Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Powracająca fala ...
Inna prawda o ucz...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 218


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Komentarze do "Idea prawdziwego uniwersytetu"

habilitacje - 2010-09-22 10:14:43
Na wstępie chciałem zaznaczyć, że może jestem głupi i czegoś nie rozumiem. Przeczytałem jednak fragmenty przyjętego przez rząd projektu z dnia 10 września 2010 r. ustawy o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz niektórych innych ustaw. Moją uwagę zwróciły następujące paragrafy (wszystkie z Art 2 ustawy): 15) po art. 18 dodaje się art. 18a w brzmieniu: „Art. 18a. 1. Postępowanie habilitacyjne wszczyna się na wniosek osoby ubiegającej się o nadanie stopnia doktora habilitowanego, skierowany wraz z autoreferatem do Centralnej Komisji. 2. Osoba ubiegająca się o nadanie stopnia doktora habilitowanego wskazuje we wniosku jednostkę organizacyjną posiadającą uprawnienie do nadawania stopnia doktora habilitowanego, wybraną do przeprowadzenia postępowania habilitacyjnego. Datą wszczęcia postępowania jest dzień doręczenia wniosku Centralnej Komisji. 3. W przypadku, gdy rada jednostki organizacyjnej wskazanej przez wnioskodawcę w trybie ust. 1 i 2 nie wyrazi zgody na przeprowadzenie postępowania habilitacyjnego, postępowanie prowadzi jednostka organizacyjna posiadająca uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego wyznaczona przez Centralną Komisję. 4. Centralna Komisja w terminie 7 dni dokonuje oceny formalnej wniosku. W przypadku uznania wniosku za niekompletny lub nieodpowiadający wymogom ustawy Centralna Komisja wzywa do jego uzupełnienia, wskazując sposób i wyznaczając termin uzupełnienia wniosku. 5. Centralna Komisja w terminie miesiąca od dnia otrzymania wniosku spełniającego wymagania formalne powołuje komisję habilitacyjną w celu przeprowadzenia postępowania habilitacyjnego. Komisja składa się z: 1) czterech członków, w tym przewodniczącego i dwóch recenzentów o renomie międzynarodowej, wyznaczonych przez Centralną Komisję spoza jednostki, o której mowa w ust. 2 lub 3; 2) trzech członków o uznanej renomie międzynarodowej, w tym sekretarza i recenzenta, wyznaczonych przez jednostkę, o której mowa w ust. 2 lub 3. 6. Centralna Komisja w dniu powołania komisji habilitacyjnej przekazuje jej dokumenty, o których mowa w ust. 1. 7. W terminie nie dłuższym niż sześć tygodni od dnia powołania komisji habilitacyjnej recenzenci, o których mowa w ust. 5, oceniają, czy osiągnięcia naukowe wnioskodawcy spełniają kryteria określone w art. 16 i przygotowują recenzje. 8. Po przedstawieniu recenzji i zapoznaniu się z autoreferatem członkowie komisji habilitacyjnej w głosowaniu jawnym podejmują uchwałę zawierającą opinię w sprawie nadania lub odmowy nadania stopnia doktora habilitowanego. 9. W szczególnych przypadkach, uzasadnionych wątpliwościami komisji habilitacyjnej dotyczącymi dokumentacji osiągnięć naukowych, komisja może przeprowadzić z wnioskodawcą rozmowę o jego osiągnięciach i planach naukowych. 10. Komisja habilitacyjna w terminie 21 dni od dnia otrzymania recenzji przedkłada radzie jednostki organizacyjnej uchwałę w sprawie nadania stopnia doktora habilitowanego, o której mowa w ust. 9, wraz z uzasadnieniem. Na podstawie tej opinii rada jednostki organizacyjnej, w terminie miesiąca, podejmuje uchwałę o nadaniu lub odmowie nadania stopnia doktora habilitowanego. 11. Rada jednostki organizacyjnej zamieszcza na stronie internetowej wniosek osoby ubiegającej się o nadanie stopnia doktora habilitowanego wraz z autoreferatem, informację o składzie komisji habilitacyjnej, harmonogram przebiegu postępowania oraz uchwałę o nadaniu lub odmowie nadania stopnia doktora habilitowanego, wraz z uzasadnieniem. 12. W przypadku rozbieżności między opinią komisji habilitacyjnej a uchwałami rady jednostki organizacyjnej, Centralna Komisja, po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, może cofnąć jednostce organizacyjnej uprawnienie do nadawania stopnia naukowego doktora habilitowanego, jeżeli stwierdzi, że rozbieżność jest nieuzasadniona.”; Moje pytanie do tego paragrafu jest następujące. Czy to znaczy, że Centralna Komisja ma władzę absolutną w temacie habilitacji? Wnioskuję to z tego, że: a) w komisji habilitacyjnej większość mają członkowie wyznaczeni przez CK b) recenzentów jest 3, z czego 2 z nadania CK c) uchwałę o nadaniu habilitacji podejmuje komisja habilitacyjna i przedstawia ją do zatwierdzenia Radzie Wydziału, tyle że jak RW nie zgodzi się z werdyktem komisji wyznaczonej przez CK, to CK może odebrać Wydziałowi prawo nadawania habilitacji. Dodatkowo procedura odwoławcza od decyzji de facto CK jest rozpatrywana przez CK na mocy poniższego paragrafu 17) w art. 21: a) ust. 1 otrzymuje brzmienie: „1. Osoba ubiegająca się o nadanie stopnia doktora lub doktora habilitowanego może wnieść od uchwał, o których mowa w art. 14 ust. 2 i art. 18a ust. 10, jeżeli są one odmowne, odwołanie do Centralnej Komisji za pośrednictwem właściwej rady w terminie miesiąca od dnia doręczenia uchwały wraz z uzasadnieniem. Rada przekazuje odwołanie Centralnej Komisji wraz ze swoją opinią i aktami sprawy w terminie trzech miesięcy od dnia złożenia odwołania.”, b) dodaje się ust. 3 w brzmieniu: „3. W przypadku utrzymania w mocy uchwały osoba ubiegająca się o nadanie stopnia doktora habilitowanego może wystąpić z ponownym wnioskiem o wszczęcie postępowania habilitacyjnego po upływie co najmniej trzech lat. Okres ten może zostać skrócony do 12 miesięcy w przypadku znacznego zwiększenia dorobku naukowego lub artystycznego.”; Czyli innymi słowy jeśli podskoczysz to dostaniesz ekstra po łbie. Wydaje się, że już lepiej złożyć nowy wniosek niż się odwoływać. Na koniec smaczek dodatkowy. Czy poniższy paragraf nadaje automatyczną habilitację docentom "marcowym", którzy się jakoś uchowali na uczelni? 18) po art. 21 dodaje się art. 21a w brzmieniu: „Art. 21a. 1. Osoby zatrudnione w szkole wyższej na stanowisku profesora nadzwyczajnego lub profesora wizytującego na podstawie art. 115 ust. 2 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. - Prawo o szkolnictwie wyższym, nabywają uprawnienia równoważne uprawnieniom wynikającym z posiadania stopnia doktora habilitowanego na podstawie decyzji rektora. Pozostaje jeszcze jedna kwestia, mianowicie tego jak ma być oceniana habilitacja, ale to zostanie zawarte w rozporządzeniu ministra, którego jeszcze nie ma. Paragraf, który tego dotyczy to Art 2 par 12 ustawy Jak pisałem wcześniej, może jestem głupi i czegoś nie rozumiem, ale jak dla mnie to są jakieś jaja. Może ktoś mi to wytłumaczy.
autor: ~yureq

Uwaga generalna na temat plebiscytu - 2009-02-28 17:52:59
Z poprzednim wpisem koresponduje moja uwaga genralna na temat rezultatow tego plebiscytu/konkursu (Zloty inzynier/MNiSzW/Przeglad techniczny2009). Zaden z laureatow (inzynierow) nie pracuje na polskiej uczelni!? O czym to swiadczy? Tam gdzie istnieja w miare normalne/dogodne warunki (organizacyjne/motywacyjne poparcie/zainteresowanie wladz/ ciag sukcesow) do ralizacji dzialnosci tworczej/wynalazczej /organizacyjnej/biznesowej-pol scy inzynierowie radza sobie bardzo dobrze. Ale nie na uczelniach. Z tamtad nie slyszymy o wynalazkach i tworcach...W tym przedziale dzialnosci uczelnie sa w tyle! I w te, niezreformowane od 20 lat organizacyjnie/strukturalnie/k adrowo oraz programowo, zamkniete w sobie i izolowane od swiata twory, bedzie sie wpompowywac ogromna kase !
autor: ~Zdzislaw Szulc

Zarzadzanie uniwersytetem a klika? - 2009-02-28 16:46:10
Zamiast wstepu...Na stronie internetowej MNiSzW znajdujemy liste laureatow w konkursie "zloty inzynier". Jeden przyklad :Edward MARGAŃSKI mgr inż. mechanik, absolwent PW, konstruktor i producent samolotów, pilot oblatywacz. Współwłaściciel firmy Margański&Mysłowski Zakłady Lotnicze w Bielsku-Białej Sp. z o.o. (kategoria „High-Tech")... Idac dalej na Internecie...znajdujemy jak jest zarzadzana/prowadzona Jego firma produkujaca ...samoloty (Orka). Ma ona profesjonalna Rade Nadzorcza (rozni/interdyscyplinarni fachowcy z potrzebnym i widocznym doswiadczeniem/umiejetnosciami )! Dlaczego polskie uniwersytety nie maja takich lokalnie/strategicznie/bizneso wo i naukowo stworzonych i dzialajacych Rad Nadzorczych!? One patrza co sie tam dzieje, jak plyna pieniadze i do kogo, jak sie tworzy i plynie kapital intelektualny, monitoruja strategie i polityke rozwoju szkoly oraz w opewnym stopniu nie dopuszczaja /stoja na strazy/ aby nie bylo w danej instutucji zjawisk patologicznych/nepotyzm/tworze nie i dzialanie klik /grup lansujacych/przedkladajacych interesy prywatne ponad instytucji/integralny interes srodowiska akademickiego... ---Przykladowo:czy Rada Nadzorcza/Board of Regents markowego uniwersytetu na swiecie dopuscilaby do isteniena takiej sutuacji jak podaje ponizej...a ktora moze miec miejsce na polskim uniwersytecie ( gdzie istnienje przeciez zerowa mobilnosc kadry): Uczelniana Komisja Kwalifikacyjna d/s Awansow na Profesora na danej uczelni zwyczajowo ocenia i rozstrzyga na temat wnioskow RW odnosnie kandydatow na stanowisko/tytul profesora pochodzacych z wlasnego bylego/obecnego zespolu/instytutu, majacych wspolne (wiekszosc?) publikacje(i) z czlonkami danej komisji, a takze ktorzy sa przypadkowo synem lub corka oceniajacego/czlonka komisji!? Czy prz takich warunkach /zasadach funkcjonowania komisji przejdzie wniosek kogos innego , kto ma lepszy lub porownywany dorobek, lecz zadnych powiazan z czlonkami danej komisji, a szczegolnie w sytuacji, gdy nie jest dostepna pelna baza danych/niejawny dorobek/brak strony interetowej/cv naukowcow do wgladu, co jest, NIESTETY, normalnoscia polskiego sytemu awansow i kariery od 20lat!!?.. I w takich tez wlasnie warunkach...kwitna lokalne kliki! Niekiedy, niespodziewanie, cos sie wymknie spod kontroli/wysunie z cienia i sie ..dowiadujemy!?
autor: ~Zdzislaw Szulc

Jak zwykle - 2009-02-28 08:41:29
Jak zwykle zamiast wystąpić o granty bije się pianę na temat tego co inni mogą zrobić. Jasne jest, że bijący pianę nic więcej od bicia nie potrafią a na to grantu nie ma ( ponadto o grant trzeba wystąpić otwarcie a nie z podręcznej strusiówki). Bija tych co wystąpiłi i niestety coś za grant zrobili bo ci co nic nie zrobili jakoś bici (przez nich) nie są. (por zawartość NFA) NFA mogłoby występować o rozmaite granty ale chętnych nie ma, więc o co chodzi ?
autor: ~Józef Wieczorek

Jak zwykle z tych - 2009-02-28 08:01:12
grantow duza czesc przechewyci administracyja uczelni. Biurorakcja rozklada nauke i szkolnictwo wyzsze.
autor: ~Antek

finansowanie reform? - korekta - 2009-02-28 01:14:34
W tym miesiacu ogloszono konkursy na dwa miliardy osiemset MILIONOW czyli prawie 3 miliardy PLN. Minister Rostowski nie powiedzial jaki procent i czy w ogole z tej kwoty jest pozyczka z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
autor: ~sprawdzam

@Zbigniew - 2009-02-27 19:24:11
Jak to o co chodzi z dużymi grantami? UE dało Polsce ogromną kasę m.in. na poprawę poziomu szkolnictwa wyższego i trzeba ja jakoś "skonsumować". A że bez ładu i składu? To widać na dole; na górze będzie widać poprawnie wypełnione papierki... Weźmy kierunki zamawiane: czy gdziekolwiek spowodowały wzrost liczby studentów na "strategicznych" kierunkach, czy też zaledwie ich "przesunięcie" miedzy specjalnościami? Czy na przykład otwarcie informatyki inżynierskiej zamiast po prostu informatyki jest rzeczywistym postępem, czy też sztucznym tworem obliczonym na zdobycie funduszy UE i przetrwanie kolejnego roku?
autor: ~Zbyszek

duze rozgrywki - 2009-02-27 12:16:51
Obawiam się, że niewiele osob rozumie (ja też zupelnie nie rozumiem) o co chodzi z tymi wielkimi grantami. To wyglada na jakies rozgrywki bankowe. Z dzisiejszego onetu.pl. "Kulisy handlu opcjami walutowymi odsłania w rozmowie z "Dziennikiem" dwóch dyrektorów z dużych międzynarodowych banków. Odrzucają oni oskarżenia, że banki świadomie wciągnęły polskie firmy w pułapkę, która doprowadziła setki z nich na skraj bankructwa. Dziś rząd szacuje, ze zobowiązania tych przedsiębiorstw wobec instytucji finansowych sięgają astronomicznej kwoty 15 miliardów złotych, i zastanawia się, jak im pomóc." Czyli mamy taką sytuację, że z jednej strony niektórym podmiotom gospodarczym bardzo brakuje pieniędzy, a z drugiej strony nagle w uczelnie bedą wpompowywane duże granty, przy przy czym wiadomo, ze pożytek bedzie z nich żaden. Ale mam obawy, że to są dawne ustalenia i po prostu Polska nie może się z tego wycofać. Kto powiedział, ze w kapitalizmie ludzi glaszcze się po glowkach?
autor: ~Zbigniew

@interdyscyplinarni - 2009-02-27 11:37:28
Nie rozumiem jak ktos moze "zapobiec pisaniu" o sprawach "udanych". Zwlaszcza na tym forum, gdzie jakas swoboda przeciez panuje. .......... A ja jestem w grupie fizykow i mam pozytywne zdanie o swej dziedzinie i panujacych w niej zwyczajach............... Moze z jednym wyjatkiem: zbyt trudny program szkoly sredniej z fizyki (ZA DUZO tam wszystkiego wlozono). I przez to wszyscy (fizycy) cierpimy, bo po liceum to malo kto fizyke rozumie i lubi. .............. Studia fizyki sa niestety takze dosc trudne i choc bezrobocia po nich nie ma, to kandydaci wola wybrac latwiejsza droge (liczac na to, ze "jakos to bedzie'?)
autor: ~Jan (Janek)

finansowanie reform? - 2009-02-27 11:00:10
Wielokrotnie na tym forum pisano, ze najpierw glebokie reformy polskiego szkolnictwa wyzszego i nauki, a w drugiej kolejnosci wsparcie ich znaczacym zastrzykiem finansowym. 'Reformy' - zwlaszcza w czesci szkolnictwo wyzsze - sa na ETAPIE KONSULTACJI, a w sprawie KLUCZOWEJ czyli organizacji, zarzadzania i finansowania polskich uczelni propozycje zmian maja byc przedstawione dopiero w marcu. Tymczasem we wczorajszej 'kropce nad i' minister Rostowski dwukrotnie powiedzial, ze minister Kudrycka w tym miesiacu oglosila konkursy na DWA MILIARDY OSIEMSET TYSIECY zlotych (z funduszy europejskich). ---- Jest to dokladnie odwrotna kolejnosc niz postulowana przez srodowiska reformatorskie i gospodarcze. A moze wlasnie o to w tym wszystkim chodzi? Ostatni skok na wieksza kase, a potem 'stan spoczynku'? Zapewne wiekszosc osob sie ze mna zgodzi co do tezy: 'obecnie nie ma w systemie zadnych mechanizmow gwarantujacych, ze srodki unijne zostana wykorzystane w sposob wlasciwy - zwlaszcza na poziomie uczelni'!!!
autor: ~sprawdzam

idea oceny - 2009-02-27 10:27:10
" mój profesor wpisze się jako pierwszy i jeszcze każe mi dopisać pięć innych osób" Tak a na NFA oczywiście wykażą że ten prof jest najlepszy bo mu indeks Hirscha urośnie mimo , że mógł nawet pracy nie czytać czy może jej nie rozumieć. To nie jest jakiś wyjątek,. Ja tu już wielokrotnie pisałem jak się rzeczy często mają ( gorzej się mają bo się karało jeszcze niedawno, a może i do dziś, za pisanie prac za granicami !) I nic. Nikt (niemal) nie rozumie słowa pisanego wiec to trochę traci sens. Nie można nikogo oceniać statystycznie bez znajomości kontekstu ! Na 100 % większość tow i TW by miało większy indeks Hirsch od tych co byli ich ofiarami a istnieje jak widać tendencja do wspierania degeneratów ( i niesamodzielnych naukowców - przecież sami mówią, ze jakby nie byli w PZPR czy TW to by nie byli tym czym są ) i wypierania ich ofiar. Główna przyczyna stanu nauki jest deprawacja i bezmyślność/rozmyślność środowiska akademickiego i jak się wzmocni finansowa zdeprawowanych to to jeszcze bardziej poleci w dół !
autor: ~Józef Wieczorek

@riddic, @Z.S. - 2009-02-27 09:29:07
Wlasnie: warto byc konkretnym (przynajmmniej: jaka dziedzina,jaka uczelnia). Jesli nawet samemu wpadlo sie jak sliwka w kompot (bo nikt nie ostrzegl), to moze warto ostrzec innych przed wpadnieciem w takie bagno. .......... Podobnie ze studentami. GDYBY bojkotowali kierunki kiepsko prowadzone - to kierunki te by upadly. Zatem z grubsza: jest tak jak wola ludu-studentow dyktuje. Niestety czesto studenci wybieraja kierunki dosc patologiczne. ............ Moze to brak informacji? Na to bym stawial. .............. Oczywiscie informacja typu: "wszysko jest beznadziejne" jest MALO KONKRETNA i do niczego nikomu nie posluzy. Wlasnie wskazywanie wydzialow i uczelni LEPSZYCH niz inne jest kluczowe dla osiagniecia jakiegos sprzezenia zwrotnego i postepu (na gruncie "rynkowym").
autor: ~Jan (Janek)

czytam:pochwala pracy zespolowej..? - 2009-02-27 01:05:28
@riddic: prosze podac imie i nazwisko szefa Twojego zespolu, ktory do perfekcji opanowal zasady pracy zespolowej na polskiej uczelni-Ty robisz on/inni korzystaja! Takich zespolow jest chyba co niemiara? Nalezy te wzorcowe przypadki naglasniac ...Pochwal sie!
autor: ~Zdzislaw Szulc

do riddic - 2009-02-27 00:49:10
To nie do konca jest kraj glupkow. Raczej malych cwaniakow. Ostatnie trzy wieki historii to rzady obcych panstw. To wyksztalcilo taka dyzurna postawe na "nie" i takich malych skokow po kase po kryjomu. No i prawda jest, ze Polacy dzisiaj niewiele potrafia sami zorganizowac. Umiejetnosc organizowania rzeczy dzialajacych jest tutaj faktycznie na poziomie przedszkola. Ale machnac na taka reka, odpuscic sobie? Nigdy. Zbudowac wiezowiec w srodku miasta to zaden problem, ale na pustyni - to dopiero jest wyzwanie. A jak czlowiek przekracza czterdziestke, to nie jest latwo znalezc sobie zajecie, ktore podnosi poziom adrenaliny.
autor: ~Zbigniew

czytam - 2009-02-26 22:20:32
Czytam tak sobie te posty i myslę, że Państwo jesteście pacjonatami zmian, chcecie prawdziwej konkurencji jasnych ścieżek awansu likwidacji hab lub przynajmniej jasnych jej uzyskania kryteriów ale CZ nie rozumiecie że jest to krajGŁUPKÓW że jesteście takimi lepperami tu nigdy nie będzie dobrze tak jak w sudanie murzyni będą czarni a nie biali, nie mamy dobrych piłkarzy, nie produkujemy samochodów, mamay za to dużo złodziejaszków i GŁUPKÓW Nigdy nie osiągniecie i nikt nie osiągnie bo nie ma pracy zespołowej i uznania dla pracy a jest kombinatoryka w dupie mam pisanie prac gdzie m,ój profesor wpisze się jako pierwszy i jeszcze każe mi dopisać pięć innych osób. Jeszcze raz KRAJ wielu głupków ( Polacs) jak obraźżliwie pisali angole i piszcie o ck kudryckiej dupie maryni KRAJ głupków nigdy się nie zmieni
autor: ~riddic

@Zbyszek. - 2009-02-26 21:47:50
Zgoda, calkiem dobry pomysl, tylko ,ze produkt z takej instutucji powienie byc od razu wprowadzony do uzytku/wyprobowany i dal zwrot... Tego w Polsce jeszcze nie ma na taka skale co zostalo utworzone w Niemczech ( 3w.max-planck-innovation.de/en /). Generalnie, nalezy miec normalnie funkcjonujaca silna gospodarke/wlasny przemysl...i ustawiona wspolprace, a z tymi sprawami jest wciaz problem w Polsce!
autor: ~Zdzislaw Szulc

@Jan (Janek) - 2009-02-26 21:35:07
Jest rzecz oczywista ,ze ta ilosc wyzszych szkol publicznych, ktora juz jest (+ szkoly prywatne), moze obecnie wystarczyc (wszyscy, ktorzy chca i sie kwalifikuja, moga sie ksztalcic w Polsce) !? Pytanie podstawowe: jakiej klasy/poziomu/konkurencyjnosci sa to szkoly i co mozna powiedziec o ich perspektywach/planach dalszego rozwoju?.... W jednej beczce mozna ukisic pewna ilosc ogorkow w jeden tylko sposob!? Beda dobre? Nalezy sprawdzic ich jakosc po zakonczeniu procesu kiszenia. Nie dobre! Zaczynamy od nowa, wg innej procedury. Powtarzamy inny proces w tej samej beczce. Tracimy czas, wolno zdobywamy doswiadczenie, istnieje ryzyko stalego niepowodzenia ,a takze mozliwy klopot z tytulu pekniecia starej beczki? Majac do dyzspozycji wiele beczek, inaczej zrobionych/z innego drzewa : mamy mozliwosc od razu wyprobowac wiele receptur i zarzucic rynek roznoronymi kiszonymi ogorkami! Podobnie z polskimi szkolami wyzszymi: z ograniczonej ilosci takich samych "beczek" wychodza takie same produkty-lub zaden (odkrycie/wynalazek/swiatowego poziomu dzielo sztuki/projekt)? A tak na marginesie: ile km autostrad wybudowano w 2008r w Polsce (w 2007 bylo tego az... 7km). Widac ,ze komus ( a dokladnie Wszystkim Polakom) ta ilosc wystarczy?
autor: ~Zdzislaw Szulc

@Zdzisław Szulc - 2009-02-26 21:24:37
"Dlaczego w Polsce nie utworzono od "zera" nowego publicznego uniwersytetu po 1989r.?" Bo na to potrzeba miliardów złotych, a wynikiem byłby uniwersytet co najwyżej taki sam, jak inne. Nam nie trzeba uniwersytetu ani EIT+, nam potrzeba Instytutów Maksa Plancka, najlepiej z kierownictwem zagranicznym. --- Gdzie nie może mieć miejsca marnotrawstwo, błędne decyzje? W Izraelu... Państwo niewiele ludniejsze od Warszawy i niewiele większe od Mazowsza ma pięć uczelni na głowę bijących każdą uczelnię Polską....
autor: ~Zbyszek

@interdyscyplinarni, @Z.S. - 2009-02-26 20:15:09
"Dyskusja zbyt konkretna nie prowadzi do niczego" - ?!? zadziwiająca opinia. Mam dokladnie przeciwne zdanie. .............. A co do kreacji nowych uniwersytetów państwowych: czy nie wystarczy nam tych które są? .........Spodziwałbym się raczej że w ciągu 20 lat mógłby się jakiś silny nie-publiczny uniwersytet wyłonić. Ale się nie wyłonił. ........... Brak sponsorów (co najwyzej są chętni do beneficjów, spijania śmietanki, zysku; ale do fundowania - to u nas jeszcze jakby za wcześnie?)
autor: ~Jan (Janek)

nowe uniwersytety w EU - 2009-02-26 18:36:33
Przykladowo (z webometrics 2009) dwie szkoly: jedna w Hiszpanii (miejsce na swiecie 358, Universitat Pompeu Fabra , Barcelona, utworzony w 1990) oraz najnowszy w Anglii (3753 , University of Cumbria, utworzony w 2007). Dlaczego w Polsce nie utworzono od "zera" nowego publicznego uniwersytetu po 1989r.? Wszystkie dotychczasowe zbiegi (dzielenie/laczenie) nie daly w rezultacie swiatowo-konkurencyjnej szkoly w Polsce. Stad tez, nie ma gdzie i jak, sprawdzic /wprowadzic do uzycia swiatowego benchmarkingu/wzorcow i rozwiazan/modeli zarzadzania/organizacji oraz finansowania od reki do praktyki w kraju. Podane 2 przyklady sa zarzadzane i funkcjonuja wg najbardziej sprawdzonych wzorcow na swiece/w danym kraju. Po prostu w tych nowych szkolach nie moze miec miejsce zadne marnotrawstwo, przestoj lub nieodpowiedzialna decyzja (kadrowa/finansowa rozwojowa)! Przelomem bylo by, gdyby dane wojewodztwo, utworzylo swoj nowy lokalny, publiczny uniwersytet, podobny do UPF lub UC !? Jest to mrzonka na razie, poniewaz zadnego wojewodztwa na to nie stac, a obecne przepisy nie dadza tej jednostce wystarczajacej autonomii do wlasnego zarzadzania, finansowania, kontroli, itp. To co jest, to laczenie sie starych wiarusow lub zdechlakow...
autor: ~Zdzislaw Szulc

rankingi polskich uczelni na swiecie.. - 2009-02-26 16:39:09
Wg webometrics2009. 1dziesiatka : 417 Jagiellonian University 511 AGH University of Science & Technology 512 Warsaw University of Technology 578 Wroclaw University of Technology 634 Warsaw University 654 Adam Mickiewicz University Poznan 662 Wroclaw University 726 Gdansk University of Technology 796 University of Silesia in Katowice 801 Maria Curie Sklodowska University-------------------- 1 dziewiatka prywatnych uczelni: 3392 Academy of Humanities and Economics in Lodz 3781 Academy of Computer Science and Management in Bielsko-Biala 4871 Bogdan Janski Academy in Warsaw 4949 Leon Kozminski Academy of Entrepreneurship and Management 5603 Collegium Civitas in Warsaw 5631 School of Banking and Management in Cracow 5752 Polish Schools of Banking 5838 Katowice School of Information Technology 5921 Polish Virtual University. Mozna tam sprawdzic, co i jak, i co to znaczy.Pomiedzy nimi w/w rankingu, od miejsca 3393 az do #6000, jest wiekszosc publicznych polskich uczelni. Nie ma tam tak, ze sa one na koncu tej listy!
autor: ~Zdzislaw Szulc

Naiwny optymizm w Finlandii kontra.. - 2009-02-25 18:48:49
Kraj ten, wprowadza w tym roku, do swojego sektora edukacji radykalne reformy uniwersytetow /szukaj:Autonomy for the universities in Finland (Finland Univesities Act)...Nie pada w ich programie slowo habilitacja, czy tez dlaczego i za co istniec na uczelni ma profesor. Zmienia sie fundacja/legalne ustawienie szkoly wyzszej w panstwie. Uniwersytet ma spelniac nowa role bedac czescia zmienajacej sie, wciaz ksztalcacej, lokalnej spolecznosci... Pewny pesymizm w Polsce: Beton sie dalej... umacnia.
autor: ~Zdzislaw Szulc

Naiwny optymizm... - 2009-02-25 18:31:17
Zadziwia ta naiwna wiara w ozdrowieńcze skutki zniesienia habilitacji (i aż taki nacisk na tę sprawę), zwłaszcza ze "druga linia obrony" establishmentu ("tytuł profesorski") juz od dawna przygotowana i wzmocniona. Spór o habilitację to takie przekomarzanki, żeby "zająć" czas i odwrócic uwage od spraw istotnych. ..... Nawiasem mówiąc mogę sobie doskonale wyobrazić, że po zniesieniu habilitacji obecny "układ" wyjdzie jeszcze bardziej wzmocniony (o ile nie nastąpią zmiany w systemie zrządzania).
autor: ~Jan (Janek)

Plan B: co bedzie? - 2009-02-25 16:36:26
Plan B : co bedzie? ---"Czy ktoś z Państwa mogłby przewidzieć co się stanie z polskimi upadającymi naukowo uczelniami publicznymi oraz instytutami PAN jeśli z polskiego życia akademickiego zniknie CK i habilitacja? ---Pojawia sie konkurencyjne, w miare dobrze zarzadzane uniwersytety, wspolpracujace z lokalna spolecznoscia/gospodarka/kultu ra/ochrona zdrowia, posiadajce spore wlasne zasoby finansowe oraz miedzynarodowa kadre.--- Jak zareaguje SEJM RP? Sejm wtedy bedzie o ½ miejszy, poslowie beda bardzej zainteresowania tym co sie w ich rejonie dzieje na uczelniach!------------------- - ---Co będzie dziać się na uczelniach? Powstana prawdziwe tworcze grupy naukowo-badawcze. Student bedzie ich czestym uczestnikiem . Przed graduacja juz bedzie mial pare publikacji. Wzrost prestizu uczelni i polskich doktoratow na swiecie. ------------------- -----Albo co może się wydarzyć, kiedy minister Barbara Kudrycka straci stołek?--- Przyjdzie ktos inny. Aby sie utrzymac dluzej- bedzie niezwykle ulegly i podtrzyma obecny status-quo. Wyrozni sie rola glownego ksiegowego i piewcy centralnego sterowania i statystycznie podpartego sukcesu. Naturalnie, skonsumuje profit ze zmiany w finansowaniu systemu i co z tego wyniknie.--- W tym resorcie, w sytuacji w jakiej jest polski uniwersytet obecnie, pro-reformatorskie kierownictwo winno byc na urzedzie dluzej niz kadencja rzadu…
autor: ~Zdzislaw Szulc

metody reformowania - 2009-02-25 15:25:20
Totalitaryzmu nie zwalczy się metodami demokratycznymi, w dodatku pozostawionymi w rękach ludzi, którzy potrafili się w tym totalitaryzmie urządzić Stefan Kisielewski - wg Jacka Kwiecińskiego z Gazety Polskiej Uczelnie nie wyszły z PRLu i autonomie wykorzystują do utrzymania systemu powstałego w ramach naruszania autonomii uczelni systemie totalitarnym. Są autonomiczne od jawności, od rzetelnej oceny, kontroli, od przyzwoitości itd itp CK temu nie jest w stanie zapobiec bo jest częścią składową tego systemu wybieraną zresztą demokratycznie !
autor: ~Józef Wieczorek

@Zbyszek - 2009-02-25 13:23:10
Piszesz prawdę - wolność wymaga niezależności finansowej. Powstaje tylko pytanie - czy Uczelnie tego chcą? Jak pracowałem na pewnej uczelni technicznej, to ok. 1/3 jej pracowników merytorycznych prowadziła prace finansowane z zewnątrz (podobne do dzisiejszych grantów). Z tych umów kupowano większość aparatury, która z zasady pozostawała na uczelni. Reszta (2/3 składu merytorycznego) "miała za złe" i zajmowała się dołowaniem tej aktywnej 1/3. Wydawałoby się, że tzw. "transformacja" powinna to zmienić - i rzeczywiście zmieniła - ale nie w tą stronę, co trzeba. Wiele aktywnych pracowników odeszło z uczelni (tych z habilitacjami też), sporo wybrało drogę "Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek", i proporcje zmieniły się na korzyść "mających ze złe". Cała ich energia od zawsze była skierowana na tworzenie koterii, układów, załatwianiu posadek dla rodzinki i znajomych - a dorobek ograniczał się do bezwartościowych 'Skryptów dla studentów wydziału XXX", "Ćwiczeń laboratoryjnych z..." etc. Teraz oczywiście bronią swoich pozycji - to już są całe dynastie i dwory! Współpraca z gospodarką - prawie ustała, bo w wielu przypadkach "samodzielni" nie mają żadnej wiedzy o powszechnie stosowanych nowoczesnych technologiach - a przecież "samodzielni" są z definicji wybitni i niczego się uczyć nie będą. Jak więc zarabiają KASĘ? Ano jeżdżą po wykładach w promieniu 200-300 km do różnych "Szkoły Wyższe". Tak z 5-6 można łatwo "obskoczyć", "program" zajęć z zeszytu (często pożyczanego, się nie zmienia) jest "wyklepywany", umowa podpisana - i dodatkowe 3-4 tysiączki na miesiąc się uzbiera. A jakość kształcenia? A kogo to obchodzi... Ważne, aby przypadkiem nie usunięto za brak dorobku z uczelni - bo co wtedy? Program 50+? Kto zatrudni wykładowcę Free-Lancera bez udokumentowanego dorobku? I po prostu to Ci ludzie są dziś "grupą trzymającą władzę". Specjalność wcale nie musi być zgodna z funkcją - ważne, że jest habilitacja! Zawsze myślałem, że fizyka jako nauka jest dość ściśle określona - ale jej definicja na potrzeby karier akademickich okazuje szalenie rozciągliwa i obejmuje np. wytrzymałość materiałów. Wystarczy dodać słówko "stosowana", "techniczna" lub "budowli". A ile mamy wydziałów i zakładów "informatyki" (najlepiej stosowanej - wtedy już można tam wsadzić wszystko!). To specjalny rodzaj ludzi - oni są najlepsi w antyszambrowaniu, szeptaniu w sekretariatach, ustawianiu głosowań etc. Dla niech niezależność (i odpowiedzialność finansowa) to wyrok śmierci!!!
autor: ~Tomasz Barbaszewski

niezależność - 2009-02-25 12:10:29
Tomasz Barbaszewski pisze: "Uczelnia powinna być samodzielna i niezależna - z tym zgadzają się (prawie) wszyscy. " Zgoda. Ale podstawą niezależności jest niezależność finansowa. Stalinizacja to nie tylko "habilitacje", ale przede wszystkim odebranie niezależności ekonomicznej. Dopóki uczelnie będą na kapryśnym garnuszku tzw. państwa, nie będzie żadnych istotnych zmian.
autor: ~Zbyszek

poziom rzetelnosci - - 2009-02-24 18:08:58
poziom rzetelnosci tej dyskusji jest chyba na poziomie 0. Skoro jest u nas CK i jest taki poziom nierzetelności to chyba jest jasne, ze CK za ten poziom (czy brak poziomu) (współ)odpowiada. Sama zresztą nie trzyma poziomu wewnętrznego wiec i z tym zewnętrznym jest na bakier. Ryba psuje się od głowy a CK ma głowę popsutą ( patrz np. poczet ludzi nauki - ostatnie wpisy). Skoro w Polsce robi sie profesora z konia a 'konkursy' tez wygrywają konie ( co sam sprawdzałem) a CK ani me ani be ani kukuryku to może lepiej jak sobie pójcie ćwiczyć do kórnika bo w systemie nauki nie ma nic na poziomie do powiedzenia.
autor: ~Józef Wieczorek

poziom rzetelnosci czy/i zaufania? - 2009-02-24 17:58:33
Mam wieksze uznanie dla pracy i jej rezultatow oraz cenie wyzej rzetelnosc polskich akademikow na uczelniach niz to co czyni/la CK! Dlaczego w Sekcjach CKSSiT sa pozoranici naukowi i miernoty ( mizerny dorobek, brak cytowan, h=zero)...? Nie mozna zakladac ,ze jak czegos nie ma (sita wewnetrznego na poziomie uczelni), to z tym bedzie jeszcze gorzej niz jest, bo ktos gdzies wylapuje przyklady nierzetelnosci/oszustwa,w obecnym systemie..?
autor: ~Zdzislaw Szulc

poziom rzetelnosci - 2009-02-24 17:29:21
Poziom przecietnej rzetelnosci w USA to 2, 5 metra od podlogi. W Polsce to 20 cm. I tylko dlatego tam nie trzeba Centralnej Komisji, bowiem tajny Oddzial Centralnej Komisji jest w kazdej uczelni i na kazdym wydziale. Z konia profesora tam nie zrobia...
autor: ~Marek Wronski

A forsa ? - 2009-02-24 17:08:03
Rozumiem jak ktoś wyprawia brewerie za swoje pieniądze. W Polsce za moje pieniądze podatnika moja Rada Wydziału robi z konia profesora (nie profesorów w konia, tylko z konia profesora). I to się nazywa autonomia ? Moi drodzy, mniej zadęcia. A tak przy okazji: na tejże RW, po ogłoszeniu zamiarów ministerstwa ruszyła ostatnio z kopyta (znowu końskie) taśmowa produkcja habilitowanych. My tu gagu gadu .... Jeszcze rok dyskusji a nic nie wyczyści tej stajni (znowu konie!! koń-czę).
autor: ~Antoni

Art.70.pkt.5 Konstytucji RP... - 2009-02-24 15:54:32
Zapewnia się autonomię szkół wyższych na zasadach określonych w ustawie.--- A wiec nalezy dokladnie przeczytac stosowna Ustawe, zweryfikowac z rzeczywistoscia (w Polsce i zagranica) oraz potrzebami/mozliwosciami srodowiska akademickiego, a takze Calego Spoleczenstwa RP. ... Po czym, zastanowic sie co zmienic? Zapis w Konstytucji RP czy ta wlasnie Ustawe? Pytanie-sprawdzian na autonomie uniwersytetow w Polsce:czy polski rektor/ dziekan moze od reki zatrudnic z konkursu kogo chce (ma on/ona doktorat w dyscyplinie), na najwyzsze stanowisko, z pelnia praw badawczych i edukacyjnych, na warunkach uzgodnionych tylko z kandydatem i zgodnych ze Statutem uczelni (pensja / lokale/dodatkowy personel/grupa badawcza wraz z jej finansowaniem z budzetu uczelni/dostepnych grantow) ? A zaraz rodzi sie kolejne pytanie.... kto (musial) i dlaczego zatwierdzil taki wlasnie Statut szkoly wyzszej? I tak wracamy do wpisu w tytule komentarza...
autor: ~Zdzislaw Szulc

Samodzielność - 2009-02-24 15:17:11
Uczelnia powinna być samodzielna i niezależna - z tym zgadzają się (prawie) wszyscy. A potem zaczynają się schody: Egzaminy maturalne (i inne) poprawia jakiś centralny Sąd Kapturowy. Co za bzdura - mój egzamin poprawiono w szkole - wyniki były bardzo szybko... Egzaminy wstępne na Uczelnie: Komu to przeszkadzało? No oczywiście - obiektywność, likwidacja korupcji - najpierw wprowadzono testy w miejsce egzaminu ustnego, a potem w ogóle zrezygnowano. Wiadomo - najlepiej, jak nikt nie zobaczy wcześniej kandydata... Wszystko dla "dobra poziomu" - o wszystkim decyduje Ministerstwo i CK (kojarzy się z CzK). Mniejszym złem jest istnienie kilku złych Uczelni (i tak padną) niż odebranie im autonomii.
autor: ~Tomasz Barbaszewski

Hm, fakty - 2009-02-24 08:57:05
Prof. Markowski wie najlepiej, że uniwersytety nie były tak znowu pilnie strzeżone przed zakusami władzy politycznej. Proponuję lekturę Kazimierza Morawskiego, Eriki Rummel albo Linesa :) Jak ktoś nawracał się na katolicyzm, tracił posadę na uczelni luterańskiej albo odwrotnie, zwłaszcza w początkowej fazie rozwoju refomacji. I oczywiście w spory religijne była zaangażowana władza świecka :) Hm niejaki Batory przyczynił się do tego, iż Akademia Krakowska podupadła, bo popierał jezuitów :)..... Ten wstęp historyczny jest mocno bałamutny :) Poza tym programy studiów na uniwerstytetach nie są znowu tak perfekcyjnie zbadane, por. polemiki Blacka i Grendlera :) ............ Ogólnie wydaje mi się, iż prof. Jaroszyński posłużył się passusem z Markowskiego w celach ornamentacyjnych, wartość merytoryczna tego wyjaśnienia jest żadna :(
autor: ~Kant

Prawdziwy uniwersytet? - 2009-02-23 23:39:28
Tzw. prawdziwy uniwersytet fundowany był z czesnego studentów. I tu jest pies pogrzebany. Być może ministerstwo jest niepotrzebne, ale wpierw musi powstać system, w którym na każde 17 złotówek tylko jedna pochodzić będzie z bezpośredniej subwencji skarbu państwa. Najpierw zmiana zarządzania/finasowania, a kwestie autonomii, habilitacji, nepotyzmu, nieefektywności same się rozwiążą.
autor: ~Zbyszek

Czy wciaz istnieje idea, tzw ... - 2009-02-23 20:26:22
prawdziwego uniwersytetu? Interesujaca publicystyka, nie powiem. 50/50 -moja ocena. Z pewnymi zalozeniami, opisem sytuacji, zaadresowanymi problemami i ich korelacja do stanu, ktory istnieje za granica-mozna sie sklonic i lekko polemizowac. Podstawowa niescisloscia jest odwolywanie sie do ideii/modelu uniwersytetu , ktory kiedys byl ( za granica) ale juz nie jest on takowym wolnym, samosterownym tworem. Z tzw wolnoscia/autonomia szkoly wyzszej jest roznie i jest ona warunkowo ustawiona/przyjeta z obopolna korzyscia : akademikow i spoleczenstw! Struktura zarzadzania, organizacji i wplyw warunkow zewnetrznych/narzedzi kontroli wspolczesnych uniwersytetow jest roznorodna, a proporcje tych czynnikow roznie sa ustawione w roznych krajach. Stopien autonomii wspolczesnego uniwersytetu badawczego moze byc z gory ustawiony, ale wynik tego co jest w praktyce moze odbiegac od oczekiwan. Niemniej czolowe uniwersytety badawcze swiata maja wieksza autonomie niz panstwowe szkoly wyzszw w Polsce, a to dlatego ,ze maj inna strukture zarzadzania/organizacji oraz tworzenia i przeplywu kapitalu intelektualnego i finansowego! Czynnikiem istotnym jest stopien/zdolnosc do samokontroli i samokorecji danej jednostki! Tu jest przepasc! Wszystko rozni...itd. Autor, krytykujac prawie wszystkie propozycje, z gory, w malym stopniu podsuwa propozycje konkretnych zmian (dlaczego?) i sposobu/miejsca ich wprowadzenia. Dziwne, neguje tez same konkursy (pkt4 dla kadry)-co jest miernikiem przejrzystosci i samodzielnosci jednostek oraz powszechnie stosowanym czynnikiem dla pozyskiwania tzw "swiezej i dobrej krwi"!? Podobnie tak jak i On to generalnie ujmuje, obecne propozycje Resortu , sa malo nowoczesne ( powrot do tego co bylo?) i zasadniczo niedopracowane bez jakiegokolwiek posprzatania wlasnego podworka od gory...Wprowadzono je pod dyskusje na zasadzie sondy wew. roznych grup/roznie zainteresowanych odbiorcow/beneficjantow. Zadn sprawa nie zostala dopracowana do poziomu otwartej akademickiej dyskusji na argumenty. Tak i ..koniec! A on sie zbliza! Wynik braku konkretnej poprawy/reform -wszystkie polskie uniwersytety sa tam gdze byly w rankingach : UJ (417) i 3 otwiera druga 500ke na swiecie (webometrics2009).
autor: ~Zdzislaw Szulc

CK i habiltacja - 2009-02-23 20:20:36
To nie sa glowne problemy polskich uczelni - najwyzszy czas to zrozumiec. Mentalnosc ludzka + organizacja i zarzadzanie - to klucze do wszystkiego.
autor: ~sprawdzam



podaj: imię
e-mail
temat
treść
 

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.104 | powered by jPORTAL 2