W końcu września br. Senat Uniwersytetu Łódzkiego przegłosował unieważnienie uchwały Rady Wydziału Zarządzania z kwietnia 2006 r. odbierającej w stopień doktorski p. Sławomirowi Owczarskiemu, rektorowi Wyższej Szkoły Kupieckiej w Łodzi. (patrz „Doktorat po kupiecku”, FA 05/2006). Powodem unieważnienia były liczne błedy formalne w procedurze odbierania. Ta uchwała od początku nie miała żadnej mocy prawnej poza propagandową, co usilnie w kwietniu i maju perswadowałem w licznych listach i telefonach władzom Wydziału jak i i rektorowi Pusiowi.
Na posiedzeniu 23 października br. Rada Wydziału Zarządzania – po wykluczeniu z głosowania 9 profesorów, którzy pracują lub pracowały w Wyższej Szkole Kupieckiej – jednomyślnie zadecydowała o wystąpienie do Centralnej Komisji ds Stopni Naukowych o wyrażenie zgody na ponowne otwarcie postępowania administracyjnego w sprawie odebrania doktoratu.
Uśmiać się można albo rozpłakać, ale identyczne podanie prodziekan Jerzy Różański wycofał z Centralnej Komisji w końcu maja br. – dosłownie na parę dni przed decyzją Prezydium w tej sprawie. Sześć miesięcy zostało straconych, a uczelnia ośmieszona!
Prokuratorskie przedawnienie
W końcu września br. Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście umorzyła śledztwo w sprawie plagiatowego doktoratu p. Owczarskiego z powodu przedawnienia karalności. Prokurator Tomasz Walczak stwierdził „Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że doszło do przywłaszczenia autorstwa pracy Tadeusza Kaczmarka (...). Uwzględniając jednak datę popełnienia przestępstwa przyjąć należy, że jeszcze przed złożeniem w tut. Prokuraturze zawiadomienia o przestępstwie, doszło do przedawnienia karalności czynu. Jak wynika z zebranych dowodów, Sławomir Owczarski przekazał pracę zatytułowaną „Zarządzanie ryzykiem w działalności eksportującej przedsiębiorstwa” podpisaną swoim nazwiskiem przedstawicielowi Uniwersytetu jeszcze w grudniu 2000 r. Wtedy też doszło do przywłaszczenia autorstwa cudzego utworu. (...) Zgodnie z treścią artykułu 101 § 1 pkt. 4 Kodeksu Karnego, karalność obwarowanego taką sankcją przestępstwa ustaje, jeśli od czasu jego popełnienia upłynęło 5 lat. Czyn polegający na naruszeniu praw autorskich Tadeusza Karczmarka do swojej książki uległ zatem przedawnieniu w grudniu 2005 roku.”
Tymczasem w łodzkim sądzie - w procesie cywilnym, rektor Owczarski oskarżył dra Tadeusza Kaczmarka, iż ten go szkaluje i obniża prestiż, zarzucając plagiat!
O tempora! O mores!
Marekwro@aol.com
FORUM AKADEMICKIE, 11/ 2006 Z archiwum nieuczciwości naukowej (46)
http://portalwiedzy.onet.pl/,1570,1372553,czasopisma.html