzeniu wyższych wymagań na kierunkach studiów prowadzonych w uczelniach flagowych niż w pozostałych. Na tych samych kierunkach studiów powinny obowiązywać identyczne wymagania niezależnie od tego, jaka uczelnia je prowadzi.

Za niebezpieczne uważamy obniżenie wymogów na studiach prowadzonych przez uczelnie zawodowe, co zresztą stoi w sprzeczności z postulatami Projektu zwiększenia mobilności między I i II stopniem studiów.

Bez wątpienia spojrzenie na proces kształcenia kierunków punktu widzenia absolwenta kierunku studiów jest właściwym i koniecznym. Dlatego też jakość kształcenia należy mierzyć jakością absolwentów, na przykład poprzez wprowadzenie krajowych testów kompetencji, które wypełnialiby studenci tuż przed ukończeniem studiów.

Postulat rozluźnienia programów dydaktycznych, integracji kierunków studiów oraz interdyscyplinarności studiów jest nie tylko godny poparcia, ale także, w miarę możliwości ograniczonych przepisami i finansami realizowany przez szereg uczelni, w tym także przez Uniwersytet Śląski. Ma to szczególne znaczenie dla pełnego włączenia się w system kształcenia w ramach Europejskiego Obszaru Szkolnictwa Wyższego. Równocześnie istotna jest dbałość o przestrzeganie standardów kształcenia, dających uprawnienia zawodowe, szczególnie w odniesieniu do takich kierunków studiów jak prawo czy psychologia. Ponadto z faktu szybkiej dezaktualizacji wykształcenia i kwalifikacji zawodowych we współczesnym świecie wynika konieczność powrotu do dyskusji na temat idei kształcenia uniwersyteckiego, które daje absolwentowi możliwość elastycznego reagowania na wyzwania rynku pracy.

W odniesieniu do kształcenia ustawicznego (kształcenia 50+) zwrócić należy uwagę, że w wielu uniwersytetach proponowane w Projekcie procedury już funkcjonują, np. w ramach Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Ważne jest pytanie o dotację na studia 50+. Obowiązujący algorytm podziału dotacji budżetowej na działalność dydaktyczną nie uwzględnia tej formy kształcenia w uczelniach wyższych.

Wyjaśnienia wymaga pomysł skonstruowania systemu certyfikowania kwalifikacji zdobytych poza systemem formalnym.


nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.042 | powered by jPORTAL 2