Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 129


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Mobbing w środowisku akademickim > Jak zostać złodziejem, czyli mobbing poza zatrudnieniem
Waldemar Korczyński (Mikołaj Korzec)

Jak zostać złodziejem, czyli mobbing poza zatrudnieniem

Przedstawiający się na forum dyskusyjnym Gazety Wyborczej w Kielcach jako pracownik Wydziału Zarządzania i Administracji Akademii Świętokrzyskiej, a podpisujący się m.in. miko2, człowiek pomówił mnie na forum NFA m.in. o próbę zawłaszczenia komputera. Nie mam zamiaru podejmować tu polemiki z podnoszonymi zarzutami, ale sama sprawa jest jak myślę doskonałą ilustracją sytuacji w jakiej może znaleźć się każdy z nas i dlatego pozwolę sobie napisać o niej słów kilka. Warto wiedzieć, co może zrobić uczelnia jeśli ma ochotę krnąbrnemu ex-pracownikowi dokopać. Miałem ostry konflikt z władzami AŚ, którym postawiłem publicznie kilka poważnych zarzutów. Opisywanie szczegółów byłoby nużące, więc je pominę. Zainteresowani (i cierpliwi – to jest materiał na książkę) mogą o tym poczytać w m.in. FA (http://www.forumakad.pl/archiwum/2002/07-08/ARTYKULY/11-za-taki_wydzial.htm??, http://www.forumakad.pl/archiwum/2003/02/artykuly/10-za-skandalu_ciag_dalszy.htm, http://www.forumakad.pl/archiwum/2003/05/artykuly/14-za-tepienie_szkodnikow.htm) i Słowie Ludu (http://www.slowoludu.com.pl/, trzeba znaleźć artykuły „Uniwersytet/ bez żartów” 22 kwietnia 2002 chyba str. 8 i „Pierwsza wojna uniwersytecka”, 26 kwietnia chyba str. 9). Sprawa toczyła się ponad rok, ja w swej naiwności pisałem do różnych instytucji (zachowywałem bardzo ściśle „drogę służbową” i każdorazowo informowałem przełożonych, że mam zamiar do kogoś „wyżej” napisać) i miałem nadzieję, że któraś sprawę „wyprostuje”. Na początku września 2002 zostałem ostrzeżony, iż władze nie mają zamiaru dalej tolerować mojej „nielojalności” i albo wyrażę skruchę, odwołam wszystkie zarzuty i będę o wydarzeniach w Wydziale milczał, albo wylecę. Nieoficjalnie dowiedziałem się jednak, ze wylecę niezależnie od tego co uczynię, bo za bardzo komuś zalazłem za skórę. W tej sytuacji odmówiłem. 13-go września 2002 prof. Andrzej Szplit przekazał mi pismo, w którym stwierdził, iż napisałem na jakimś forum, że habilitował się w enerdówku, co, jak zrozumiałem, uważał za despekt. W tymże piśmie stwierdził, ze faktycznie się w NRD habilitował i załączył potwierdzenie uznawalności jego stopnia w Niemczech. Stwierdził też, że sprawą zainteresuje władze Akademii. Z pisma nie wynikało jednoznacznie czy chodzi o enerdówek, karierę naukową prof. Szplita czy moją skromną osobę, więc do dziś nie wiem o co chodziło. 20 września Rektor AŚ, prof. Adam Massalski napisał na tym piśmie „prorektor p. prof. W Szostak”, zaś wspomniany prof. Władysław Szostak napisał na nim, iż „uważa, że należy skierować do Rzecznika Dyscyplinarnego AS celem założenia sprawy dyscyplinarnej.”. W dniach 26-28 września planowałem udział w konferencji w Warszawie, a 1 i 2 października byłem, także w Warszawie, umówiony na spotkanie. Dziekan prof. Antoni Malinowski podpisał moją delegację i spokojnie szykowałem się do wyjazdu. 25 września byłem w pracy od 8-mej do 17-tej, a ok. 19-tej, gdy musiałem tam wrócić po zapomniane materiały portier wręczył mi pismo nakazujące opróżnienie pokoju „w terminie w dniu 30 września”. Kwitując napisałem, ze nie jest to możliwe, bo termin jest zbyt krótki. 30 września zrobiłem wstępny „remanent” i mając nadzieje na normalne rozwiązanie sprawy przygotowywałem „wyprowadzkę” na 4-5 października. 3-go października, kiedy wróciłem z Warszawy, nie otrzymałem już kluczy do pokoju, ale dostałem pismo; pokój został przejęty przez komisję pod dowództwem prof. Zbigniewa Gazdy.



strony: [1] [2] [3] [4] [5]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.041 | powered by jPORTAL 2