realista - 2014-10-12 01:03:28 |
"Ten poseł to prof.
podwórkowy. Nad nim jest
profesor tytularny, potem
profesor zwyczajny, wyżej
członek korespndent, nad nim
członek rzeczywisty a na samej
górze PAN prezez"
Bzdura! profesor tytularny
jest najwyższym tytułem
naukowym, reszta to
stanowiska!!!
członek rzeczywisty może
siusiać pod siebie ale jest
dożywotnim stołkiem |
autor: ~AAA |
|
@Elgin - 2013-08-29 22:25:10 |
Pytalem sie kiedys pewna Pania
Prof. z Turcji, jak to jest u
nich z tytulami naukowymi i
akademickimi. Zdziwila sie
niepomiernie na dźwiek slowa
"habilitation", a
jeszcze bardziej, gdy jej
powiedzialem, ze w niektorych
krajach, m.in. USA, jest
stanowisko
"adjunct", ktore
wcale nie jest rownowazne
polskiemu stanowisku
"adiunkt", bedacemu
z kolei odpowiednikiem
stanowiska "Assistant
Professor" (ktore jest
m.in. w Turcji). |
autor: ~Gienadij |
|
@F-16 - 2013-08-29 17:45:21 |
Szanowna(-y) Pani(-e), miesza
Pan ironiczne określenia z
niestniejącymi stopniami i
tytułami naukowymi.
Przypominam więc, że w Polsce
mamy uniwersalny trójstopniowy
system stopni i tytułów
naukowych (hierachicznie od
najniższego poczynając):
doktor, doktor habilitowany i
profesor. Innych nie ma. Cała
reszta nazewnictwa to
stanowiska uczelniane lub
funkcje organizacyjne, z
których można czasem znikać
równie szybko jak się na nich
pojawiać. A "prof.
podwórkowy" - pomimo
całego krytycyzmu wobec
przytaczanej przez p. dra
Roberta Kościelnego wypowiedzi
odnośnej osoby - uznaję za
godny ubolewania epitet. Z
wyrazami szacunku. |
autor: ~Elgin |
|
@Gienek - 2013-08-29 13:31:07 |
Ten poseł to prof. podwórkowy.
Nad nim jest profesor
tytularny, potem profesor
zwyczajny, wyżej członek
korespndent, nad nim członek
rzeczywisty a na samej górze
PAN prezes. |
autor: ~F-16 |
|
@RK - 2013-08-28 23:24:39 |
Widze pewna sprzecznosc w Pana
tekscie, najpierw jest bowiem,
cyt."Sięgnijmy do
wypowiedzi jednego z posłów
PiS (profesora) - wygłaszanych
na forum parlamentu III
RP."
A potem, cyt."Najbardziej
zabawne jest jednak to, że tak
pryncypialny wobec wysokości
na jakiej winna zwisać
poprzeczka awansu naukowego,
mięknie gdy chodzi o awans
profesorski, żaląc się że w
polskich warunkach stawia się
kandydatom do tego tytułu
„zbyt wysokie
wymagania”.
Przypomnijmy, pan poseł
takiego tytułu jeszcze nie ma.
"
No to nie rozumiem: on jest
profesorem, czy nie ? |
autor: ~Gienadij |
|
|
|