t06oz0 - 2017-06-19 03:33:10 |
i1ktpb6ey0navs6sa8 |
autor: ~qlemnpKL |
|
@mkk - 2014-11-18 20:09:40 |
Szanowny Panie Doktorze,
pozwolę sobie uprzejmie
zauważyć, że również w krajach
o wysokim poziomie życia
funkcjonują (nad czym zresztą
głęboko ubolewam) uczelnie,
wydające dyplomy mniej warte
niż papier, na którym je
wydrukowano. Tak więc choć PKB
per capita jest wyznacznikiem
ogólnej zamożności kraju a
zatem pośrednio i poziomu
nauki, to do indywidualnej
oceny wartości dyplomu ten
wskaźnik zupełnie nie ma
zastosowania. Z wyrazami
szacunku. |
autor: ~Elgin |
|
... - 2014-11-17 21:50:05 |
@Elgin: Panstwo za bardzo sie
denerwuja. Nikt Panu nie
przyjedzie do Polski pracowac
po wspomnianych uczelniach do
obecnego Polskiego systemu
nie wazne co jesli moje czesne
i koszty wynosci 500 000
dolarow czyli 2 miliony
zlotych. To sie
przelicza na okolo 41 lat
pracy profesora zwyczajnego
zakladajac jego pensje na
czysto
4000 zlotych miesiecznie. W
tym sensie Profesorem
zwyczajnym juz w Polsce bylem
pod wzgledem finansowym w dniu
otrzymania PhD.
Pan nie rozumie problemu jaki
stwarza
kombinacja praw USA i
Polskiego. Prawo USA
daje Panu 10 dni na
opuszczenie a wiec
w sensie kariery skonczenie
studiow w USA
znaczy jej koniec jesli
zgadzalby sie Pan z prawe
imigracyjnym. Chodzi o ty by
strona Polska
nie byla capo amerykanskich
faszystowskich wladz
imigracyjnych i uznawala
dyplomy PhD z kraju
o wyzszym poziomie zycia
(okolo 5 razy)
bez zadnych formalnosci na
wszystkie stanowiska. |
autor: ~mkk |
|
@mkk - 2014-11-17 21:03:28 |
Szanowny Panie Doktorze,
sądzę, że p. J.S. jednak ma
rację. Z tą nostryfikacją to
nie jest taka prosta sprawa.
Niby kto i na jakiej podstawie
miałby bowiem decydować,
dyplomy których uczelni
podlegają nostryfikacji, a
których - nie? Należałoby
rozstrzygnąć normatywnie jakie
rankingi brać pod uwagę i dla
dyplomów uczelni poniżej
której pozycji istniałby taki
obowiązek. Czy np. dla 14
jeszcze takiego obowiązku by
nie było, a dla 15 - już tak?
A jeśli rok później te
uczelnie zamieniłyby się
miejscami? Albo jeśli
"skoki" w lokatach z
roku na rok byłby
znaczniejsze? Doktorzy z lat
"złych" mogliby mieć
wówczas podobne pretensje jak
Pan, że muszą poddać się
nostryfikacji dyplomów tylko
dlatego, że akurat mieli pecha
ukończyć uczelnię w
"wadliwym" roku. Jak
Pan by się wtedy czuł? Poza
tym pisze Pan: Absolwent
Harvardu lub Princeton nie
moze byc nostryfikowany,
habilitowany ani nominowany bo
jest lepszy "z
dyplomu" a te rzeczy
promuja jednie falszywie
Rosjan w USA. Nie bardzo
rozumiem. Czy oznacza to, że w
USA uznawana jest habilitacja
rosyjska, a polska - nie?
Czyżby zatem znaczyło to, że
jednak jakaś uniwersalizacja
stopni/tytułów naukowych w USA
jest i że przynajmniej
rosyjscy naukowcy mogą tam
używać przed nazwiskiem
"Hab. Dr."
(Habilitated Doctor) lub Prof.
Hab. Dr. (Professor and
Habilitated Doctor)? Dlaczego
akurat oni? Czy zatem nie
najlepiej byłoby, gdyby
powstał międzynarodowy ośrodek
certyfikacyjny w zakresie
nauki (np. przy UNESCO), który
by to wszystko unormował i sam
nadawał unwersalne stopnie i
tytuły naukowe na podstawie
niezależnych kompetenych
recenzji dorobku? To chyba
mimo wszystko najlepsze
wyjście. Z wyrazami szacunku |
autor: ~Elgin |
|
... - 2014-11-16 00:05:55 |
@J.L. Chodzi glownie o to ze
rozszerzenie Unii
Europejskiej spowodowala
magaemigracje.
Miliony Polakow mieszkaja za
granica a wiec
tysiace studiuja na duzo
lepszych niz w Polsce
uczelniach. Nie moga oni nie
miec powrotu do wlasnego kraju
paszportu z powodu Rosji.
Absolwent Harvardu lub
Princeton
nie moze byc nostryfikowany,
habilitowany
ani nominowany bo jest lepszy
"z dyplomu"
a te rzeczy promuja jednie
falszywie Rosjan w USA.
Poniewaz cetrum Polski
przenosi sie za granice nalezy
dopasowac Polski system do
systemow bez wyzszych wymogow. |
autor: ~mkk |
|
.... - 2014-11-15 19:13:23 |
Na pewno nie rozumiem, nawet
nie znam wszystkich niuansów
sprawy. Odnoszę się tylko do
postulatu: "niech PiS
zlikwiduje habilitację".
Wydaje mi się, że kto jak kto,
ale PiS raczej nie ma tego w
planach. I chyba nikt nie ma.
Prościej i znacznie szybciej
będzie po prostu złożyć
wniosek do CK, wskazując jakiś
wydział czy instytut do
przeprowadzenia przewodu. Po
kilku miesiącach powinno być
załatwione. |
autor: ~J.S. |
|
... - 2014-11-15 16:36:00 |
Pan nie rozumie tej sytuacji.
"Do Polski"
zmuszaja mnie Stany
Zjednoczone.
W 2007 zostalem porwany
poporzez ciezkie
wiezienie federalne do
Warszawy z prywatnego biura
w Stanie Utah. Jak moge
skladac jakiekolwiek wnioski.
Chce tylko paycheck biurko i
calkowia
wolnosc pracy w nauce. |
autor: ~mkk |
|
@m.k. - 2014-11-15 13:15:46 |
W Pana przypadku uzyskanie
polskiej habilitacji powinno
być bardzo łatwe. Dlaczego nie
złożył Pan wniosku? W fizyce
reguły są klarowne i Pan je
spełnia z nawiązką. Co do
tytułu, sprawa jest mniej
oczywista (mało cytowań prac z
ostatnich kilkunastu lat), ale
po paru latach od ewentualnej
habilitacji pewnie i to by
przeszło. Czy były jakieś
problemy ze złożeniem wniosku
(zwłaszcza w nowej procedurze,
jest łatwiejsza i prostsza dla
aplikanta)?
|
autor: ~J.S. |
|
... - 2014-11-15 08:37:41 |
USA zmusza mnie of 1992
metodami mafii do przebywania
z wyzszym wyksztalceniem w
Polsce
a od 1997 do przebywania w
Polsce z ich najwyzszym
wyksztalceniem PhD. Komu
zalezy
na podtrzymywaniu
komunistycznego systemu
wyzszych uczelni w
niekomunistycznej Polsce ?
Prosba o likwidacje wyzszych
wymogow formalnych na
stanowiskach akademickich
Attn: Prawo i Sprawiedliwosc:
To jest Panstwu przypomniec ze
jestem
absolwentem prywatnej uczelni
w Stanie Nowy York, University
of
Rochester z tytulem naukowym
USA, PhD o lacznych kosztach
studiow okolo
pol miliona dolarow. Obecna
ustawa o szkolnictwie wyzszym
blokuje mnie
od pracy na stanowisku
profesora zwyczajnego
wymagajac niemozliwych po
studiach zagranicznych juz z
powodu rezydencji
zagranicznej
habilitacji i nominacji
prezydenckiej, jedynego
realnego stanowiska po
wyksztalceniu o podobnych
kosztach i relacji poziomu
nauki USA do nauki
Polskiej. Prosze wiec PiS o
anulowanie zapisow blokujacych
osoby
wyksztalcone na lepszych
uczelniach zagranicznych od
najwyzszych
stanowisk akademickich podczas
kiedy sa lepszymi kandydatami
i dzialania
majace likwidacje tych wymogow
na te stanowiska poniewaz
ustawa nie
moze dyskryminowac Polakow w
Polsce ani dzialac przeciwko
Polakom za
granica. Obecnie jestem tez
torturowany psychicznie przez
USA nie mogac z
powodu karencji wjazdu 10 lat
do USA powrocic do wlasnego
systemu
akademickiego gdzie nawet jako
osoba moge byc prywatna
uczelnia. h t t p : / / m k k
. b l o x . p l |
autor: ~mkk |
|
Program PiS skazuje miliony na
emigracje prze - 2014-02-17 11:10:03 |
Piszac zupelnie apolitycznie
poniewaz jedynym moim celem
jest stala emigracja
do USA w ktorym obecnie nie
mam prawa glosowania chce
jeszcze raz ostrzec
wszystkich po studiach w USA
przez powrotem do Polski
cytujac plany
PiS najpopularniejszej w
Polsce partii politycznej
przeciwko mojej osobie z
PhD z University of Rochester
ktora USA wysiedlilo etnicznie
w 2007
zmuszajac de facto do
totalitarnego systemu
akademickiego RP czego
zeby uniknac gloduje od
wywiezienia z USA w Niemczech
i Holandii:
Cytuje plany PiS okradzenia
mnie z dorobku naukowego z USA
ht tp://w
ww.pis.org.pl/article.php?id=2
2715
“Zmian wymaga także
system awansu akademickiego.
Nowa formuła habilitacji nie
zdała egzaminu. Nie
wprowadziła żadnej nowej
jakości w ocenie kandydata,
natomiast wprowadziła element
absurdalny, a mianowicie taki,
że komisja habilitacyjna nie
widzi kandydata, nie ma nawet
możliwości
porozmawiać z nim i zadać mu
pytania. Taka ewentualność
istnieje tylko w przypadku
wątpliwości, co do
ostatecznego wyniku, a nie
jako oczywisty wymóg. Nie ma
więc powodu podtrzymywać
podobnej formuły. Habilitant
powinien poddać się kolokwium
– przed Radą
Wydziału, lub przed innym
gremium – a także
wykazać się jako dydaktyk.
Uważamy za niezbędne
funkcjonowanie Centralnej
Komisji ds. Tytułów Naukowych,
przynajmniej do czasu, aż
procedura habilitacyjna okaże
się szczelna. Jednak w
sytuacji coraz większej
ilości szkół z uprawnieniami
habilitacyjnymi oraz przy
rosnącej liczbie kandydatów na
profesorów, Centralna Komisja
ma ważną rolę do
odegrania.” |
autor: ~mk |
|
... - 2013-06-27 22:32:49 |
Zjawisko Polaka kelnera z
dyplomem wyzszej uczelni bylo
wynikiem
braku wolnego rynku w Polsce.
Co to bylo dokladnie.
Dokladnie
bylo to finansowanie drobnego
biznesu w krajach zachodnich
jak restauracje czy farmerzy
(zawsze niedopacajacy
nielegalnym
najemnym bez pozwolenia na
prace)
z pieniedzy socjalnych PRL bez
wolnego rynku.
Polacy byli kszatceni za darmo
czyli finansowani
przez innych Polakow a
przeciez czlowiek nie
wyksztacony
na uczelni w Polsce z
lektoratem angielskiego nie
mogl
byc nawet kelnerem w USA lub
starej Unii.
Ten lektorat to juz okolo
500-1000 godzin nauki po okolo
100 dolarow za godzine w
Anglii czy Holandii czali
prawdziwa
wartosc 50-100 000 dolarow
donacji w nauce jezyka do tej
restauracji.
W Polsce ktora po wojnie nie
rozwinela naprawde wlasnego
rodzimego przemyslu a przed
nigdy go nie miala a ktory
upadl
calkowicie potrzebna byla
moze jedna dwie elitarne
wyzsze uczelnie
na cale panstwo produkujace
absolwentow na wlasne
potrzeby. PRL naprodukowal ich
dziesiatki glownie
po to by atomowe wojska PRL
mialy rezerwe oficerow.
PRL zylo z pracy niewolniczej
zarowno bezposrednio w sensie
tego zwrotu w armii i
posrednio poprzez system
komunistyczny
zmuszajacy do nauki i pracy
aby jej uniknac.
Teraz jednak zamiast w pelni
wolnemu rynkowi Polska zaufala
naslanym
z USA ekonomicznym marksitom
jak Balcerowicz twierdzacym
ze kapitalizm jest OK ale w
warunkach nedzy i kryzysu nie
ma
nic zlego z wlaczeniem
socjalizmu a nawet komunizmu
czym jest jego kontrolowane
wylaczanie.
Efektem jest ze jest
socjalistycznym Meksykiem
blisko
30 lat po jako takim
uwolnieniu sie od sowietow i
komunizmu
tzn. wiecej niz mialo mlode
panstwo Polskie w 1939
a statystycznego Polaka nie
stac na zycie w USA a wiec
nie
moze byc turysta bez wizy na
VWP.
|
autor: ~anonymous |
|
... - 2013-06-21 08:07:01 |
Zauwaza sie zwiekszona
dzialanosc wywiadwcza
i propagandowa CIA na terenie
Polski
majaca na celu slasze
zatrudnianie naucow
z ZSSR na terenie USA
powizanych ze zbrodniami
wojennym i Rosji Sowieckiej
jak
wymuszani srodkow na
paramilitarna nauke
PRL przy pomocy tortur
mlodziezy w ludowym wosjku
Polsku. Do dzialalnosci tej
uzywa sie
falszywego kosciola
katolickiego gdzie to
srodowiska Profesorskie z PRL
pod
pretekstem falszywej
religijnosci probuja
przemycic sie z PRL do RP
nasycic i
kontrolowac spoleczenstwo dla
ROsji w USA.
Podwyzsza sie atmosfere
homofobii
i znaczenia bialego slube w
celu wymuszenia
funduszy na terenie Polski na
naukwcow
z Rosji w USA i wymuszania
funduszy na nauke
w USA poprze jej zaplecze w
Unii Europejskiej
oparte na socjalizmie
ekonomicznym. |
autor: ~j-1 |
|
... - 2013-06-19 10:41:16 |
CIA poporzez swoich ludzi w
SLD i Unii Wolnosci nawet
stworzylo mafie jak mafia
Wolomiska
i mafia pruszkowska zeby
powiazac prywatnych
naukowcow z okolic Warszawy
ktorzy poprzez urzedy skarbowe
nie zaplaca haraczu
Uniwersystetowi Warszawskiemu
ani innym uczelniom na ich
naukowy bullshit z
przesteczoscia zorganizowana.
W latach 9ßtych probowano tez
zalozyc Polska powszechna
Bundeshvere.
Wszystko po to by sowiecki
bullshit naukowy w RP
byl nadal podtrzymywany. |
autor: ~si |
|
... - 2013-06-06 20:24:06 |
Polski system edukacji to
bzdura. Przez dziesiatki lat
milionom
mlodych Polakow pompowano w
szkolach i w liceach
Megabajty romantycznych strof
i Gigabajty bezuzytecznej
wiedzy
ogolnej i humanistycznej
blokujac ich od wiedzy
praktyznej, umiejetnosc budowy
maszyn
i tworzenia technologii aby
tylko Polska nie przebila
technologicznie
czulego na tym punkcie Izraela
tzn. ZSSR.
Byc moze modlacy sie
studniowki by zdac mature i
uniknac sluzby w LWP mieli
swiecic erudycja na
"balach
wiedenskich"
"namiestnikow
Carskich" komunistycznej
Moskwy.
Efektem tego systemu byly
miliony "Meksykanow
swiata", ludzi
ktorzy za przyjemnosc
bezuzytecznego lezenia beda
zebrac na ulicach
Paryza lub Londynu nie umiejac
wyprodukowac absolutnie nic
i mimo ze ich tam nikt nie
chce.
Istotnym elementem tego
absurdu byla matura z
atmosfera wiejskiej potancowki
z Niemiec uczaca ze
na rownaniu z dwiema
niewiadomymi tzn. 18 letnia
panna mloda
i dwoch kandydatow na meza
wyswatanych szkola buduje sie
nowczesny swiat.
Ta para jednak mogla zyc
jednie na trawie lub energii
slonecznej
bo bzdurami w Prusach z
Mickiewicza mozna w USA
wykladac podlogi.
Caly ten system mial na celu
stworzenie doskonalego
sowieckiego
zolnierza ktory moze jedynie
jesc kartoszki od Moskiewskich
dobroczyncow niczego nie
produkujac i lojalnie
wylizywac
metalowa miske w zamian za
dach koszar nad glowa.
Jeszcze moze sie wyspac bo na
wsi musialby wstawac o 4 a nie
nie 6.
Zachowujmy dalej PRLowski
system nauki i szkolnictwa a
obudzimy
sie nie w Meksyku tylko w
komunistycznej kubie i to
wolno
i demokratycznie.
Jak powiedzial to kiedys Urban
o komunistycznym rzadzie: sam
sie wyksztalce i za swoje
pieniadze. |
autor: ~student |
|
... - 2013-06-06 04:25:31 |
Zanim matura została
wprowadzona na ziemiach
polskich, około 50 lat
wcześniej, w 1773 roku
powstało w Polsce (jako
pierwsze w Europie)
ministerstwo oświaty: Komisja
Edukacji Narodowej.
Ministerstwa wzorowane na
polskiej KEN powstawały
później w Rosji (1802),
Francji (1806), Prusach (1817)
i Austrii (1848). W Anglii
natomiast opierano się takiemu
systemowi, aż do 1902 roku.
Głównym motorem napędowym
reformy oświatowej w Europie
była silna Francja.
Scentralizowano tam nadzór nad
edukacją i podjęto wyzwanie
stworzenia szkoły
ogólnodostępnej ...
powszechnej.
Tak na marginesie Napoleon
bardzo doceniał nauki ścisłe,
które znacznie wspierały m.in.
rozwój militarny Francji, stąd
matematyka stała się jednym z
najważniejszych przedmiotów
nauczania i jest nim do dziś,
także na maturze.
Pierwszy egzamin, który
umożliwiał studiowanie, ale
jeszcze nie matura, odbył się
w Prusach na uniwersytecie w
1778 roku (wprowadzona przez
pruskiego ministra szkolnictwa
Karl Abraham von Zedlitzow). W
1812 r. w Prusach wprowadzono
już maturę zwaną egzaminem
dojrzałości. Matura miała
wtedy sprawdzać poziom wiedzy
uczniów. Dopiero w 1834 r,
matura była warunkiem wstępu
na uniwersytet. W Austrii
maturę wprowadzono w 1849 r.,
a matura we Francji odbyła się
w 1852 r. i nadawała tytuł
"baccalaureat".
Kolejne matury debiutowały w
Rosji w 1869 r. i Londynie w
1874 r.
Matura Pruska z 1834 r. miała
część pisemną i ustną. Matura
pisemna obejmowała
wypracowanie z niemieckiego i
łaciny, tłumaczenie z łaciny i
greki, zadania matematyczne i
ćwiczenia z francuskiego.
Matura ustna obejmowała
wszystkie przedmioty nauczane
w ostatniej klasie.
Matura na ziemiach polskich
najprawdopodobniej wprowadzona
została powszechnie już w
latach dwudziestych XIX wieku
w zaborze Pruskim. Ale
pierwsze matury odbyły się
około 1812 roku w szkołach
departamentalnych Księstwa
Warszawskiego. Celem matury na
ziemiach Polskich także było
sprawdzenie wiedzy oraz była
warunkiem dostania się na
uniwersytet. Matura wtedy
cieszyła się ogromnym
uznaniem. |
autor: ~anonymous |
|
Najpierw nalezy odobczyc
sytsem - 2013-06-06 04:07:36 |
Mature nalezy zlikwidowac.
Przeszkadza ona w nauce w
szkole sredniej
poniewaz koncentruje przez 4
lata na konsekwencjach jej
zdania
lub niezdania. Jest czym w
rodzaju Pruskiej grzywny ktora
nalezy zapalacic w najlepszym
momencie zyciowym nauki. Jest
tez dowodem glupoty narodowej
Polakow.
Matura pochodzi z Prus i
Francji krajow nie majacych z
powodu
totalitaryzmu i krwawej
rewolucji nic kulturowo
wspolnego z Polska
nie potrafiaca na schylku
swietnosci przed rozbiorami z
powodu pacyfizmu zlozyc
funduszy na armie. |
autor: ~anonymous |
|
... - 2013-05-08 09:28:41 |
Uczelnie USA sa otoczone
obcymi wywiadami
i zatrudniaja Rosjan. Wiele
razy bylem w okolicy
uczelni zatrzymany bez zednego
powodu przez
policje. Musza byc pod ciagla
obserwacja.
To miejsca ktore raczejj
trzeba unikac. |
autor: ~xxx |
|
... - 2013-04-19 16:51:54 |
Kontynuacja PRL w RP jest sam
PiS.
Pis w programie wyborczym na
ht tp://w
ww.pis.org.pl/2013.php
Prawo i Sprawiedliwość
opowiada się za utrzyma-
niem stopnia naukowego doktora
habilitowanego,
upoważniającego do wykonywania
samodzielnych
funkcji naukowo-dydaktycznych.
Solidna, publiko-
wana rozprawa habilitacyjna
powinna też pozostać
podstawową drogą do uzyskania
tego stopnia, szcze-
gólnie w naukach
humanistycznych i
społecznych.
(ta solidna publikacja to
ostemplowanie wolnych
publikacji w czasopismach USA
sowieckim
stemplem oprawcow Polakow w
USA i na emigracji)
Opowiadamy się za utrzymaniem
państwowego
tytułu profesorskiego,
nadawanego za wybitny doro-
bek naukowy lub artystyczny
przez głowę państwa.
Środowisko profesorskie jest
podzielone w kwestii
oceny dotychczasowych procedur
prowadzących
do uzyskania tytułu. Prawo i
Sprawiedliwość
przychyla się do opinii, że
powinny być one
stosowane z rygoryzmem
większym niż do tej pory.
Sa to pogrozki sowieckich
baciek zachowujace
paramilitrna
strukture uczelni armii
sowiecki i prowadzace do 100%
emigracji mlodego pokolenia
z Polska a napewno 100% osob
planujacych kariere naukowa.
USA uzywa podobnej struktury
sysemu nauki ZSSR do
wykorzystywania
naukowcow z bylego ZSSR
ktorzy po
"habilitacji" sa
zatrudniani w podeszlym wieku
na najnizsze stanwiska
akademickie USA co blokuje
posrednio Polonie i Polakow i
wten
sposob niedoplacani podzczas
kiedy pelnym Profesorem mozna
byc juz w wieku 25 lat. |
autor: ~anonymous |
|
Jak wdrażać? - 2013-04-18 17:33:50 |
Myślę, że oprócz zagadnień
słusznie poruszonych przez
Pana (-ią?) Know warto także
zastanowić się nad tym, czemu
tyle naszych znakomitych
wynalazków nie może doczekać
się wdrożenia. Dotyczy to
nawet takich urządzeń i metod,
które szeroko promowano (z
istotnymi sukcesami!) w
internecie i nie tylko, było
duże zainteresowanie ze strony
potencjalnych użytkowników - a
mimo to nie ma chętnych do
zainwestowania w ich
wprowadzenie do produkcji.
Przeczytałem właśnie artykuł
na ten temat:
wyborcza.pl/1,75476,13764231,T
o_genialne_wynalazki__Ale_nie_
dla_nas.html i jestem naprawdę
głęboko wstrząśnięty! |
autor: ~Elgin |
|
@know - 2013-04-18 14:42:05 |
A gdzie o tym episkopacie
piszą? |
autor: ~Zbyszek |
|
@Zbyszek - 2013-04-18 12:48:20 |
Pan pisze o interpretacji
faktów, ja o samych FAKTACH.
System (lub nawet pojedynczy
człowiek) może interpretować
fakty na swój sposób,
ukrywając to co niewygodne
względnie eksponując to co
wygodne, ale nigdy nie
zlikwiduje faktów - np.
tego, że 17 września 1939 r.
wojska ZSRR wkroczyły do
walczącej już z Niemcami
Polski nikt i nic nie jest w
stanie zmienić. |
autor: ~Elgin |
|
Konferencja Episkopatu Polski - 2013-04-18 11:50:34 |
Wy tu sobie gadu gadu a
Konferencja Episkopatu Polski
przedstawiła MNiSW swoje
postulaty dotyczące uzyskania
tytułu naukowego - w ramach
konsultacji społecznych. jakos
nie przypominam sobie na
portalu NFA dyskusji na temat
założeń nowelizacji. Jajk
widac mamy Instytucję -
Prezesa NFA. Pozostali wolą
sobie gadu-gadu - Elgin,
któremu system jest całkowicie
obojętny wyznacza teraz
standardy dyskusji? |
autor: ~know |
|
@Elgin - 2013-04-18 11:39:33 |
Eee tam, przesadza Pan. Np.
przez wiele lat to Korea
południowa była agresorem a 17
września zwyczajną datą w
kalendarzu. Pan pewnie do tej
pory uważa, że pod Częstochową
rozegrała się wielka,
decydująca bitwa ze Szwedami,
której bohaterem był niejaki
Kordecki albo że Ala z
elementarza Falskiego była
Polką.
|
autor: ~Zbyszek |
|
@Habil - 2013-04-18 11:14:10 |
Nauka jest ponadsystemowa, bo
przebieg badań naukowych i ich
wyniki nie zależą od systemu -
np. żaden system nie jest w
stanie smienić wielkiego i
małego twierdzenia Fermata,
zasadniczego twierdzenia
algebry, sita Eratostenesa,
zasady wyporności Archimedesa,
prawa załamania światła, zasad
termodynamiki, praw genetyki
(np. Mendla), tego, że
"Pana Tadeusza"
napisał Adam Mickiewicz a
"Balladynę" -
Jullusz Słowacki, faktów
historycznych, itp. Żaden
system nie jest także w stanie
wpłynąć na to, że bieżące
odkrycie ma taki a nie inny
kształt. Proste? |
autor: ~Elgin |
|
@Elgin - 2013-04-18 10:57:11 |
Nauka nie jest ponadsystemowa,
bo system płaci za nią lub
nie. Proste? |
autor: ~Habil. |
|
Prosty podział - 2013-04-17 21:48:16 |
Mam nadzieję, że NFA weźmie
sobie do serca słowa
nieśmiertelnego Kazimierza
Pawlaka z filmu "Kochaj
albo rzuć" (trzecia część
sławetnego tryptyku S.
Chęcińskiego), że
"ludzie nie dzielą się
na naszych i obcych a prosto
- na mądrych i
głupich"). Tak samo w
nauce - ja wyróżniam tylko
osoby z pasją badawczą i
osiągnięciami z jednej a
nieudaczników względnie
osobników z powikłanym morale
- z drugiej strony. Na tzw.
systemie zwyczajnie się
nie znam (bo nie mam z
nim zawodowo praktycznie nic
wspólnego) więc nie jestem w
stanie oceniać dziwnych (i
zbędnych) podziałów przez
niego generowanych. Mam
nadzieję, że chłodne i
bezinteresowne oko jakim
staram się być (czy mi się to
udaje - niech ocenią inni)
może być też potrzebne. |
autor: ~Elgin |
|
xxx - 2013-04-17 13:29:36 |
Oczywiscie nie musi sie Pan z
moja opinia zgadzac, ale
wszystko co mialem istotnego
do powiedzenia w tym temacie,
juz powiedzialem. |
autor: ~Zbigniew |
|
@Zbigniew - 2013-04-17 13:20:20 |
Ja po prostu wychodzę z
założenia, że KAŻDY człowiek,
który osiągnął coś
pozytywnego, wartościowego i
który prezentuje godną postawę
etyczną oraz moralną jest wart
tego, aby jego sylwetka
tudzież dorobek były
upowszechnione - zarówno
wtedy gdy jest potępiany przez
tzw. system jak i w
pozostalych przypadkach. Bo
nauka jest ponadsystemowa i
ponadczasowa. Czy to źle? |
autor: ~Elgin |
|
xxx - 2013-04-17 12:23:21 |
Elgin napisal: "Natomiast
to jak się ma do tego tzw.
system jest mi najzupelniej
obojętne. " O wlasnie to
jest dokladnie caly Elgin.
Niby pretenduje do roli elity,
ale zachowuje sie jak ciec,
ktory za nic nie odpowiada.
Ot, taki kulturalny czlowiek
systemu. Obrzydliwe. |
autor: ~Zbigniew |
|
@Zbigniew - 2013-04-17 12:14:03 |
Szanowny Panie Zbigniewie,
odnoszę wrażenie, że Pan
patrzy na pewne sprawy ze
znacznie węższej perspektywy
niz ja. Pozwolę sobie
zauważyć, że p. Nieatrakcyjny
w swej wypowiedzi nic nie
wspomniał o tzw. systemie,
pisał natomiast o wszystkich,
którzy porządnie i efektywnie
- acz bez rozgłosu - działają
w nauce, odnoszą sukcesy a o
nich się nie pisze - niestety
także na NFA. Patologie są
bowiem głośniejsze. Dlatego ja
staram się wypelnić tę lukę
podając od czasu do czasu
przykłady tych porządnych
(choć skromnych i cichych)
ludzi tudzież ich osiągnięć -
także dlatego, żeby pokazać,
że z Nauką Polską nie jest aż
tak źle (i może tylko prof. A.
Garlicki jest tu istotnie
pewnym wyjątkiem). Natomiast
to jak się ma do tego tzw.
system jest mi najzupelniej
obojętne. Bez względu na Pana
wulgaryzmy. Serdecznie
pozdrawiam. |
autor: ~Elgin |
|
xxx - 2013-04-17 10:58:33 |
Panie Elginie, dwa ostatnie
Pana wpisy sa niestety
kretynskie (tak po prostu i
nie ma co ich ladniej
nazywac). Osoba, ktora
podpisala sie jako
"nieatrakcyjny"
pisze o ludziach, ktorzy majac
dorobek sa na marginesie tylko
dlatego, ze system propomuje
swoich (nawet jesli sa
donosicielami, alkoholikami
itp.) podczas, gdy inni
pseudoprzyzwoici obywatele
(tacy jak Pan) milcza lub
nawet systemowi klaszcza
(zawsze cos pozytywnego da sie
znalezc). A Pan idzie w tym
momencie w zaparte i dalej
pieprzy Pan swoje o tych
lazikach marsjanskich. |
autor: ~Zbigniew |
|
Myśl naukowa - 2013-04-17 07:48:11 |
I jeszcze przykład zagadnień,
o które chodzi Panu
Nieatrakcyjnemu (a mam
nadzieję, że innym P.T.
Dyskutantom także). W 2011 r.
reprezentanci Politechniki
Białostockiej łazikiem Magma2
wygrali zawody organizowane w
bazie marsjańskiej na pustyni
w stanie Utah (USA). Obecnie
media podały, że inny łazik
marsjański - Hyperion, który
powstaje na tejże uczelni,
otrzymał z MNiSW wsparcie w
wysokosci ponad 360 tys. zł, a
możliwosci tegoż urządzenia
zostaną także sprawdzone
niebawem podczas kolejnej
edycji rzeczonych
amerykańskich zawodów. I jak
tu nie wierzyć w polską naukę
i myśl techniczną? No, jak? |
autor: ~Elgin |
|
@Nieatrakcyjny - 2013-04-17 07:22:04 |
Ja właśnie wychodzę naprzeciw
Pana pozytywnemu myśleniu i w
miarę możliwości staram się
tutaj o takich osobach pisać.
Jednakowoż uważam, że warto
też docenić tych, którzy
potralią właściwie rozliczyć
się ze swoją przeszłością, a
śp. prof. A. Garlicki
(niezależnie od wartościowego
dorobku naukowego)
niewątpliwie taki właśnie był.
Bo przecież errare humanum
est. Rzecz tylko w tym aby
umieć te błędy dostrzec,
przyznać się do nich i je
naprawić. |
autor: ~Elgin |
|
niebyt - 2013-04-16 22:31:53 |
Zdumiewające są motywy
nabywania rozgłosu.
Praktycznie o tych co nie
plagiatują, posiadają znaczący
dorobek naukowy, nie byli ani
TW, ani w PZPR nikt nigdy nic
pozytywnego nie napisze. |
autor: ~Nieatrakcyjny |
|
Prof. A. Garlicki - 2013-04-16 20:45:39 |
Dzisiejsza prasa podała, że w
wieku 78 lat zmarł prof. dr
hab. Andrzej Garlicki, wybitny
historyk, publicysta, członek
kolegium redakcyjnego
czasopisma
"Kultura", profesor
w Instytucie Informacji
Naukowej i Studiów
Bibliologicznych Wydziału
Historycznego Uniwersytetu
Warszawskiego, biograf Józefa
Piłsudskiego i badacz dziejów
piłsudczyków, członek jury
Nagrody im. Kazimierza
Moczarskiego. Miał róźne
zakręty życiorysu, nie zawsze
godne uznania. Jednak trzeba
podkreślić to, że z własnej i
nieprzymuszonej woli (nie
piastował żadnego stanowiska
objętego lustracją) przyznał
się do współpracy z SB.
Rozliczył się z przeszłością
gdyż jak twierdził pięknie i
dyplomatycznie "dziś
tworzenie nowego życiorysu
byłoby zabiegiem mało
eleganckim". I za tę
szczerość, tak rzadką wśród
ludzi tego pokroju należy go
docenić, także na NFA, które
szczególnie interesuje się
tego rozdziału sprawami. |
autor: ~Elgin |
|
@prof - 2013-04-11 17:27:18 |
"Fetyszyzowanie
publikacji zagranicznych, a
zwłaszcza tzw. listy
filadelfijskiej, jest poważnym
błędem merytorycznym i
politycznym." - napisał w
1998 prof. belw. Ryszard
Tadeusiewicz, rektor AGH do
trzeciej potęgi. |
autor: ~1/prof |
|
Szok? Już był... - 2013-04-11 16:59:19 |
Oj tam, oj tam. Przecież sam
szef CK ma zaszczytne h=0.
Zatem jak może zbyt dużo
wymagać od innych? |
autor: ~prof |
|
Ostanie nominacje - 2013-04-10 23:16:23 |
Ostanie nominacje
belvederskie. Ludzie
podostawali prof. z nauk
rolniczych z h=3, w porywach
h=4.Przeciętnego człowieka
szlag trafia jak to widzi. Ja
znam doktorantów z h=5.
|
autor: ~szok |
|
Uczelnie czujki na Zachodzie i
w USA - 2013-04-06 10:59:56 |
Wiedzac ze przy obecnej nedzy
w Polsce (dochodzie narodowym
na osobe w sensie wymiany
waluty tylko 2 tys dolarow
wyzszym od Meksyku) jedyny
szanse na prawdziwa kariere
naukowa (jak tez i wiekszosc
innych) jest stala emigracja
popularna sztuczka blokady
kariery jest posiadanie przez
Polska uczelnie czujki w USA
lub w Europie Zachodniej.
Jezeli Polska uczelnia nie
chce nas zatrudnic na
stanowisko Profesora czujka
taka bedzie nas ignorowac.
Jezeli po zatrudnieniu za
granica zauwazymy ze nasze
wyniki badan nie sa
szczegolnie promowane w
miejscu pracy i jestesmy zbyt
przecietnie traktowani
uczelnie taka nalezy opuscic
bez formalnosci i dalej nie
placic zadnych podatkow w
zadnym kraju. W strefie
Euro-Amerykanskiej pieniadze z
nich moglyby posrednio trafic
na finasowanie nauki i uczelni
w Polsce. |
autor: ~xyz |
|
Uczelnie czujki na Zachodzie i
w USA - 2013-04-06 10:58:28 |
Wiedzac ze przy obecnej nedzy
w Polsce (dochodzie
narodowym na osobe w sensie
wymiany waluty tylko
t tys dolarow wyzszym od
Meksyku) jedyny szanse na
prawdziwa kariere naukowa (jak
tez i wiekszosc innych) jest
stala emigracja popularna
sztuczka
blokady kariery jest
posiadanie przez Polska
uczelnie
czujki w USA lub w Europie
Zachodniej. Jezeli
Polska uczelnia nie chce nas
zatrudnic na stanowisko
Profesora czujka taka bedzie
nas ignorowac.
Jezeli po zatrudnieniu za
granica zauwazymy ze
nasze wyniki badan nie sa
szczegolnie promowane
w miejscu pracy i jestesmy
zbyt przecietnie traktowani
uczelnie taka nalezy opuscic
bez formalnosci i dalej nie
placic zadnych podatkow w
zadnym kraju. W strefie
Euro-Amerykanskiej pieniadze z
nich moglyby posrednio trafic
na finasowanie nauki i uczelni
w Polsce. |
autor: ~xyz |
|
Zostalem porrwany z USA z
powodu dyplomu Fizy - 2013-02-10 19:44:17 |
Ostrzegam wszystkich ze w 2007
zostalem porwany
z domu w Utah podczas
wycieczki samochodem do Kanady
do Europy tylko dlatego ze
jestem Fizykiem i po
skonczeniu Politechniki
Warszawskiej
wydalem sie urzedowi
imigracyjnemu USA
skladajac podanie o wize
studencka F-1.
Zaraz po uzyskaniu dyplomu PW
planowalem przedostac
sie do USA przez Kanade. Za
moim porwaniem stoja
najprwadopodobniej ludzie
kontrolujacy rynkek taniej
sily roboczej Rosjan naukowcow
z ZSSR pracujacych za pol
darmo
w porownaniu z Amerkanami na
stanowiskach akademickich.
Polacy z Ukladu Warzsawskiego
"duzo
wiedza" o ZSSR i dlatego
sa niewygodni dla tych
korzy planuja zaoszczedzic na
kontach platnych
zatrudniajac Rosjanina zamiast
Amerykanina.
Kazde "legalne"
zatrudnienie Rosjaninia z
ZSSR
z uznaniem jego dyplomow z
Rosji Sowieckiej
to takze twierzenie przeciwko
Polakowi ze byl zonierzem
Ukladu Warszawskiego a nie jak
twierdzi wiekszosc
cywilem zniewolnym do pracy
niewolniczej lub bedacym
studentem pod grozba sluzby
zasadniczej pod okupacja ZSSR. |
autor: ~mk |
|
... - 2013-02-09 18:24:42 |
Za podtrzymywaniem nikomu
niepotrzebnej ani w
przedwrzesniowej ani w
Polskiej kapitalistycznej
Polsce nauce ZSSR PRLu stoja
miedzynarodowe mafie finnsowe
kontrolujace rynki taniej sily
roboczej takie
jak Chiny, Indie czy Tajwan.
Planowaly one
"uprac" bandycki
system akademicki
PRL utrzymujacy sie z
niewolniczej sluzby
zasadniczej
oraz z sysemu komunistycznego
przymusowej i darmowej pracy.
Mafie te liczyly na zalozenie
w Polsce placowego
Eldorado kiedy to fillie ich
firm placilyby
1/4 a nawet 1/10 tego co placa
one za identyczna
prace na terytorium USA i
Satrej Unii Europejskiej.
Wszyscy ludzie sa rowni i
dlatego produkuja tak samo.
Polska musi walczyc wszystkimi
metodami
z obnizaniem wartosci sily
roboczej jaj obywateli
szczegolnie przez majacy w tym
interes obcy
kapital. |
autor: ~f1b |
|
... - 2013-02-01 07:18:24 |
Opinia Polski z PRL na temat
mojej pracy naukowej
ma taka wartosc jak opinia
Jozefa Stalina o wiezy
Eiffla. Mysla ze to juz
wyrzutnia rakiet bo mu
powiedzial
Ciolkowski tylko na Rosje i
tak za mala. |
autor: ~hhh |
|
... - 2013-01-23 08:24:08 |
Nigdy nie uznawalem systemu
akademickiego PRL.
To bandycki system
totalitarny.
W sensie prawa USA juz
studenci w tamtych czasach to
zwykli bandyci bo
przychodzenie do uczelni
panstwowej
po wykroczeniu jak zle
zachowanie to zbrodnia.
Wszystko to bylo praniem mozgu
do armii i fali.
Mieli i byc moze maja siatki
szpiegowskie w komuflazem
wspolpracy na calym swiecie co
utrudnialo znalezienie
pracy w zawodzie naukowca. |
autor: ~f1b |
|
PRL - 2013-01-23 06:29:10 |
Nie, ludzie ktorzy uzywali
sluzby zasadniczej zeby
finansowac nauke tak jak w RFN
w PRL zez sluzby zasadniczej
wyjda
z uczelni z podniesionymi
rekami jak ruscy.
Nie ma o tym negocjacji ani z
USA ani z Unia
Europjska ani z nikim. |
autor: ~anonymous |
|
Polskie habilitacje górą! - 2013-01-15 09:25:31 |
Dzięki Bogu, nasze polskie
habilitacje stoją na wyższym
poziomie niż habilitacje
bułgarskie. Jednoznacznie
wynika to z obiektywnych badań
Eurostatu dotyczących
wprowadzania innowacji w
firmach (zatrudniających ponad
10 pracowników) we wszystkich
krajach UE w latach 2008-2010.
W badaniach tych Polska
wyprzedziła Bułgarię! I nie
należy się czepiać, iż Polska
zajęła w całym rankingu
przedostatnie miejsce,
albowiem wyczerpujące
wyjaśnienie na pewno
znajdziemy w najnowszym
numerze "Newslettera
MNiSW". |
autor: ~Maciej Horowski |
|
USA stosuje metody mafii wobec
naukowcow z Po - 2013-01-04 04:14:09 |
Celem USA i CIA jest
wykorzystanie bylego systemu
akademickiego PRL w RP do
celow szpiegowskich
na Rosje i za polskie
pieniadze glownie Polakow
milionerow emigrantow
zarobkowych ktorych dochody
za granica sa wieloktrotnie
wyzsze niz w Polakow
w Polsce. USA wobec Polski
stosuje podwojna polityke
majac wlasna konstytucje
zabroniajace jakiejkoliwiek
regulacji prawnej i cenzury
nauki a z drugiej
promujac polski totalitarny
system akademicki
w ktorym efektywnie Prezydent
nominujac Profesorow
na stanowiska Profesorow
decyduje kto moze publikowac w
czasopismach miedzynarodowych
i szczegolnie za Polskie
publiczne pieniadze. Juz w
latach
90tych zauwazono stylizacje
zatrudniania obywateli
Polskich w USA na uczelniach
USA na zastepcza
sluzbe wojskowa Francuzow do
lat 90tych na uczelniach
sanowych USA i ich ublizajace
ludzkiej
godnosci traktowanie w USA na
rozkaz CIA
poprzez deportacje lub
stwarzane atmosfery
deportacji w miejscach prace a
nawet straszenie
nie wprost.
Zauwazono takze ignorancje
niezaleznych naukowcow
w USA wyksztalconych nawet n
uczelniach USA
na rzecz bylych oficerow SB i
Ludowego Wojska
Polskiego na Polskich
uczelniach i stwarzanie
wrazenia ze maja oni zdalna
wladze nad Polskimi
emigrantami naukowcami w USA
nawet
jeli co o nich nigdy nie
slyszeli i nigdy nie wrocili
Polski.
Najprawdopodbniej rozkazano
szykany przeciwko
Polakom w USA ktorzy nie mogac
uzyskac prawa stalego pobytu
oscentacyjnie nie placa
podatkow
i ubezpieczen w Polsce tak
jakby byli juz za wczasu
koloszardami w Polsce z powodu
grzywien i
dlugow wobec panstwa.
Celem Polakow musi za wszelka
cele zniszczenia
sytemu akademickiego PRL
pozwalajacemu
mafiom na utzrymywanie
najwyzszych stanowisk
akademickich przez lata bez
wzgledu na
ich osiagniecia naukowe.
Zauwazono tez oscentacyjne
promowanie lewicy
w Polsce przez wysoko
postawionych w spoleczenstwie
USA ludzi i porownywanie ofiar
rezimu komunistycznymi
bedacych przez nich
torturowanych w przeszkosci do
Niemickich nasistow.
Mozliwe jest nawet ze w tym
celu CIA stosuje dawne
powiazania Wloskiego ruchu
oporu z armia amerykanska
probujac uzyc mafii wloskiej
do
kotroli polskiego rynku nauki
i pracy naukowej za granica
stwarzajac atmosfere campo
nielegalnej
pracy we Wloszech na
zagranicznych uczelniach
Europy i USA dla Polskich
naukowcow emigrantow,
blokujac ich od emigracji i
zmuszajac do pol darmowej
pracy w Polsce mafijnymi
metodami.
|
autor: ~anonymous |
|
USA szpieguje na Polskich
naukowcow - 2012-12-21 07:15:26 |
USA moze szpiegowac na i dla
Rosji zeby chronic wspolne w
nauce pozostawione przez
zmilitaryzowany system
szkolnictwa PRL w Polsce przez
atomowa rakietowa armie
sowiecka: Obcy szpiedzy lub
nawet CIA mogli stworzyc
precedens deportacji
amerykanskiego PhD (trwajacego
nawet 15 lat doktoratu USA w
przyblizeniu powyzej Polskiej
habilitacji) zeby podlegal
postsowieckiej wierchuszce
akademickiej w Polsce. USA
sytuacyjnie nazywa wlasnego
Profesora magistrem i
zolnierzem PRL zeby promowac
nauke ZSSR zza grobu dla celow
szpiegowskich. Z powodu
Polskiego paszportu powoduje
straty przeciwko absolwentowi
University of Rochester
przekraczajace 30 milionow
dolarow. Profesor RP w Polsce
to pensja nielegalna
Meksykanska sprzataczka w USA.
USA mogly latami spiskowac,
wydac mi w 1992 natychmiast po
skonczeniu Politechniki
Warszawskiej tymczasowa wize
studencka F-1 i pozwolic na
skonczenieu studiow w USA
tylko po to zeby pozniej
spowodowac precedens
deportacji wlasnego PhD z
powodu polskiego paszportu
jako rodzaju ksiazeczki
wojskowej w NATO. Zadna z
moich wiz tymczasowych bez
klauzuli podwojnej intecji
nigdy naprawde nie byla wazna
poniewaz Polska nie uznaje
automatycznie wyksztalcenia
USA w uposledzonyh
technologicznie i
zdewastowanych do koszar przez
ZSSR postsowieckich uczelniach
z PRL i wymaga ono niemozliwej
z tego oczywistego powodu
nostryfikacji. Wyklucza to
wiec jakakolwiek chec powrotu
do Polski. W 2007 ICE podczas
proby nielegalnego
przekroczenia granicy Kanady w
ta i z powrotem aby przedostac
sie bez zielonej karty na
miedzynarodowa konferencje
naukowa w Calgary porwalo mnie
z domu w Utah przez oddalony o
3000 mil deportacyjny oboz
koncentracyjny dla Meksykanow
w Florence Arizona i Amsterdam
do Warszawy. Probujac
przekroczyc granice samochodem
i podrzedna polna droga
spodziewalem sie jedynie ze w
razie niepowodzenia i odbicia
sie od granicy Kanady nic nie
grozi mi ze strony
amerykanskiej jako wybitnemu
naukowcowi EB-1. Latwosc z
jaka autostrada I-15 prowadzi
z Salt Lake City do przejscia
granicznego Coutts/Sweet Grass
tworzy dodatkowo nielegalna
pulapke “illegal
setup” zeby
sprawdzic status imigracyjny.
Precedens mogl miec na celu
pokazanie swiatu dominacji
komunistycznego akademickiego
systemu ZSSR w Polsce nad
amerykanskimi dyplomami z
powodu Polskiego paszportu
ktoremu bym podlegal gdybym
natychmiast nie wrocil
najblizej USA jak mozna tzn.
do Meksyku. USA i CIA moga
potrzebowac sztucznego
promowania nauki sowieckiej
aby latwiej zatrudniac w USA
na swoich uczelniach Rosjan i
poprzez promowanie systemu
akademickiego ZSSR zywego w
Polsce z prezydentem-generalem
kontrolujacym wolnosc
publikacji poprzez profesure
nominowana (dawniej przez
PZPR) budowac ich falszywe
kariery aby przesluchiwac ich
na kontraktach ile wiedza o
technologii broni ZSSR i czy
sa w stanie je odtwarzac dla
krajow trzecich szczegolnie
wrogich USA muzulmanskich.
Juz w 1990 jako wybitnemu
naukowcowi przyslugiwalo mi
prawo do stalego pobytu i
natychmiastowego nadania
obywatelstwa USA a musialem
udawac studenta PW aby uniknac
sluzby zasadniczej a naprawde
pracowalem prywatnie powyzej
Profesora PRL. USA i Rosja
moga nawet potajemnie
spiskowac zeby blokowac
emigracje Polskich naukowcow
urodzonych w PRL i glodem
zmuszac do powrotu do RP
poniewaz weszli oni jako
studenci czy mlodzi do
“sarkofagow̶
1; ZSSR i widzieli technologie
wojskowe PRL.
|
autor: ~mk |
|
Bojkot panstwowego za
deportacje - 2012-12-17 07:27:34 |
USA i Rosja probuja uzyc
komunistycznego, militarnego
systemu szkolnictwa
przemyconego z przeszlosci do
RP w celu kontroli nauki
pozostawionej
w Polsce przez ZSSR i jego
armie:
NIEOGRANICZONY BOJKOT
POLSKIEGO SOWIECKIEGO
KOMUNISTYCZNEGO SYSTEMU
AKADEMICKIEGO ZA MOJA
DEPORTACJE Z USA w 2007 Z
PRZESLANIEM OD USA ZE PRYWATNA
NIEZALEZNA OD POLSKI NAUKA W
USA BEDZIE NISZCZONA i
DYSKRYMINOWANA PRZEZ STANY
ZJEDNOCZONE - USA DEPORTUJE Z
PhD Z PRYWATNEJ UCZELNI ZA POL
MILIONA DOLAROW ZA POLSKI
PASZPORT DO WARSZAWY BEZ
SRODKOW DO ZYCIA
Namawiam wszystkich do
NIEOGRANICZONEGO BOJKOTU SZKOL
i SYSTEMU SZKOLNICTWA WYZSZEGO
W POLSCE wyroslego z PRL i
nieograniczonej emigracji do
innych krajow celu nauki aby
doprowadzic do zamkniecia
wszystkich panstwowych
wyzszych uczelni w Polsce za
MOJA DEPORTACJE w 2007 z
przeslaniem od USA ze
najwyzszy tytul naukowy USA
PhD jaki posiadam bedzie
podlegal sowieckiemu systemowi
akademickiemu w Polsce.
USA wywozac mnie sila do
Polski z domu i prywatnego
biura w stanie Utah gdzie
pracowalem naukowo narazily
mnie na nostryfikacje,
habilitacje i paramilitarna
Profesure nominowana przez
Prezydenta. Moja wiza
studencka F-1 wygasla juz w
1997. Mimo ze mam Noblowskie
odkrycia naukowe i tytul
naukowy z PRYWATNEJ UCZELNI w
stanie Nowy Jork University of
Rochester z czesnym i kosztami
okola 500 tysiecy dolarow i z
wykladowcami z Harvardu,
Stanford i Princeton w USA
dominujacymi nad swiatem i
Europa technologicznie i
naukowo sowiecki system
akademicki w Polsce blokuje
mnie ustawa od pelnej
profesury i uniemozliwia
samodzielnosc naukowa.
Wykorzystano moje zmeczenie i
niedozywienie kiedy po
nieudanej z powodu przeszkody
probie przekroczenia granicy
Kanady wlasnym samochodem bez
inspecji wobec braku zielonej
karty polna droga postanowilem
sprobowac jeszcze raz na
cichym silniku i bez swiatel
na przejsciu autostrady I-15.
Jechalem z wlasna prezentacja
na miedzynarowa konferencje
naukowa w Calgary.
Dlatego od deportacji w 2007
musze mieszkac za granica. USA
spowodowalo tym przeciwko mnie
straty powyzej 30 milionow
dolarow: ht tp://mkk.blox.pl |
autor: ~mk |
|
@anonymous - 2012-11-08 07:39:55 |
Odnoszę wrażenie, że
niewłaściwie mnie Pan(-i)
zrozumiał(-a). Ja pisałem o
współczesnych polskich
naukowcach, a nie o tych z
epoki PRL. |
autor: ~Elgin |
|
... - 2012-11-07 23:25:13 |
Ostrzegam wszystkich ze
obecnie zauwazam wokol
siebie obcy wywiad ktory
probuje zatrzec ze studiowalem
w USA i ze uwazam Polskie
uczelnie za nic |
autor: ~f1 |
|
Polska przestanie szpiegowac - 2012-11-07 19:48:20 |
@Elgin
Polskcy naukowcy w PRL to
efektywnie szpiedzy KGB
poniewaz
Polska PRL nie miala zadnych
laboratoriow. Polska
zbierala jedynie informacje na
inne kraje z laboratoriami.
Budzet PRL nie pozwalal na
zadne realne prawdziwe
eksperymenty a jedynie
istnienie rodzimych
laboratoriow
udawadnia ze kraj nie zajmuje
sie czystym szpiegowstwem. |
autor: ~anonymous |
|
Nalezy uniewaznic PRL w nauce - 2012-11-05 06:23:49 |
Lustracja na Polskich
uczelniach bedzie pelna.
Na wzor Niemiec wzgledem
rezimu Hitlera wszystkie
osoby bedace Profesorami w PRL
ktore odebraly nominacje od
namiestnikow ZSSR z PZPR
musza
zostac zdegradowane i
pozbawione jakichkowliek
tytulow.
Polski przedwrzesniowej nie
stac na publiczne uczelnie.
W PRL byly one utrzymywane
przez Ludowe Wojsko
Polskie poprzez brak najemnej
armii.
Podobnie bylo pod
socjalistycznym wojskowym
rezimem Pilsudskiego. Polskie
wyzsze wyksztacenie jest i
bylo bezuzyteczne. Nalezy
zniesc salutujaca Prusom
matura,
i jakakolwiek kontrole panstwa
nad wyzszymi uczelniami
narzucajaca np. wymog matury
jako
warunek dostania sie na
studia, Pruska habilitacje
a przede wszystkich
nostryfikacje dyplomow i
tytulow
z krajow o druzgoczaca wyzszym
poziomie zycia
i nauki jak USA. nalezy zniesc
jakakolwiek kontrole panstwa
nad wyzszymi uczelniami a
szczegolnie wymog nominowania
Profesury przez Prezydenta
ktore posrednio daje panstwu
kontrole nad wolnosci
publikacji blokujac
niezaleznych od funduszy
publicznych na nauke.
Wyzsze uczelnie musza miec
pelna autonomie w
doborze kadry tak aby ludzie
nie majacy formalnie
zadnego wyksztacenia ale
dorobek lub osiagniecia
naukowe mieli wolny dostep do
pracy w akademii.
Nalezy zliwkidowac Polska
kademie Nauk, sowiecka
agenture wywyzszajaca sie
komunistyczna scentralizowana
struktura ponad instytucje
wolnego uniwersytetu,
uniewaznic wszytskie dyplomy i
tytuly wydane
przez PRL jako ze oparte na
pracy niewolniczej
studentow szantazownych przez
komunistyczne wladze albo
bedziesz studiowal zeby PRL
wygladalo
OK albo bedziesz torturowany w
wojsku.
|
autor: ~anonymous |
|
Ostrzegam wszystkich przed
porwrotem do Polsk - 2012-11-04 08:07:32 |
Ostrzegam wszystkim ktorzy
mysla o powrocie do Polski
zwodzonych wrazeniem
"wszedzie dobrze gdzie
nas nie ma" ze z
amerykanskim wyksztalceniem o
kosztach okolo pol miliona
dolarow (100 tysiecy rocznie,
czesne + koszty zycia) za piec
lat studiow PhD, jestem ciagle
ignorowany i szykanowany w
sowieckim stylu przez polskie
uczelnie w tym rodzima
Politechnike Warszawska z
pensja profesora ponizej
nielegalnej Meksykanskiej
pracownicy w USA sprzatajacej
hotele ze musze miec
nostryfikacje i habilitacje
zeby tam pracowac. W 2007
wywiad amerkanski lub obcy
ktoremu w czyms przeszkadzalem
sama obecnoscia na terytorium
USA porwal mnie do Warszawy
zastawiajac
pulapke abym z
przeterminowanym kilkanascie
lat statusem wizy studenckiej
F-1 pojawil sie w strefie
nadgranicznej 25 mil Kanady
gdzie mnie wylegitymowano bez
pozwolenia po odmowie wjazdu
do Kanady. W tym samym czasie
obywatele Rosji z ZSSR pelnili
wysokie funkcje akdemickie na
uczelniach Kanady i USA.
Obecnie musze koczowac na
granicy Meksykanskiej. Polskie
smieciowe uczelnie ignorujace
koszty i trudnosc wyksztacenia
w USA i salutujace ZSSR nalezy
ignorowac. |
autor: ~mk |
|
@anonymous - 2012-11-03 15:13:25 |
Zapewniam Pana (Panią), że
polscy naukowcy wykształceni w
Polsce są dobrze
zinformatyzowani i w wielu
przypadkach prowadzą istotne
wielogodzinne eksperymenty
symulacyjne (np. metodami
bootstrap, jackknife, etc.)
choć niekoniecznie i nie
zawsze dotyczą one akurat
"pędzenia" uranu czy
chłodzenia materii. Pozdrawiam |
autor: ~Elgin |
|
Nie ma Polskiej nauki w sensie
USA - 2012-10-31 18:54:42 |
Zeby w danym kraju byli
naukowcy musi byc najpierw
nauka. Obecnie nauka
amerkanska to w teorii
"odcyfrowywynie
technologii softwaru i
hardwaru" tzn.
przelewanie ich zlozonosci na
wyniki naukowe a w
eksperymencie miliony dolarow
na najwyzszej klasy
technologie. Teoretyczna nauka
amerykanska oparta jest na
wielogodzinnych a nawet
wielotygodniowych lub rocznych
symulacjach komputerowych na
najszybszych komputerach.
Symulacje te przeprowadzane
godzinami a nawet miesiacymi
podobne sa do
"pedzienia" uranu w
atomowych wirowkach a nawet
pobnie kosztuja.
Nauka doswiadczalna USA to np.
"gazniki" atomowe za
miliony mogace wytwarzac
klastery atomow
deuteru lub chlodzenie materii
do temperatur
kondensatorowych np.
nanokelwinow. Polski
proble lat 80tych to
chlodzenie fiata 126p.
Polska w tym sensie nigdy nie
miala wiec zadnych badan
naukowych wiec trudno mowic w
ogole o Polskich naukowcach
przynajmniej pracujacych lub
wyksztaconych tylko w Polsce.
Obecnie olowkiem na papierze
mozna sobie rysowac historyjki
pornograficzne i to tylko
jesli mas ie talent
artystyczny. |
autor: ~anonmyous |
|
@anonymous - 2012-10-31 08:59:01 |
Ma Pan nieco racji, ale w
jednym pozwolę się z Panem nie
zgodzić. Otóż pisze Pan:
Ktos zmusza 18 latkow do
owczego pedu na smieciowe
uczelnie których dyplomy
gwarantuje pensje fizycznych w
USA a ich system jest
identyczny z tam w obalonym
sila PRL. Rzecz w tym, żę
NIKT ich nie zmusza, oni sami
tego chcą. Po prostu, dyplom
ukończenia wyższej uczelni (a
jeszcze bardziej doktorski,
habilitacyjny, czy tytuł
profesora) ciale nstanowi
istotny czynniki nobilitujący
w społeczenstwie gdyż jest
nieprzerwanie postrzegany jako
uniwersalny i czytelny
wyznacznik dużej wiedzy
fachowej z danej dziedziny,
której to wiedzy należy się
powszechny szacunek i uznanie.
Stąd powszechnie pragnienie
jego zdobywania. Pana pytaniew
należałoby zatem sformułować
inaczej: kto dopuścił do
takiej dewaluacji tych
zaszczytnych stopni/tytułów,
że np. mgr staje sie czesto
wart tyle ile papier, na
którym go wydrukowano? Kto
wprowadza w błąd (żeby nie
użyć mocniejszych slów) wielu
młodych ludzi przeświadczonych
że Alma Mater, którą wybrali
będzie ich karmiła Wiedżą
przez duze "W",
podczas, gdy faktycznie
niczego istotnego nie uczy?
Kto spowodował kryzys
elitarności wyższej edukacji,
które jest podstawą
funkcjonowania każdego
społeczeństwa demokratycznego? |
autor: ~Elgin |
|
Nauka Polska to bullshit ? - 2012-10-30 17:17:19 |
Wydaje sie ze nauka Polska to
poprostu taki bullshit
ze nikogo w Polsce nie
obchodzi i pedzi na kole
zamachowym od PRL. Inaczej
przeprowadzono by pelna
lutracje uczelni a nawet
calkowita likwidacje
panstwowych. Ktos zmusza
18 latkow do owczego pedu na
smieciowe uczelnie
ktorych dyplomy gwarantuje
pensje fizycznych w USA
a ich system jest identyczny z
tam w obalonym sila PRL.
Obecnie w Polsce naukowcem
moze byc jedynie
chory psychicznie. Polska nie
uniewazniajac dyplomow
wydanych w komunizmie
produkowanych pod grozba
tortur w LWP jest jedynie
winna szkod przeciwko osobom
ktore zmuszala do studiow.
Wiele wybytnich talentow moglo
byc niszczonych w
PRL poprzez zbyc szerokie i
malo specjalistyczne
programy studiow majace na
celu spowalnianie
umyslow i podleglosc armii.
Np.wykladanie
ekonomii i filozofii
socjalizmu lub WF na
kierunkach matematycznych. |
autor: ~anonmyous |
|
Warszawa, 10.11.2012 - 2012-10-15 21:09:54 |
10 listopada, 2012 odbedzie
VII Kongres Obywateski. Pragne
zwrocic uwage Czytelnikom NFA
na nastepujaca sesje
tematyczna.--- 5. SPOŁECZNA
ODPOWIEDZIALNOŚĆ UCZELNI
– JAK JĄ ROZUMIEĆ,
JAK REALIZOWAĆ?---
Moderator: dr hab., prof. UW
Anna Giza-Poleszczuk,
Prorektor ds. rozwoju i
polityki finansowej,
Uniwersytet Warszawski---
Paneliści:
prof. dr hab. Andrzej
Jajszczyk, Dyrektor Narodowego
Centrum Nauki,
dr hab. prof. UW Urszula
Sztandar-Sztanderska, Wydział
Nauk Ekonomicznych,
Uniwersytet Warszawski,
dr Krzysztof Leja,
Politechnika Gdańska,
dr Dominik Antonowicz,
Instytut Socjologii,
Uniwersytet Mikołaja Kopernika
w Toruniu,
Marek Kłoczko, Sekretarz
Generalny, Krajowa Izba
Gospodarcza---
Dyskusja--- Odniesienie do
dyskusji: Barbara Kudrycka,
Minister Nauki i Szkolnictwa
Wyższego
|
autor: ~Zbigniew |
|
Lojalnosc Prusom i Francji
wynika z ignorancj - 2012-10-15 10:22:41 |
Lojalnosci RPLowskiemu i w
pewnym sensie
Niemieckiemu systemowi
akademickiemu wynika
chyba z braku jakiegokolwiek
zainteresowania
sprawami nauki i szkolnictwa
przez statystycznego
Polaka. Znienawidzony przez
spoleczenstwo system
najpierw spowodowalby
calkowity bojkot systemu.
Przeciec Polak za granica
natychmiast zamienia
sie w cos co mam malo
wspolnego z socjalizmem
akademickim PRL poprostu jest
maszyna do pracy za gotowke.
Lojalnosci temu sytsemowi przy
jego znajomosci bylby glupota
narodowa poniewaz salutuje
on po czesci mocarstwom
zaborczym a po czesci
Francji ktora z kocepcja
Polskiej Republiki bez zadnego
wojska oraz bez rewolucji ma
rowniez malo wspolnego.
Poniewaz wiekszosc
spoleczenstwa
a na pewno jego mlodej czesci
chce jedynie wyemigrowac do
USA nizrozumiale sa nadal
dalsze
elemnety tego systemu inne jak
amerykanskie tzn.
uczelnie-panstwa bez zadnej
kontroli panstwa i maksymalna
likwidacja wszelich
formalnosci na
sciezce naukowej. System
akademicki USA
oparty jest na PhD ktore
produkuje maksymim
badan naukowych natomiast do
stanowiska
Profesora dochodzi sie jedynie
demostrujac produkje
w trzech szczeblach tzn.
Assistant Professor,
Associate Professor i Full
Professor. Produkja akademicka
to zwykla produkcja wsensie
fabryki tzn.
produkcja maksymalnej ilosci
publikacji w okreslonym
czasie.
|
autor: ~anonymous |
|
dzięki habilitacji - 2012-10-04 14:06:11 |
na uczelniach państwowych
pracują ponad 70;letni
habilitowani i pilnują, aby
nikt nie zrobił u nich
habilutacji |
autor: ~Bolszewicki system dobor |
|
Niemieca i amerykanska mafia
naukowa nie bedz - 2012-10-03 09:23:18 |
Niemiecka i amerykanska mafia
naukowa powizana z ZSSR nie
bedzie rozkazywac Polsce
Ani Niemcy ani USA nie beda w
stylu mafijnych bosow
kontrolowac sowieckiej
spuscizny nauki w Polsce
ani rozkazywac wolnej Polskiej
nauce i naukowcom w jakich
krajach moga rezydowac i wolno
pracowac a co najwazniejsze
czym jezdzic i co jesc.
Nie beda tez zmuszac Polonii
do placenia podatkowego
haraczu na duchy sowieckich
rakiet i czolgow
w postaci publiczynch uczelni
kiedys sowieckich koszar
w betonowych antyatomowach
slamsach Polskich
post-peerelowskich miast. |
autor: ~student |
|
@Zbigniew - 2012-09-21 07:56:54 |
Jesli chodzi o dobór
informacji najważniejszych, to
oznacza to ni mniej ni więcej
nic innego niż pomijanie
innych (często niewygodnych),
a więc w istocie rzeczy to, co
zawarłem w punkcie c) mej
wypowiedzi (bo w krótkim
czasie przeznaczonym na serwis
informacyjny wszystkie
zmieścić się nie da, więc siłą
rzeczy coś musi stąd
"wypaść", a wydawca
decyduje co). Natomiast w
przypadku zabiegów
socjotechnicznych, to
częściowo ma Pan rację,
zwłaszcza w kontekście
stosowania zdrobnień, bo to
budzi pewną poufałość w
stosunku do prezentowanej w
ten sposób postaci. Nie zgodzę
się się jadnak co do tytułów,
w których prezentowane sa
FAKTY. Jeśli urzędnik
faktycznie wział łapówkę, to
był to urzędnik a nie szach
perski, jeśli nauczyciel
istotnie pobił dziecko, to
nauczyciel, a nie krasnoludek,
itp. Jak niby inaczej
należaloby to podać, żeby nie
ukrywać PRAWDY? Inna sprawa,
że wiele mediów goni za
sensacją i faktycznie
pustosłowne ale smakowite dla
siebie newsy mocno
podkoloryzowuje (np. tzw.
"tabloidy"). |
autor: ~Elgin |
|
@dr Maciej Horowski - 2012-09-21 07:39:30 |
Wczoraj (20 IX) główne
"Wiadomości" TVP1 o
godz. 19.30 i
"Kurier" TVP INFO
(np. o goidz. 21.30) szeroko
mówily o sprawie obu ciał. A
zatem - choć też tych mediów
nie oceniam i nigdy nie
oceniałem bezkrytycznie -
jednak podały to co trzeba, i
to szczegółowo. Może własnie
jest to dowód na to, co
pisałem wcześniej, że w takich
sprawach trzeba ROZWAGI (czego
i Panu - jako naukowcowi -
życzę). Oni zaczęli o tym
mówić dopiero gdy i w
przypadku drugiego ciała
pojawiły się wątpliwości,a
więc gdy pierwotna informacja
uzyskała do pewnego stopnia
potwierdzenie z innego,
niezależnego, źródła. A zatem
chyba jednak miałem rację. |
autor: ~Elgin |
|
@M.H. - 2012-09-21 02:13:54 |
Jak tak dalej pójdzie, to
okaże się, że na Wawelu leży
Szmajdziński! |
autor: ~Zbyszek P |
|
maja sie sluchac - 2012-09-21 00:31:19 |
Panie Elginie, celem kazdego
osrodka wladzy jest
odpowiednie wyprofilowanie
odbiorcow, tj. wyrobienie w
nich pewnych nawykow
myslowych. Manipluacja
informacja sluzy temu celowi,
ale fachowcy w tej dziedzinie
rzadko posuwaja sie do
podawania informacji
nieprawdziwych, gdyz to w
dzisiejszych czasach jest
stosunkowo latwe do wykrycia,
czyli po prostu daje zle
efekty.
Manipulacja to odpowiedni
dobor informacji, czyli
np.selekcja tego co okreslane
jest mianem informacji
najwazniejszych. Dalej, moze
to tez byc subtelne
podkoloryzowywanie opisow. Tak
wiec np. zestawiamy takie dwie
informacje (1) "Jurek
Owsiak zapowiada akcje jeszcze
bardziej udana niz w zeszlym
roku: (dosc wazne jest uzycie
slowa Jurek a nie Jerzy), (2)
"Zakonnica uderzyla
dziewczynke, rodzice w szkole
sa oburzeni". Takie
zestawienie powtarzamy pare
razy za kazdym razem podajac
inne fakty, oczywiscie
koniecznie prawdziwe (moga
dotyczyc wydarzen sprzed kilku
lat, tego w tytule nie ma, ale
jest juz podane niby calkiem
rzetelnie w tekscie). Nie ma
innej mozliwosci, kazdy kto
czyta takie teksty, po pewnym
czasie sam dumnie dojdzie do
wniosku, kto tutaj w Polsce
jest dobry, a kto zly. I
bedzie sie czul
"super-gosciem", ze
on to ho-ho rozumie co sie
wokol dzieje. A to cale
pospostwo - nie. Jest jeszcze
wiele podobnych trick-ow. Ale
jeszcze raz powtorze , ze
dobra manipulacja bazuje na
faktach prawdziwych, a
podawanie faktow
nieprawdziwych uchodzi za blad
w sztuce. |
autor: ~Zbigniew |
|
? - 2012-09-20 22:32:20 |
A co to ma do rzeczy? |
autor: ~Piotr |
|
I tak źle i tak niedobrze - 2012-09-20 22:29:55 |
Rodzina nie rozpoznała Anny
Walentynowicz w drugim z
ekshumowanych ciał. Trzeba
czekać na wyniki badań DNA.
Jeżeli wyniki badań wskażą, że
to nie jest ciało Anny
Solidarność, to będzie
znaczyło, iż prokuratorzy Pana
Tuska nie mają zielonego
pojęcia co się w tej sprawie
dzieje. Jeżeli jednak badania
DNA wykażą, że to jest Pani
Anna, to jeszcze gorzej: w
trumnie brakuje pamiątkowego
różańca, czyli najobrzydliwsze
okradanie trupów! ------
Oczywiście, w głównym wydaniu
wiadomości programu 1
Polskiego Radia (telewizji nie
oglądałem) o tej sprawie ani
mru mru! Wyrazy pogardy dla
lemingów. |
autor: ~Maciej Horowski |
|
Certyfikat wiarygodności - 2012-09-20 22:13:07 |
Czy ktoś z Państwa może
przedstawić takowy? Pan Piotr?
Pan Józef Wieczorek? Pan
Krzysztof Rybiński? Pan
...jeden, drugi i trzeci?
Wiara w słowo pisane? Nie będę
kontynuować... |
autor: ~TomaSz |
|
uwaga - 2012-09-20 21:36:38 |
Poniższy wpis to manipulacja. |
autor: ~Piotr |
|
manipulacje - 2012-09-20 21:11:56 |
są wszędzie. Na NFA również. |
autor: ~Świstak |
|
Wdzięczny byłbym za
informację, w jaki sposob - 2012-09-20 20:41:18 |
"Wdzięczny byłbym za
informację, w jaki sposob
identyfikują Panowie
manipulacje w mediach"
Może najlepiej się spytać
pogardzanych przez akademików
- moherów - potrafią
identyfikować znakomicie, w
przeciwieństwie do akademików
sam to testowałem. Aby samemu
zidentyfikować manipulacje
medialne najlepiej samemu
wziąć udział w ważnych
wydarzeniach, najlepiej obok
kamer telewizyjnych samemu je
rejestrować a następnie
porównać co idzie w TVP. Ja
mam nie tylko przekonanie, ale
i dowody, że TV manipuluje i
kłamie i to obywatelom i
mediom - przekazuję. Nie bez
przyczyny jestem poza
systemem kłamstwa, mającym swe
źródła na polskich
uczelniach. |
autor: ~Józef Wieczorek |
|
@Habil - 2012-09-20 17:42:40 |
Czy mam wobec tego rozumieć,
że jakiekolwiek poważne
rozważania i dylematy
dotyczące identyfikacji fałszu
i obłudy w mediach uważa Pan
za ironię? A może Pan
potrafiłby wskazać jakieś
racjonalne rozwiązanie
przedstawionych przeze mnie
problemów? |
autor: ~Elgin |
|
Król ironii - 2012-09-20 15:27:46 |
to Pan Elgin. Z dużym
rozbawieniem przeczytałem
Pański wpis na temiat mediów,
a właściwie na temat
arbitralnych wypowiedzi
dyskutantów. Pan jest jak
Buster Keaton NFA. Podziwiam
konsekwencję! |
autor: ~Habil. |
|
Wykrywanie manipulacji - 2012-09-20 14:19:45 |
Wdzięczny byłbym za
informację, w jaki sposob
identyfikują Panowie
manipulacje w mediach. Bo
możliwe tutaj są różnorodne
sytuacje, np. a) człowiek za
manipulację uważa to, co jest
sprzeczne z jego poglądami lub
tym co chciałby
przeczytać/usłyszeć/zobaczyć
(taka postawa zdarza się
często, jest bowiem
najłatwiejsza do
przyswojeniaale i
najniebezpieczniejsza, bo
strasznie trudnia do
"wyleczenia" ); b)
niedociągnięcia w przekazie
wiadomościi spowodowane
niekompetencją/niedołęstwem/ni
edbalstwem dziennikarzy
c) przekłamania wynikające ze
świadomego pomijania
niektórych faktów lub
modyfikacji innych bądź też
tworzenia fałszywych
informacji. Pytanie brzmi: jak
rozpoznać sytuacje opisane w
punktach b) i - szczególnie -
c)? Jako czytelnik nie mam
możliwości weryfikowania
większości podawanych
informacji i źródeł (wyjąwszy
te, które są zbieżne z moją
dyscypliną nauki lub
ewentualnie zainteresowaniami
pozazawodowymi) a porównywanie
jednego medium z innym może
być dalece nieefektywne,
albowiem albo oba porównywane
media będą reprezentować ten
sam nurt polityczny a wtedy
nie będzie między ich
przekazami żadnej istotnej
różnicy albo będą one należeć
do "przeciwległych
biegunów" sceny
p0litycznej i wówczas otrzymam
skrajnie różne przekazy, nadal
zatem nie będę wiedział który
jest prawdziwy? Może Panowie,
tak znakomicie znający się na
mediach, mają na to jakąś
radę? Serdecznie pozdrawiam |
autor: ~Elgin |
|
xxx - 2012-09-20 12:10:39 |
PS. Ja czytywalem Wprost i
Najwyzszy Czas! (zanim JKM
zrobily sie krosty na umysle).
A teraz to w zasadzie juz
tylko e-artykuly w Onecie.
Okropna manipulacja, po prostu
okropna. Ale jakos te
informacje o swiecie trzeba
czerpac. |
autor: ~Zbigniew |
|
@MH @Zbyszek P. - 2012-09-20 12:01:56 |
Panie Macieju, Pan czyta nasz
Dziennik i czasem ulega Pan
stylowi tego pisma nawet,
jesli jest to sprzeczne z Pana
wolnorynkowymi pogladami.
Podobnie jest ze Zbyszkiem P.
On czytuje GW, to musi miec
pewne anty-Rydzykowe
nalecialosci. Inaczej sie nie
da. Taka jest natura
czlowieka, ze przyswaja sobie
pewne szablony myslowe. Ale
Panie Macieju, w zyciu,
odrobina tolerancji bywa
pomocna. Ale nie w stosunku do
tych co mysla tak samo jak my,
tylko w stosunku do tych co
nie maja racji. Pozdrawiam |
autor: ~Zbigniew |
|
@Elgin - 2012-09-20 09:00:36 |
Pisze Pan o mediach tak, jakby
nigdy Pan nie oglądał
telewizji i nie słuchał radia.
O tzw. prasie dla mądrych
kobiet i ładnych mężczyzn to
nawet nie wspomnę. |
autor: ~Maciej Horowski |
|
@Zbigniew - 2012-09-20 08:58:33 |
Próbował Pan bronić Pana
Zbyszka P., a on okazał się
lemingiem. I to lemingiem
pospolitym (lemmus vulgaris).
Oczywiście, Pana intencje były
szlachetne. Pozdrawiam |
autor: ~Maciej Horowski |
|
@Maciej Horowski - 2012-09-20 07:43:56 |
Media zapewne o tym nie
napisały, bo jak wiadomo, tezy
o zamianie ciał to na razie
tylko subiektywne odczucia
rodziny tragicznie Zmarłej.
Prokuratura nie dysponuje
jeeszcze wynikami
specjalistycznych badań
szczątków (jako wybitny
naukowiec wie Pan, że to musi
trochę potrwać). Dopiero
wtedy będzie można że 100%
ppewnością postawić lub
odrzucić tezę o pomyłce i
zapene dopero wówczas media o
tym szeroko poinformują (choć
możliwe, że niestety jak
zwykle każde na swój sposób).
A zatem może istotnie lepiej
poczekać, by nie wydawać
pochopnych sądów? To przecież
cecha prawdziwego naukowca. |
autor: ~Elgin |
|
@M.H. - 2012-09-19 23:33:30 |
To może media podadzą, przez
czyje ciała przeleciała
turbina silnika i skąd wzięło
się 200 kg
niezidentyfikowanych
szczątków; w ilu kawałkach
była każda ofiara i których
części brakowało; czy te
kawałki były zmiażdżone lub
nadpalone i w jakim stopniu;
jak je przygotowano do
pochówku? Ile analiz DNA
przeprowadzono i jakie to były
analizy? Na razie informacja,
którą Pan się tak podnieca,
jest tyle warta, co rewelacje
Biniendy, hel, ogłupianie
GPS-a czy dobijanie strzałami
z przyłożenia. Zaraz zaraz,
śp. Gosiewski też miał być
rusko-podmieniony - i co -
Był?
|
autor: ~Zbyszek P |
|
@M.H. - 2012-09-19 23:23:20 |
Rolą mediów publicznych nie
jest podawanie niesprawdzonych
informacji, znaczy się,
plotek. |
autor: ~Zbyszek P |
|
Nic się nie stało!
"Polacy", nic się
nie stał - 2012-09-19 22:27:56 |
Ani główne wiadomości TVP, ani
główne wiadomości Programu 1
PR nie podały dzisiaj
informacji, że Pani Anny
Walentynowicz nie było w
grobie na Srebrzysku.
Żegnaliśmy wtedy, w kwietniu
2010 inną osobę! Trzeba więc
przyznać rację premieru Tusku:
tylko durnie płacą abonament!
------ I jeszcze jedno: rolę
RWE przejęło RM! A pożyteczni
idioci wierzą w Trybunę Ludu
Adama M. |
autor: ~Maciej Horowski |
|
@M.H. - 2012-09-19 22:23:23 |
Opozycja ma coś w rodzaju
rządu dusz, a w każdym bądź
razie od dobrych 5 lat ustala
tematykę dyskusji publicznych.
W swoim ostatnim
"expose" Brat Pana
Solidarność nawet nie zająknął
się o problemach nauki czy
szkolnictwa wyższego. Nawet
przecinka nie poświęcił
modernizacji kraju, za to bez
wazeliny odwrócił się w stronę
hierarchów i T. Rydzyka. Nie
wierzę, że autor słów, że ZChN
to najkrótsza droga do
dechrystianizacji Polski,
wierzy w to co teraz mówi; on
raczej mówi to, co jego
zdaniem chcą usłyszeć
potencjalni niezdecydowani
wyborcy i jego potężni
mentorzy. Tak więc od 5 lat
ustala on tematykę debat
publicznych, ale w większości
wokół zagadnień drugorzędnych.
Tymczasem Tusk powoli, bez
fanfar robi swoje, choć można
by pójść szybciej i dalej. Ale
do tego potrzeba by poważnej
dyskusji i opozycji, która dba
o interes państwa a nie swój.
W obecnej sytuacji trwanie
Prezesa na stanowisku pogłębia
degrengoladę tzw. prawicy (gdy
prezesa zabraknie, tradycyjnie
wszyscy
"spadkobiercy" rzucą
się sobie do gardeł, co będzie
tym smutniejsze, że wokół
niego już sami psychole i
idioci), prezes gwarantuje też
trwanie u władzy PO. Tusk
powinien Prezesowi dać
honorowe członkostwo w PO, bo
nikt tak do umocnienia PO nie
przyczynił się tak, jak
prezes. Nawet wyczekiwany z
utęsknieniem kryzys nie
zmiecie Tuska, co najwyżej
wzmocni Palikota lub Millera.
Najgorsze zaś jest to, że
debata nie toczy się wokół
spraw ważnych i te funkcję
próbują przejąć np. media,
natomiast Tusk, mając jako
alternatywę groźbę przejęcia
rządów przez populistów, woli
lawirować niż coś konkretnego
robić.
|
autor: ~Zbyszek P |
|
@Zbigniew - 2012-09-19 19:29:49 |
Nie wiedziałem, że u nas
rządzi opozycja. |
autor: ~Maciej Horowski |
|
wieczny Prezes - 2012-09-19 17:32:53 |
Porzadki w Kraju nalezaloby
zaczac od wyrzucenia na zbity
pysk Kaczynskiego. Ale tego
nikt w PiS-ie nie chce, gdzy
dzieki Kaczynskiemu jest
calkiem niezla kasa i nic
robic nie trzeba. |
autor: ~Zbigniew |
|
moda na wrazaliwych facetow? - 2012-09-19 17:08:06 |
Panie Macieju, mezczyzni nie
sa od tego aby sie rozczulac,
tylko aby walczyc o przejecie
wladzy jak cos im sie nie
podoba. Sam Pan to zreszta
calkiem slusznie glosi. |
autor: ~Zbigniew |
|
zupełne dno - 2012-09-19 16:13:26 |
Jednak w jednej sprawie
sytuacja już się wyjaśniła: w
grobie Anny Solidarność
pochowano kogoś innego!!! A
jawnokłamczucha nadal
Marszałkinią! |
autor: ~Maciej Horowski |
|
@MH - 2012-09-18 21:05:29 |
Tez nie wiem. Ale moze ktos z
Czytelnikow NFA wie i zechce
odpowiedziec - to byloby
faktycznie pozyteczne.
Niestety w bardzo wielu
sprawach sytuacja jest
niejasna - brakuje wciaz
przepisow wykonawczych. |
autor: ~Zbigniew |
|
@Zbigniew: Pytanie za pytanie - 2012-09-18 20:49:08 |
Nie wiem. Ale, czy już wiadomo
jak należy rozumieć podaną w
treści znowelizowanej Ustawy
definicję studiów
stacjonarnych? Przecież nowy
rok akademicki tuż, tuż! |
autor: ~Maciej Horowski |
|
@Maciej Horowski - 2012-09-18 17:03:19 |
Oj, Panie Macieju okropnie Pan
sie zrobil drobiazgowy... Ale
mam do Pana pytanie bardziej
konkretne. Tutaj swego czasu
pojawial sie staly
"sparing-partner" w
stosunku do Pana osoby, z tego
samego miasta co Pan. Czy Pan
byc moze wie, dlaczego on juz
nie uczestniczy w dyskusjach
na NFA? Jesli Pan wie, i nie
ma ta wiedza charakteru
poufnego, to z gory dziekuje
za odpowiedz. |
autor: ~Zbigniew |
|
własna osoba i własna kariera - 2012-09-18 16:56:29 |
Jest tylko jeden system, który
współgra z widzeniem tylko
własnej osoby i własnej
kariery: WOLNY RYNEK! I to by
było na tyle. |
autor: ~Maciej Horowski |
|
lidera nalezy podziwiac
bezgranicznie - 2012-09-18 16:52:16 |
Swiat, w ktorym zyjemy jest
pelen narcyzow. Np. JKM,
czlowiek bardzo inteligetny
praktycznie rozlozyl na
lopatki konserwatywny
liberalizm w Polsce, gdyz
zawsze to on musi byc we
wszystkim najwazniejszy.
Ogolnie zgadzam sie tez z
TomaSz-em, ze wielu
reformatorow nauki polskiej
widzi tylko wlasna osobe i
wlasna kariere (i bynajmniej
nie chodzi tutaj o Jozefa
Wieczorka). Myslenie zespolowe
ich przerasta. A jak jest z
Krzysztofem Rybinskim trudno
powiedziec - czas pokaze. |
autor: ~Zbigniew |
|
@Zbigniew - 2012-09-18 16:44:10 |
Przyganiał kocioł garnkowi.
Gdyby Pan uważnie przeczytał
mój wpis, to zauważyłby Pan,
że użyłem liczby mnogiej, a
Panu Zbyszkowi P. na razie
pluralis majestatis nie
przysługuje, albowiem mało
chwalebnie ukrywa swoją
tożsamość. Jednak, idąc za
Pana radą przeczytałem uważnie
cały post i zauważyłem, że
przymiotnik
"cmentarny"
zdecydowanie bardziej pasuje
do Platformy. Wynika to z
konsekwencji sejmowego
kłamstwa dzisiejszej Pani
Marszałkini o obecności
polskich specjalistów przy
sekcji ofiar
"katastrofy"
Smoleńskiej, a więc, z
trwającej obecnie całej fali,
zresztą bardzo nieudolnie
prowadzonych, ekshumacji. Nie
upieram się jednak co do
zmiany nazwy partii Pana
Tuska, bo przymiotnik
"obywatelska" w jej
nazwie bardzo adekwatnie
kojarzy się z tym samym
przymiotnikiem w nazwie
Milicji Obywatelskiej. Mądrej
głowie.... Nie można w tym
miejscu nie pozdrowić
funkcjonariuszy naukowego
ORMO, czyli PKA! |
autor: ~Maciej Horowski |
|
Krzysztof Rybinski - 2012-09-18 16:33:14 |
Istotnie, Krzysztof Rybinski
uczestniczyl m.in. w
opracowywaniu Strategii
Szkolnictwa IBNGr i E&Y. I
choc co pisze jest prawdziwe -
to - nie oznacza, ze chodzi mu
o wartosc dodana. Cos jak
Józef Wieczorek. Obydwaj
promuja jedynie własna osobę
oraz nie są chetni do
współpracy z innymi. NFA kręci
się wokół abstrakcyjnych
haseł. Rybiński na nich opiera
rozwój kariery własnej. Jak na
czytelników wyposażonych w
conajmniej PhD oceny tutaj
dokonywane są zaiste
zadziwiające. |
autor: ~TomaSz |
|
wygodnictwo na prawicy - 2012-09-18 11:10:20 |
Panie Macieju, niech Pan
przeczyta uwaznie post Zbyszka
P. nie ma tam ataku na KRzK
tylko jest ataka na zachowanie
prawicy, ktora mowi to co jej
pasuje, aby tylko zalapac sie
na posady, czy to Sejmie, czy
to w Parlamencie UE. W sumie
taka postawa jest bardzo
wygodna. Plynie calkiem niezla
kasa z samego faktu bycia
politykiem. Przejeciu wladzy
oczywiscie nie wchodzi w
rachube. Ale to ma swoje
plusy: nie ma wladzy, to nie
ma tez odpowiedzialnosci za to
co sie dzieje. Czyli mozna
wiesc sobie calkiem dostanie
zycie i mozna sobie ponarzekac
do woli.Wlasciwie, to czego
mozna chciec wiecej. |
autor: ~Zbigniew |
|
Odczepcie się od KRzK! - 2012-09-18 10:36:01 |
Jak wykazała to w swojej
znakomitej książce
"Wściekłość i duma"
stara tygrysica Oriana
Fallaci, religią najbliższą,
żeby nie powiedzieć tożsamą,
lewactwu jest islam. Czy o to
Panu chodzi, Panie Zbyszku P.? |
autor: ~Maciej Horowski |
|
@Zbigniew - 2012-09-18 08:41:16 |
Istotą prawicy jest
konserwatyzm i umiłowanie
tego, co było. Więc jest OK -
nasza cmentarna prawica
adoruje KRzK (pragmatyka -
Kościół to głosy) i wzywa do
restauracji PRL (ach,
młodość!).
|
autor: ~Zbyszek P |
|
liberalizm czy sprawiedliwy
socjalizm? - 2012-09-17 22:08:35 |
Krzysztof Rybinski (KR) to
postac ciekawa i jak dla mnie
dosc pozytywna. KR
reprezentuje poglady liberalne
z pewnym odcieniem
konserwatyzmu wiec dla wielu
kregow prawicowych powinien
byc jako ekonomista bardzo
atrakcyjny, zwlaszcza, ze w
wielu sprawach krytykuje ostro
Tuska za brak stanowczosci.
Problem jest jednak to, ze na
dzien dzisiejszy prawice
zdominowaly osoby o
mentalnosci socjalistycznej.
Wracajac do KR to niewatpliwie
lubi od czasu do czasu
wystepowac w roli showman-a,
no i lubi miec ba(aa)rdzo duzo
gotowki w portfelu, czyli
raczej odbiega od schematu
rewolucjonisty, ktory spi na
pozyczonym materacu. Ale warto
pamietac, ze czasy sie
zmienily i to juz nie sa lata
osiemdziestate. Nawet
buntownik Malenuczk bierze
udzial za kase w srednio
madrych programach
telewizyjnych (ale podobno
robi to dla dobra corek..).
Wiecej o Krzysztofie Rybinskim
mozna przeczytac w Wikipedii.
W kazdym razie nie wzial sie
na rynku refom nagle -
uczestniczyl m.in. w
opracowywaniu Strategii
Szkolnictwa IBNGr i E&Y. A
to co napisal teraz o polskich
uczelniach to sama prawda. |
autor: ~Zbigniew |
|
@Zbyszek - 2012-09-17 19:32:48 |
Niestety ma Pan rację. Wynika
to stąd że nie można być
sędzia we własnej sprawie.
Każdy reformator w istocie w
głębi dba o swój własny
interes. Leniuszki bez
publikacji kpią z
bibliometrii, zajmujący się
dydaktyką marginalizują
badania, "badacze"
gardzą dydaktyką, upośledzeni
domagają się uznawania prac o
wpływie zorzy polarnej na
miesiączkowanie pingwinów za
naukę, idealiści bredzą o
wolności nauki itp. itd.
Tymczasem jest tylko jeden
realny wskaźnik - dolar. A
cała reszta to demagogia dla
plebsu. PKB Polski per capita
to 15% Szwajcarii, więc o czym
tu mówić, średnio tylko 15%
społeczeństwa jest efektywna.
Dotyczy to również naukowców.
Można dywagować czy rankingi
są wiarygodne czy nie ale nie
zmienia to faktu że właściwie
tylko w usa się uprawia naukę
a chodzi wyłącznie o
organizację i kasę. Doskonałym
przykładem jest przemysł
offshore gdzie trochę
działałem. Bez problemu można
wygrać przetargi z najlepszymi
europejskimi firmami, gdzie
socjał i gigantyczne marże
windują cenę a nowe pokolenie
bolońskich inżynierów jest
słabe. Z amerykanami nie ma
szans, proste ale skuteczne
rozwiazania techniczne,
efektywna wydajna praca w
sumie skutkujaca niższą ceną
niż w Polsce. Kto uczy ich
inżynierów? Ano dobrzy
naukowcy. I tyle w temacie. |
autor: ~S.Labocha |
|
Dla każdego coś odpowiedniego - 2012-09-17 12:35:34 |
Na podstawie Pańskich
dotychczasowych wynurzeń
rozumiem, że odpowiednimi dla
Pana są jedynie tygodniki dla
głupich kobiet i szpetnych
mężczyzn. No cóż, dla każdego
coś miłego. |
autor: ~Habil. |
|
A jednak idzie nowe! - 2012-09-17 12:10:10 |
Atak na
("post")socjalistycz
ną korporację profdrhabów
nastąpił z kompletnie
niespodziewanej strony: Kasia
Tusk i inni celebryci wygryzą
ich z dobrze płatnych synekur.
Pozostaje jeszcze wprowadzenie
rozporządzenia, że jeżeli o
kimś x razy dobrze napisało
GWno lub jakiś tygodnik dla
mądrych kobiet i ładnych
mężczyzn, to w minimach
kadrowych liczy się za doktora
(x=3), doktora habilitowanego
(x=7) lub profesora (x>10).
Jednak znając zapał do pracy
urzędasów ministerialnych, to
wprowadzą oni dla każdego
tytułu prasowego wskaźnik
prestiżu (IF) i zamulą cały
system nadawania celebrytom
stopni i tytułów. Może nawet
uwzględnią programy
telewizyjne? |
autor: ~Maciej Horowski |
|
@@@@ - 2012-09-17 08:56:12 |
W sumie to bardzo
symptomatyczna dyskusja.
Wszyscy dyskutanci uważają
obecny system organizacji
NiSzW za niewydajny. Więc na
barykady! Ale jak przychodzi
do szczegółów, okazuje się, że
każdy co innego ma na myśli.
Ten by komercjalizował, tamten
PRL-izował, wszystko w ramach
walki z komuną. Coś mi to
Solidarność dawną przypomina,
gdy najpierw wszyscy na
barykady przeciw komunie, a
potem sami tak się za łby
wzięli, że o komunie
zapomnieli, wrogów
największych i durniów widząc
w dawnych towarzyszach broni,
fuj, zdrajcach przebrzydłych i
schizolach! Wygwizdać i
wytupać, nawet na mszy
pogrzebowej!
|
autor: ~Zbyszek P |
|
@Elgin - 2012-09-17 08:49:03 |
Prof. Wróblewski miałby rację,
gdyby naukowców w Polsce było
1, może 10, ale nie 100
tysięcy. Gdyby studiował 1 a
nie 50% populacji. |
autor: ~Zbyszek P |
|
@@@@ - 2012-09-17 08:46:49 |
A dlaczego budżet nie miałby
dofinansowywać *kształcenia* w
uczelniach prywatnych???
Powtórzę: *kształcenia" a
nie kupowania dyplomów? Czy
jeżeli urzędnik kupuje meble,
elektronikę, usługi
ochroniarskie na wolnym rynku,
to "nabija w ten sposób
kasę prywaciarzowi"? Czy
też działa racjonalnie,
minimalizując koszty? Czym to
się różni od kształcenia? |
autor: ~Zbyszek P |
|
Tekst prof. Andrzeja K.
Wróblewskiego - 2012-09-17 08:28:03 |
W uzupełnieniu do tych
wszystkich komentarzy pragnę
przypomnieć o ciekawej - acz
przemilczanej tutaj -
wypowiedzi prof. dra hab.
Andrzeja Kajetana
Wróblewskiego znajdującej się
bezpośrednio pod wywiadem red.
P. Cieślińskiego w
"Gazecie Wyborczej"
(niestety, nie wiedzieć czemu,
znalazła się ona jedynie w
wydaniu papierowym, gdzie
sprawom naszej nauki
poświęcono wtedy całą
kolumnę). Znajdujemy tam
gorzką krytykę obecnego
podejścia, w ktorym odchodzi
się od tego, czym w istocie
powinna byc nauka - czyli
poszukiwaniem prawdy w
otaczającym nas świecie i
realizowaniem przy tym
własnych pasji oraz
zainteresowań pro publico bono
- na rzecz taśmowej produkcji
punkitów i wskaźników
publikacyjnych, do czego
skłania obecny system. I o
wielu innych patologiach. Z
artykułu tego można się
jednakże dowiedzieć także o
prawdziwych sukcesach nauki
polskiej ostatnich lat, o
których - nie wiedzieć czemu -
próżno szukac jakiejkolwiek
informacji na NFA. Gdyby nie
ten tekst, to ja - jako osoba
nie zajmująca się dyscypliną
reprezentowaną przez p.
Profesora - nigdy bym się
zapewne o takich sukcesach nie
dowiedział. I to też nie jest
w porządku. |
autor: ~Elgin |
|
@S.Labocha - 2012-09-15 22:48:04 |
Akurat w tym się z Panem
całkowicie zgadzam. |
autor: ~Piotr |
|
@Piotr - 2012-09-15 22:41:26 |
Panie Piotrze, mail zupełnie
mnie nie zaskoczył. Branży się
spodziewałem, hab się
domyślałem. Gratuluję
monografi sprzedającej się na
świecie, to jest nobilitacja.
Niestety nie ma to nic
wspólnego z naszą dyskusją.
Polska nauka realnie niewiele
oferuje i zupełnie nic nie
znaczy, pojedyncze przypadki
tylko potwierdzają regułę.
System jest niewydajny. Nie
cierpię na syndrom kolonialny
ani nie jestem sympatykiem
usa. Trzeba jednak głośno
mówić że feudalny system
bismarkowski się dawno zgrał,
a wzorce trzeba czerpać z
prostackiego systemu usa.
Zwalczenie socjalistycznych
naleciałości akurat jest
bardzo wskazane. |
autor: ~S.Labocha |
|
Krzysztof - 2012-09-15 21:15:50 |
Rybiński dokonuje od lat
autopromocji zarówno własnej
osoby jak też własnej szkoły
wyższej. Zauroczenie kolejnym
autorytetem? Bo
wyhabilitowany? Bo profesor?
Kolejny kandydat na stanowisko
w rządzie? Puknijcie się
chłopy w czoło! |
autor: ~TomaSz |
|
. - 2012-09-15 19:34:59 |
Sławomirze, przepraszam za
błąd w pisowni |
autor: ~Piotr |
|
@S.Labocha - 2012-09-15 19:33:07 |
Owszem, Panie Słamomirze,
proszę sprawdzić skrzynkę
pocztową na op.pl |
autor: ~Piotr |
|
@Piotr - 2012-09-15 19:11:06 |
Panie Piotrze, proszę się
bardziej postarać. Tymczasem
pozwolę sobie skomentować Pana
inną wypowiedź "Więc albo
wolny rynek kupuje coś od
naukowca, dlatego że to jest
nailepsze, albo to kupuje
państwo, bo wolny rynek tego
nie kupuje mimo że jest
najlepsze"***W Polsce
jest całkiem inaczej, Państwo
kupuje wszystko od tzw.
naukowców mimo że jest to g.
warte i nikt tego nie chce ani
nawet nikogo się o to nie
pyta. ***Naukowiec to ktoś kto
uprawia naukę i jego
osiągnięcia są znane. Na mój
gust Kopernik to dość odległe
czasy, Curie była obywatelką
Francji, o Panu też nie
słyszałem więc specjalnie nie
wiem czym miałbym leczyć ten
"kolonializm". Czy
poza retoryką zbliżoną do
pewnych środowisk politycznych
może mnie Pan zaskoczyć
argumentami? |
autor: ~S.Labocha |
|
@S.Labocha - 2012-09-15 18:44:38 |
Pan najwyraźniej cierpi na
głęboki kompleks kolonialny.
Nie jest to tak groźne, żeby
sugerować konieczność udania
się do lekarza, ale z tym
kompleksem uprawiać zawód
naukowca raczej będzie trudno. |
autor: ~Piotr |
|
@Zbigniew - 2012-09-15 18:31:06 |
Podałem Pańską teorię "w
pigułce". Pan tego nie
zrozumiał. Więc wyjaśniam to
bardziej
"pigułkowo": Pańska
konstrukcja
teoretyczno-publicystyczna
opiera się na założeniu, że
najlepszych naukowców państwo
powinno wspierać. Nie mam nic
przeciwko temu. Jestem
przeciwko rozumieniu tego jako
działania w ramach
"urynkowienia"
nauki. Więc albo wolny rynek
kupuje coś od naukowca,
dlatego że to jest nailepsze,
albo to kupuje państwo, bo
wolny rynek tego nie kupuje
mimo że jest najlepsze. Więc
wolnorynkowa regulacia jest
niekompatybilna z regulacją
publiczną. Pan jednak uważa
inaczej. To tyle. |
autor: ~Piotr |
|
@Piotr - 2012-09-15 18:08:22 |
Szanowny Piotrze, mogłeś
jeszcze napisać że w tej
hameryce to murzynów biją:):).
Tak, jestem zwolennikiem
wolnego rynku w nauce i
szkolnictwie , niemniej za
utrzymaniem pewnej równowagi z
instytucjami publicznymi.
Oczywiście, że szkoły prywatne
nie powinny być finansowane z
budżetu ale jakim prawem
narzuca się im jakieś minima
kadrowe?Albo rybki albo
akwarium***Niestety czytając
wiele wypowiedzi twierdzę,iż
to Pan jest upolityczniony i
dość mało zorientowany w
sytuacji światowej gospodarki
i nauki. Stada mądrali w tym
kraju neguje podstawy
funkcjonowania nauki w usa
lecząc nasze europejskie
frustracje ignorując fakty.
Gospodarczo i naukowo wszyscy
odstają od usa czy się to
podoba czy nie. Nawet rankingi
uczelni, jakie by nie były
sugerują że przedstawiciele
"nadwiślańskiego
imperium" w sumie nie
powinni się wypowiadać o nauce
w usa, a co najwyżej
"uczyć się". |
autor: ~S.Labocha |
|
?!! - 2012-09-15 17:47:35 |
Piotr naipisal: "Panie
Zbigniewie, (...) Pańska
teoria ekonomiczna sprowadza
się do tezy, że państwo
powinno dokładać, z pieniędzy
podatnika oczywiście (bo niby
skąd jeszcze), do interesu
tych, co na wolnym rynku i tak
radzą sobie lepej od
innych."-----Czytajac te
slowa w zasdzie powinienem
chyba przecierac oczy ze
zdumienia, ze podobno, ja to
gdzies niby powiedzialem lub
napisalem. Ale rozumiem, to
tak, ze gdy jakas sprawa
wywoluje duze emocje w
dyskusjach pojawiaja sie
nieprawdopodobne wrecz tresci.
W sumie to dobrze, gdyz obecna
sytuacja zasluguje na naprawde
burzliwa analize. |
autor: ~Zbigniew |
|
@S.Labocha - 2012-09-15 17:46:20 |
Skoro Pan mnie o Kubie oraz
Koree Pn, to ja pozwolę sobie
przypomnieć o Stanach
Zjednoczonych Ameryki Pn.,
gdzie, jak Pan wie (a jak nie
wie, to zaraz się dowie) na
uniwersytetach trwa spór
między naukowcami a ich
pracodawcami. Otóż pracodawcy
(czyli prywaciaże) realizują
plan drastycznego zmniejszenia
liczby "tenure
positions", czyli, w
naszej gwarze, pracowników
naukowo-dydaktycznych, poprzez
zamianę na
"lecturers", czyli
na pracowników dydaktycznych.
Dydaktycznie taki lecturer
robi za dwóch albo trzech,
angażowanych na tenure
positions, dostając za to
mniej niż jeden z tych, kogo
zastępuje w dydaktyce. Czy
taki przykład urynkowienia
nauki, jaki dają USA, Pana
podnieca? Inspiruje? Zostałby
Pan zwolennikiem takiego
rozwiązania na polskich
uczelniach? Sądzę, że raczej
tak, skoro uważa się Pan za
zwolennika rozwiązań
wolnorynkowych. Jeśli nie, to
niech Pan przyzna, że
wypowiada się Pan w temacie,
na którym się nie zna.
Pozdrawiam |
autor: ~Piotr |
|
@Zbigniew - 2012-09-15 16:59:47 |
Panie Zbigniewie, jest to
rzeczą naturalną, że każdy
uważa siebie za eksperta w
ekonomice. Ja natomiast
uważam, że to Pana wpisy są
piękne, bo bzdurne. W skrócie,
Pańska teoria ekonomiczna
sprowadza się do tezy, że
państwo powinno dokładać, z
pieniędzy podatnika oczywiście
(bo niby skąd jeszcze), do
interesu tych, co na wolnym
rynku i tak radzą sobie lepej
od innych. Pani Zbigniewie,
jest albo regulacja runku
przez państwo, i to się nazywa
socjalizm, albo regulacja
rynkowa wg. tzw. mechanizmów
rynkowych, które w zasadzie
wykluczają jakąkolwiek
regulację ze strony państwa.
Pan po prostu pierze ludziom
mózg, głosząc bzdurne teorie
dalszego urynkowienia rynku
poprzez przejęcie regulacji
rynkowej poprzez regulację
publiczną. Współczuję Pańskim
studentom, bo po Pańskich
wykładach muszą mieć w głowach
naprawdę niezły mętlik. |
autor: ~Piotr |
|
Faraon - 2012-09-15 16:40:52 |
Uprzejmie przypominam
Piotrusiom Panom, iż w
powieści pt Faraon, autorstwa
poddanego Rosji, niejakiego
Głowackiego alias Prus zarówno
ojciec jak i syn tj. Ramzes
XII i XIII byli postaciami
fikcyjnymi, gdyż w istocie
dynastia skończyła się na
Ramzesie XI. Natomiast motyw
sterowania plebsem przy pomocy
zaćmienia słońca podobno nie.
To jest wbrew pozorom o tyle
istotne, gdyż od lat nazywane
przez niektórych elitami
środowska próbują (na razie
skutecznie) wmawiać gawiedzi
jakie to oni wielkie rzeczy
robią i jakie niby potrzebne
innym i dlatego należy ich
utrzymywać. W gospodarce
rynkowej i nauce w państwie
liberalnym takim jak usa nie
było by to możliwe. W
socjalistycznej europie tak i
dlatego istnieje przepaść
gospodarcza i naukowa miedzy
usa i eu. Rybiński jak każdy
ekonomista nie jest wiarygodny
(pomijając że wpisem o
bohaterskiej Wiznie na swoim
blogu obnaża nie tylko swoją
ignorację ale i populizm) i
oczywiście zauważa tylko wady
uczelni publicznych ale
generalnie podnosi problem
istotny. Bojownikom z
prywaciarzami warto natomiast
polecić Kubę lub Koree Pn.
Retoryka socjalistyczna pewnie
również znajdzie uznanie. |
autor: ~S.Labocha |
|
edukacja ekonomiczna - 2012-09-15 16:17:44 |
A co do artykulu
prof.K.Rybinskiego to jest ten
artykul napisany swietnie. A
ze ludzie nie rozumieja? Gdyby
rozumieli, to mielibysmy tutaj
od dawna Ameryke i takie
artykuly bylyby niepotrzebne.
Wszystko jest wiec w porzadku. |
autor: ~Zbigniew |
|
xxx - 2012-09-15 16:11:55 |
"A co ma gospodarka
rynkowa do troski o pieniądze
podatnika?" Po prostu
piekne zdanie. Na wszelki
wypadek informuje tez, ze ja
nikogo na tym forum "na
sile" nie zamierzam
przekonywac do moich tez, ani
odpowiadac na pytania w stylu,
jak powyzsze. W panstwie
obywatelskim kazdy ma prawo
wyrazac swoje opinie i ja
dokladnie w tym celu
umieszczam swoje komentarze. W
demokracji decyduje ostateczne
liczenie glosow, a nie
pojedyncze opinie. |
autor: ~Zbigniew |
|
i znów to samo w kółko - 2012-09-15 16:00:50 |
A co ma gospodarka rynkowa do
troski o pieniądze podatnika?
Co ma piernik do wiatraka? |
autor: ~Piotr |
|
przeniesiony komentarz - 2012-09-15 15:51:37 |
więcej optymizmu! - 2012-09-14
00:02:20-----Żylicz i Dietl
mówią nieprawdę. Radujmy się z
tego jednego grantu. Ale po
kolei. Polscy naukowcy w
ogonie Europy, to juz norma,
więc nie warto dyskutować o
tym fakcie. Ale może warto
spróbować podyskutować o
recepcie, jak to zmienić. Wg
mnie należałoby zacząć od
zabrania pieniędzy na badania
z budżetu właśnie tym dwom
panom: Żyliczowi i Dietlowi.
Dlaczego właśnie im? Bo
naukowo są nieźli, ale promują
instytucję PAN-u, która
powinna zostać rozwiązana w
trybie natychmiastowym.
Mówiąc inaczej, nie można
dawać ludziom pieniędzy tylko
za to, że są w czymś dobrzy -
tego żaden budżet nie
wytrzyma. Pieniądze należy
dawać ludziom użytecznym dla
innych. Jeśli Żylicz i Dietl
przenieśliby się na jakąś
uczelnie, to byliby użyteczni.
Ale teraz są dla nas tylko
kosztownymi w utrzymaniu
hobbystami (a właściwie to
zdecydowanie zbyt
kosztownymi). Jakie są szanse
realizacji tego mojego
pomysłu, aby zabrać tym
gościom pieniądze? Niestety
bardzo niewielkie. Po
pierwsze, Polacy to ludzie z
okropnymi kompleksami i nie
zabiorą, tak po prostu,
pieniędzy ludziom naukowo
niezłym (będą cierpieć, ale
nie zabiorą, bo daje im to
takie poczucie światowości -
takie okropne zadupie, a tu
proszę, ładnie ogoleni goście
w garniturach). Po drugie,
organizacyjnie jest to trudne,
gdyż ci dwaj panowie zasiadają
w całej masie komitetów, wiec
w pewnym sensie, to oni
musieliby zabrać pieniądze
sami sobie. Czyli sytuacja
jest beznadziejna? I tak, i
nie. Bo cuda czasem sie
zdarzają. Kto wierzył, 30 lat
temu, ze armia ZSRR opuści
Polskę? Kto wierzył, że
sztandar PZPR zostanie
wyprowadzony z sali? Tak wiec,
można pomarzyć, ze instytucja
PAN-u też kiedyś runie z dnia
na dzien. Jak mur berliński. A
na razie cieszmy sie z tego
jednego grantu na pięćset
trzydzieści sześć. W końcu
mogli nam nic tam w tej
Brukseli nie dać i też by się
nic szczególnego nie stało.
-----autor:
~Zbigniew-----Uzupełnienie----
Powyższy komentarz odnosi sie
do pozyskiwania grantów z
funduszy europejskich przez
polskich naukowców i
oryginalnie zamieszczony był w
innym wątku. Jednak dotyczy on
spraw poruszonych przez prof.
K. Rybińskiego w jego
najnowszym artykule.
Jednocześnie pragnę tutaj
uściślić, że nie atakuje w
moim komentarzu prof. M.
Żylicza i prof. T. Dietla jako
osób prywatnych (co więcej,
uważam, ze w swoich
dyscyplinach naukowych są
naprawdę wybitni), ale jako
przedstawicieli
postkomunistycznego
"kołchozu", którego
istnienie i funkcjonowanie
odbywa się z lekceważeniem
jakichkolwiek reguł gospodarki
rynkowej oraz bez troski o
pieniądze podatnika. |
autor: ~Zbigniew |
|
absolutny majstersztyk
demagogii - 2012-09-15 15:45:01 |
Artykuł Rybińskiego
odzwierciedla nastroje
prywaciarzy, którzy w
pozyskaniu publicznych
pieniędzy widzą sposób na
przetrwanie niżu
demograficznego. Artykuł nie
ma nic wspólnego z jego
tytułem, gdyż autorowi wcale
nie chodzi o wyrugowanie
socjalizmu z polskich uczelni,
tylko o jego wzmocnienie
poprzez razwarcie parasola
ochronnego także i nad
sektorem edukacji
niepublicznej, który z
dobrodziejstw socjalizmu, a
jakże inaczej, też chciałby
skorzystać. |
autor: ~Piotr |
|
Poinfornowany - 2012-09-15 14:25:30 |
to niech ten mądrala Rybiński
odda dyplom UW i stopnie w tym
hab. z SGH. Pajac |
autor: ~I po co |
|
Socjalizm SW - 2012-09-15 12:01:16 |
Jak na ekonomistę sporo prawdy
obyw.Rybiński napisał. SW w
Polsce to faktycznie bastion
socjalizmu. Niemniej problemem
prawdziwym jest raczej to że
tzw reformatorzy tak naprawdę
nie mają żadnej racjonalnej
wizji. Wszystkie pomysły i
działania są albo polityczne
ale we własnym interesie. I ja
to nawet rozumiem, tylko po co
bredzić przy tym o
ideałach?***W żadnym państwie
nie istnieje wyłącznie
prywatne szkolnictwo wyższe
(już prędzej jak w Finlandii
tylko państwowe choć tam
socjalizm jest uzasadniony
małą populacją) i oba systemy
powinny istnieć równolegle
uzupełniając się. W Polsce
istnieje tylko kilka
prywatnych szkół
"niehumanistycznych"
, zresztą wszystkie utrzymują
się z dydaktyki i nie ma mowy
o jakimś uprawianiu w nich
nauki, zwłaszcza kosztownych
badań. Samo zwiększenie
sektora prywatnego i
zmniejszenie publicznego mimo
naiwnych tez Rybińskiego nie
zwiększy ani wydajności ani
poziomu uprawiania nauki czy
dydaktyki.Zresztą przecież tam
pracują ci sami
ludzie!***Habilitacja jest
całkowicie zbędna do
uprawiania dydaktyki, samo
prowadzenie badań natomiast
może być przydatne. Minima
kadrowe to bzdura i co gorsza
formalnie fikcja. Oczywiście
sama habilitacja nie jest
powodem słabości naszej nauki
i choć sankcjonuje nieróbstwo
to ciągle bredzących o
stalinowskim darze należałoby
chyba relegować z
SW.***Likwidacja PAN też jest
ryzykowna. Nie wszyscy nadają
się do dydaktyki i niektórych
wręcz do niej szkoda.
Istnienie wydajnych instytutów
badawczych jest potrzebne. PKB
Polski w istocie pozwala
jednak wyłącznie na utrzymanie
wybranych jednostek. Należy
się wyspecjalizować w
wybranych sektorach a nie
uprawiać fikcję we wszystkim
po trochu.***Zmiany istotne w
SW są mało prawdopodobne nie z
powodu socjalizmu ale
podatności Polaków na
demagogie tv,
partii,nacjonalistów,KK itp
itd oraz narodowy wręcz uraz
do racjonalnego myślenia. |
autor: ~S.Labocha |
|
Poinformowany - 2012-09-15 11:10:37 |
Siedliskiem patologii to są
prywatne pseudoszkółki a
p.Rybiński ze swoimi pomysłami
niech schowa się w mysiej
dziurze. |
autor: ~I po co |
|
Poinformowany - 2012-09-15 11:10:34 |
Siedliskiem patologii to są
prywatne pseudoszkółki a
p.Rybiński ze swoimi pomysłami
niech schowa się w mysiej
dziurze. |
autor: ~I po co |
|
habilitacja - 2012-09-15 10:51:12 |
W jaki sposób zniesienie
habilitacji wpłynie na poprawę
sytuacji w nauce polskiej ?
Czy nagle ludzie zaczną
pracować wydajniej ? |
autor: ~adiunkt |
|
znieść HABILITACJĘ - 2012-09-15 10:45:27 |
znieść HABILITACJĘ gwaranta
bolszewickich metod selekcji w
szkolnictwie wyższym |
autor: ~Bolszewicki system dobor |
|