Warning: unlink(online_g/34.227.112.145) [function.unlink]: No such file or directory in /home/nfadddij/www/main.php on line 802

Warning: file(online_g/3.235.130.73) [function.file]: failed to open stream: No such file or directory in /home/nfadddij/www/main.php on line 799
Niezależne Forum Akademickie

www.nfa.pl/

:: Wnioski dla Polski z hiszpańskiej nauki
Artykuł dodany przez: jwieczorek (2007-11-08 17:24:22)

Cezary Wójcik

Wnioski dla Polski z hiszpańskiej nauki

Nie tylko Polsce potrzebne są reformy w organizacji, zarządzaniu i finansowaniu nauki i szkolnictwa wyższego. Dotyczy to każdego kraju, który chce, żeby środki wyłożone na ten cel z budżetu państwa przynosiły konkretne rezultaty.

Nie ma innego wyjścia na efektywne wykorzystanie środków finansowych niż upodobnienie systemu do systemu anglosaskiego. Jest to system okropny, ale podobnie jak z demokracją, nie wymyślono jeszcze lepszego.

Dr. Jose Prieto z Politechniki w Madrycie opisał na łamach jednego z październikowych numerów „Nature” problemy z którymi zmaga się hiszpańska nauka.

Hiszpania posiada 150 tysięcy pracowników naukowych, połowę tego co Francja lub Wielka Brytania, a 1/10 tego co USA. Nakłady na naukę w przeliczeniu na jednego naukowca są jednak w Hiszpanii niższe: wynoszą one połowę tego co nakłady we Francji lub Wielkiej Brytanii, a 1/3 tego co nakłady w USA.

Niemniej jednak, relatywne niedofinansowanie hiszpańskiej nauki nie w pełni tłumaczy jej niższej produktywności. Hiszpanie publikują relatywnie mniej prac w renomowanych czasopismach naukowych takich jak „Science” czy „Nature” w porównaniu z innymi krajami: 5-10 razy mniej niż naukowcy angielscy lub francuscy, a 50 razy mniej niż naukowcy amerykańscy.

Co więcej, Hiszpanie publikują mniej tego typu prac niż naukowcy z dużo mniejszych krajów, takich jak Szwajcaria i Holandia.

Jose Prieto upatruje źródła tych rozbieżności w kilku różnicach w organizacji i zarządzaniu nauką, które odróżniają Hiszpanię od tych krajów, natomiast pod wieloma względami upodabniają ją do Polski.

Otóż praca w hiszpańskich laboratoriach opiera się na pracownikach etatowych, a nie na doktorantach i „postdokach” (termin „postdok” oznacza mobilnego, najemnego pracownika naukowego po doktoracie, który nie ma tytułu profesora ani własnej pracowni) zatrudnianych z pieniędzy zdobywanych z grantów, tak jak w systemie anglosaskim.

Niewątpliwie, pracownicy etatowi nie są tak zmobilizowani do wytężonej pracy jak pracownicy zatrudnieni na umowach, których przedłużenie zależy bezpośrednio od wyników ich pracy. Jeżeli uzyskane i opublikowane wyniki nie przekonają instytucji rozdzielającej fundusze na badania pod postacią grantów, wówczas osoby te tracą pracę.

Co więcej, CICYT, hiszpańska instytucja będąca odpowiednikiem polskiego KBN-u, uniemożliwia uczonym przyznanie w danym czasie więcej niż tylko jednego grantu, co skutecznie uniemożliwia koncentrację środków w rękach najlepszych naukowców i stworzenie dużych, wieloosobowych laboratoriów.

Tymczasem, większość prac publikowanych w „Nature” i „Science” wymaga współpracy wielu naukowców oraz bardzo dużych nakładów na sprzęt i odczynniki, co możliwe jest tylko w tego typu dużych, wieloosobowych zespołach badawczych, finansowanych z kilku lub nawet kilkunastu grantów jednocześnie.

Skończyła się epoka samotnych profesorów w spokoju dokonujących odkryć przy pomocy jednego asystenta i etatowego technika.

Ponadto, choć w Hiszpanii istnieje kilka „centrów doskonałości”, które mogłyby się przekształcić w duże i prężne ośrodki naukowe, muszą one konkurować o podział środków z budżetu z większością uniwersytetów i instytutów, które centrami doskonałości bynajmniej nie są, lecz które posiadają odpowiednie poparcie polityczne, by fundusze otrzymać.

Jest to więc system bardzo podobny do polskiego, bowiem w Polsce także istnieją „centra doskonałości”, lecz większość środków z budżetu płynie do pozostałych uczelni i ośrodków, a „centra doskonałości” są wręcz zwalczane jako potencjalne zagrożenie w kolejce do kasy przez mierną większość.

Ażeby nastąpiły zmiany na lepsze w nauce krajów takich jak Polska czy Hiszpania, wolnorynkowa konkurencja o środki na badania musi zastąpić rozdział pieniędzy według klucza politycznego. Umożliwi to koncentrację zarówno najlepszych naukowców, jak i niezbędnego kapitału w kilku najlepszych ośrodkach, podczas gdy pozostałe ośrodki w warunkach konkurencji o ograniczone środki z budżetu staną na skraju bankructwa.

Wielokrotnie już wypowiadałem się, że przy obecnym poziomie finansowania nauki i szkolnictwa w Polsce, ponad połowa uczelni i instytutów upadłaby w tego typu warunkach wolnej konkurencji, jednak te które pozostałyby na rynku, reprezentowałyby poziom dużo wyższy niż obecnie.

Cezary Wójcik

P.S.

Hopes for growth in Spain

José Prieto

.José Prieto is staff researcher at the Institute of Optoelectronics Systems and Microtechnology, Polytechnic University of Madrid.

Nature 449, 1086 (24 October 2007) http://www.nature.com/naturejobs/2007/071025/full/nj7165-1086b.html




adres tego artykułu: www.nfa.pl//articles.php?id=440