Profesor Janusz Tazbir
Przewodniczący Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów.
Szanowny Panie Profesorze,
Bardzo dziękuje za odpowiedź ...a w szczególności za słowa : Z całym przekonaniem mogę podzielić pański pogląd o potrzebie istnienia przejrzystego, powszechnie dostępnego systemu informacji o dorobku naukowym całej kadry naukowej w naszym kraju .. ... Potrzeba istnienia takiego profesjonalnego systemu informacji jest więc bezdyskusyjna, co jednak wymaga podjęcia określonych działań ze strony państwowych organów odpowiadających za politykę naukową w naszym kraju...
Ta odpowiedź jasno wskazuje, że należy domagać się zmiany polityki naukowej a w szczególności działać na rzecz zmiany prawa, które winno jasno określać, że dorobek naukowy ludzi nauki winien być jawny. Niestety w najnowszym projekcie ustawy 'Prawo o szkolnictwie wyższym' nie ma żadnych zapisów o konieczności ujawniania dorobku naukowego.
Nie wiem czy CK, której członkowie byli zapraszani do dyskusji nad tą ustawą, podjęła jakieś wysiłki aby znalazł się taki zapis. Niestety domniemanie, że osoby które zostały wybrane przez środowisko akademickie do CK mają znany i uznany dorobek naukowy nie jest do końca uzasadnione. Można sądzić, że w takim gremium mogą się znajdować zarówno osoby z ekstraklasy światowej, jak i osoby co najwyżej naukowo przeciętne.
Przejrzystość wszelkich ciał decydenckich w nauce nie tylko CK, ale także RGSW, KRASP, PKA i in. winna być obligatoryjna co miałoby istotne znaczenie dla zmniejszenia ogromnej patologii w polskim życiu akademickim.
Niestety sam fakt obsadzania etatów akademickich na drodze fikcyjnych konkursów prowadzi do kiepskiego stanu nauki w Polsce.
Ciała kolegialne wybierane spośród pracowników rekrutowanych na drodze fikcyjnych konkursów siłą rzeczy nie mogą budzić zaufania, tym bardziej ze nie widać ich działań aby ten patologiczny stan rzeczy zmienić.
Zapisy projektu 'Prawo o szkolnictwie wyższym' jasno wskazują, że chodzi o to aby obecny stan rzeczy został utrwalony.
W najrozmaitych aferach jakie od czasu do czasu są ujawniane w mediach na ogół przy udziale Polaków "zagranicznych" a nie np. komisji etycznych czy KRASP głoszących konieczność walki z patologiami biorą udział i członkowie CK np. tzw. "afera wietnamska" opisana w Forum Akademickim, która zapewne jest tylko wierzchołkiem góry lodowej.
Tym samym żadne ciała kolegialne bez jawności życia naukowego i możliwości kontroli nie są w naszym systemie wiarygodne i nie są w stanie zapewnić właściwej selekcji kadr.
Istnieje konieczność dążenia do zmiany zapisów prawnych, które są konieczne a przy tym możliwe np. w pierwotnej wersji projektu ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym nie bylo zabezpieczania przed tworzeniem szkół przez kryminalistów ale po nagłośnieniu sprawy ( w czym brałem udział) stosowny zapis wprowadzono.
Mam nadzieje, że CK podzielając pogląd o konieczności jawności dorobku naukowego będzie również wywierała nacisk na wprowadzenie odpowiednich zapisów w projekcie nowej ustawy.
Co najmniej winno się znaleźć jasne sformułowanie, że nie można być zatrudnionym na stanowisku profesora jeśli nie ujawni się publicznie ( w internecie !) dorobku naukowego.
Także szkoły wyższe, których obecni profesorowie nie ujawnią dorobku naukowego nie powinny mieć prawa nadawania doktoratów, a nawet prowadzić studiów magisterskich.
Na początek to byłby jakiś krok we właściwym kierunku.
Co do finansowania ujawniania dorobku to nie jest to żaden problem bo są już finansowane bazy danych, które danych nie zawieraja a winny zawierać Widocznie są opłacane za nic.
Ja nie dostaję pieniędzy ani na badania, ani na ujawnianie mojego dorobku a dorobek mam i w dodatku jawny.
Widocznie u nas posiadanie jawnego dorobku jest w praktyce niedopuszczalne skoro ludzi z jawnym i znanym za granicami dorobkiem trzyma się poza polskimi instytucjami naukowymi a ludzi bez jawnego dorobku zatrudnia się niekiedy nawet w wielu polskich instytucjach z nazwy naukowych.