Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 127


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Etyka w nauce i edukacji > Dobra praktyka naukowa*


Nie zapłacą mi za wniesioną pracę ("..bo w tych pracach AM nie partycypowała...")
Powinienem dołożyć 50% kosztów wdrożenia (pkt. 4 zawartej "umowy")
Ponieważ żadna z wymienionych wcześniej osób nie chciała ze mną rozmawiać, nie odpowiadała również na doręczane listy - postanowiłem wszystko wyjaśnić po powrocie "Współautora" dr Rutkowskiego. Niestety, pod wpływem kolejnych obietnic załatwienia moich problemów finansowych (Rzeczniczka i dr R.) - "zaraz po wykonaniu.." dałem się namówić na wykonanie dalszej ogromnej pracy. Oczywiście żadnych pieniędzy nie otrzymałem, do tego wyznaczono mi nowe zadania! Zignorowali także moje argumenty o fatalnej w skutkach umowie!. Na następne umówione spotkanie robocze dostarczyłem pisemne OŚWIADCZENIE o genezie wynalazku i dotychczas przebiegającej pracy oraz analizę logiczną zawartej "Umowy.." Nigdy nie otrzymałem odpowiedzi. Z analizy umowy wynikało:
dalsza praca nie ma sensu (nie mam podstaw prawnych do oczekiwania na wynagrodzenie)
brak reakcji i działania jest dla mnie niebezpieczny. Po dłuższym czasie mogę otrzymać rachunek do uregulowania - owe 50% współwłasności /pkt 4/ umowy, jeśli współautor podejmie jakieś nieefektywne i kosztowne działania narażając AM na straty.
znalezienie inwestora i podjęcie produkcji może być nieopłacalne bo zyski obciążone zostaną 50% podatkiem na "wspólnika" - Akademię Morską o "współautorze" nie wspominając!
Wielokrotne pisemne prośby o spotkanie z Rektorem i omówienie sprawy były przez ponad pół roku ignorowane. Ku mojemu zaskoczeniu, pod koniec stycznia 2003 dr Rutkowski zadzwonił z propozycją rekompensaty finansowej za wniesioną na rzecz Akademii pracę, w formie wykupu PRAW DO PATENTU przez Akademię Morską za 10.000 zł w dniu następnym. Na spotkaniu dano mi do zrozumienia, iż w istniejącej sytuacji prawnej bardzo korzystne dla mnie jest podpisanie :
rezygnacji z praw do patentu - ważnej od chwili podpisania! (22 stycznia 2003, za 9.000 zł)
rezygnacji ze współautorstwa wynalazku (!?)
rezygnacji z własności znaku towarowego "Batychron" na rzecz wskazanej osoby trzeciej (która "przypadkiem" właśnie odwiedziła gabinet Rzeczniczki Patentowej - osoby Zaufania Społecznego) za sumę 1.000 zł (koszt wdrożenia znaku w UP - RP - 1.500 zł!)
zwrotu (?!) wszelkich dokumentów i rysunków mojego autorstwa.




strony: [1] [2] [3] [4]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.042 | powered by jPORTAL 2