W ramach, jak to Pan Rektor określił 'wojny ze środowiskiem akademickim' jestem inicjatorem 'Niezależnego Stowarzyszenia na Rzecz Nauki i Edukacji' a ostatnio otworzyłem portal internetowy – Niezależne Forum Akademickie - grupujący niezależnie myślących i działających członków środowiska akademickiego.
Można tam umieszczać teksty nie zawsze w prasie drukowane (część prasy - szczególnie akademickiej - kontrolowana jest przez decydentów akademickich) i dyskutować bez cenzury na tematy nauki i szkolnictwa wyższego. Ta moja działalność została zauważona i doceniona przez posłów RP o czym świadczy ich zainteresowanie materiałami niezbędnymi dla prac legislacyjnych.
Widać potrzebny jest głos niezależny wskazujący na niestosowność wielu rozwiązań systemowych przygotowywanych przez część rektorów.
O mojej inicjatywie na rzecz ujawniania dorobku naukowego tak ostatnio pisze Prof. Janusz Tazbir – szef Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów : ' Z całym przekonaniem mogę podzielić pański pogląd o potrzebie istnienia przejrzystego, powszechnie dostępnego systemu informacji o dorobku naukowym całej kadry naukowej w naszym kraju ..” ...' Potrzeba istnienia takiego profesjonalnego systemu informacji jest więc bezdyskusyjna, co jednak wymaga podjęcia określonych działań ze strony państwowych organów odpowiadających za politykę naukową w naszym kraju... '. Jakże inny to głos, jak sądzę wynikający z zatroskania o stan nauki w Polsce. Żadnego oskarżenia o ' walkę ze środowiskiem akademickim' !
Pana Rektora UW muszę jednak zmartwić, że nie jest pierwszą osobą, która oskarża mnie o coś w rodzaju spisku z dziennikarzami i stanowienie zagrożenia dla polskiego życia akademickiego.
Jakoś tak się składa, że jak tylko narodzi się jakaś wolna myśl, jakieś niezależne od władzy działanie, szczególnie w okresie Świąt Bożego Narodzenia Herodowie nauki polskiej wysyłają swoich siepaczy aby ścinać głowy tym, przed którymi ogarnia ich paniczny strach.
Moc truchleje !
Doprawdy trudno znaleźć jest racjalne wytłumaczenie jak taka - bezbronna, bez żadnej władzy, i bez kompetencji - osoba mogłaby zagrozić takiej mocy jaką Pan Rektor i inni decydenci posiadają.
Oczekując na dokumentację za strony Pana Rektora z okazji zbliżającego się Nowego Roku życzę skierowania swej energii na pozytywne działania na rzecz nauki i edukacji oraz wyrzeczenia się ataków personalnych, które źle świadczą o kondycji moralnej i intelektualnej sprawujących władzę nie tylko w nauce i edukacji.
Życzę Wszystkim zastąpienia w Nowym Roku obecnego jasełkowego systemu nauki i szkolnictwa wyższego - z rektorami w roli Herodów- systemem anglosaskim z rektorami w roli menedżerów, z jawnym dorobkiem naukowym ludzi nauki zatrudnianych tylko na jednym naukowym etacie, z otwartymi a nie fikcyjnymi konkursami, z rzecznikiem akademickim, który by zapobiegał ścinaniu niewygodnych głów przez rozwścieczonych Herodów truchlejących na samą myśl o nieposłuszeństwie myśli i słowa, swoich - jak i im się wydaje – poddanych.
Józef Wieczorek '
P.S. W stosunku do postępku Rektora UW wypada jedynie przyjąć postawę sokratejską: 'Sokrates z właściwą sobie pasją rozprawiał o filozofii, wywoływał nieraz wściekłość audytorium; rzucano się nań, bito go po twarzy, szarpano za włosy. Najczęściej jednak był przedmiotem drwin i pogardy. Wszystko to znosił cierpliwie. Nie zareagował nawet na kopniaka, którym go raz uraczono. A kiedy jeden ze świadków sceny dziwił się jego spokojowi, miał odpowiedzieć: „A gdyby kopnął mnie osioł, czy pozwałbym go przed sąd? ' (Diogenes Laertios -Żywoty i poglądy słynnych filozofów ) ================= GORĄCY TEMAT Jasełka akademickie z Rektorem UW w roli Heroda http://www.nfa.alfadent.pl/news.php?id=46
to jest honor, jeżeli o kimś „Gazeta Wyborcza” pisze źle Boguslaw Wolniewicz
strony: [1] [2] [3]
|