Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 132


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Lustracja w nauce i edukacji > Głos Niezależnego Forum Akademickiego w debacie o lustracji środowiska akademickiego

LIST OTWARTY
DO WICEPREMIERA RP LUDWIKA DORNA W SPRAWIE LUSTRACJI NAUCZYCIELI AKADEMICKICH ORAZ REFORMY NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO


Szanowny Panie Premierze,

Niezależne Forum Akademickie od trzech lat prowadzi działalność mającą na celu gruntowną reformę nauki oraz edukacji w Polsce w kierunku standardów światowych. Wbrew zapewnieniom lobby rektorsko-profesorskiego sytuacja nauki w Polsce jest zła, poza nielicznymi chlubnymi wyjątkami. Polskie uczelnie znajdują się daleko w światowych rankingach pod względem dorobku naukowego, podczas gdy najwybitniejsi polscy uczeni czasowo, lub stale pracują za granicą. Dlatego z zainteresowaniem obserwujemy podjęte przez koalicję rządzącą wysiłki mające na celu reformę szkolnictwa wyższego i nauki w Polsce. Mamy nadzieję, że te działania spełnią przynajmniej część postulatów niejednokrotnie zgłaszanych przez NFA.

Wielu naukowców z tytułami profesorskimi zaczynało swą karierę naukową w latach 60-80-tych, kiedy konformizm polityczny był często warunkiem takiej kariery. Alternatywą był sprzeciw wobec systemu, który często oznaczał śmierć zawodową i koniec kariery naukowej.
Komunizm upadł 17 lat temu, jednak w nauce oraz edukacji nadal działa post-PRLowski „układ”. W polskich uczelniach często na stanowiskach kierowniczych są ludzie, którzy w tamtych czasach aktywnie działali w PZPR, tłumili krytykę, a nawet pracowali dla SB. Wielu z nich ma mizerny dorobek naukowy, prowadzi złą dydaktykę i sprzeciwia się reformom nauki w Polsce. W wielu wypadkach działają oni nadal na szkodę innych, konkurencyjnych naukowców, którzy zmuszani są do szukania pracy poza granicami kraju. Z tego względu lustracja nauczycieli akademickich i naukowców jest uzasadniona.

Przeciwstawiamy się stwierdzeniom, że lustracja „godzi w demokrację”, „przeszkadza w prowadzeniu badań”, „jest nieetyczna”, „narusza godność”, „łamie kręgosłupy” itp. Wręcz przeciwnie. To m.in. brak lustracji na początku lat 90-tych osłabił potencjał naukowy Polski i spowodował, że wielu aktywnych naukowców albo wyjechało za granicę, albo 'odeszło z nauki'. Pozostali natomiast beneficjenci systemu PRL-u tłumiący jakąkolwiek krytykę, także naukową, która u nas praktycznie nie istnieje. Obecny exodus młodych ludzi też po części jest spowodowany hermetycznością układów. Świetnie wykształceni młodzi ludzie mówią wprost – nie mamy szans na pracę na uniwersytecie - wezmą swoich. Sytuację w środowisku akademickim dobrze ilustruje także fakt, że wiele osób zgłaszających się do NFA prosi o utajnienie swoich danych. Trudno o dialog, skoro jest obawa mówienia swoim głosem.

Ustawa lustracyjna, jak zresztą większość ustaw, ma swoje wady i trzeba je usunąć. Ale jest niezbędna, podobnie jak ustawa dekomunizacyjna. Współpracownicy SB i byli prominentni funkcjonariusze PZPR, nie powinni mieć wpływu na formowanie młodzieży akademickiej. Historia ostatnich 17 lat wykazała, że obecne środowisko akademickie nie jest zdolne do samooczyszczenia. Trzeba mu w tym pomóc.

Jednym z podnoszonych zarzutów w stosunku do ustawy lustracyjnej jest jej niezgodność z ustawą o szkolnictwie wyższym z 2005 r. gdzie nie ma ani słowa o lustracji. Ten zarzut podnoszą rektorzy, którzy tę ustawę tworzyli, i robili wszystko, aby zapisy lustracyjne w niej się nie pojawiły, mimo wniosków poselskich i głosów społeczności akademickiej (np. NFA). Co więcej rektorzy - autorzy ustawy - ironizowali z postulatorów takich zapisów, że ci pomylili sobie ustawy. A teraz okazuje się, że to ustawa lustracyjna jest wadliwa, bo w ustawie o szkolnictwie wyższym nie ma zapisu lustracyjnego !



strony: [1] [2] [3]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.035 | powered by jPORTAL 2