Strona główna    Kontakt z Redakcją NFA    Logowanie  
Szukaj:

Menu główne
Aktualności:
Gorący temat
NFA w mediach
NFA w opiniach
Jak wspierać NFA
Informacje

Linki

Rekomenduj nas
Redakcja
Artykuły
Nowości
Europejska Karta     Naukowca
Patologie środowiska     akademickiego
Oszustwa naukowców
Mobbing w środowisku     akademickim
Etyka w nauce i edukacji
Debata nad Ustawą o     Szkolnictwie Wyższym
Perspektywy nauki i     szkolnictwa wyższego
Czarna Księga     Komunizmu w Nauce i     Edukacji

Wszystkie kategorie
Inne
Reforma Kudryckiej
Postulaty NFA
Reformy systemu nauki
WHISTLEBLOWING
NFA jako WATCHDOG
NFA jako Think tank
Granty European Research Council
Programy,projekty
Kij w mrowisko
Kariera naukowa
Finanse a nauka
Sprawy studentów
Jakość kształcenia
Społeczeństwo wiedzy
Tytułologia stosowana
Cytaty, humor
Listy
Varia
Czytelnia
Lustracja w nauce i edukacji
Bibliografia NFA - chronologicznie
Subskrypcja
Informacje o nowościach na twój e-mail!
Wpisz swój e-mail i naciśnij ENTER.

Najczęściej czytane
Stanowisko NIEZAL...
Tajne teczki UJ, ...
Mobbing uczelniany
Amerykańska konku...
O nauce instytucj...
Inna prawda o ucz...
Powracająca fala ...
Urodzaj na Akadem...
Darmowy program a...
Jasełka akademick...
Menu użytkownika
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!
Strefa NFA
Statystyki

użytkowników: 0
gości na stronie: 130


Polecamy

NFA na Facebook'u

Ranking Światowych Uczelni 2009







Artykuły > Patologie środowiska akademickiego > Dokumentacja sprawy Prof. Grzegorza Gładyszewskiego z Politechniki Lubelskiej

Szanowni Państwo,

Po skandalicznym fakcie zamieszczenia na głównej stronie internetowej Politechniki Lubelskiej tekstu zawierającego kłamstwa dotyczące mojej osoby, z przykrością muszę stwierdzić, że list Pana Rektora niewiele odbiega poziomem nasycenia nieprawdą, od wspomnianego „stanowiska Kolegium Rektorskiego PL”. Rektor Kuczmaszewski deklaruje w nim, że nie będzie ubarwiał go poezją oraz umieszczał wszędzie słów „kłamstwo”, nikczemność”, komunizm”, itd. Co do poezji – rozumiem, kłamstwa źle się komponują z tekstami poetyckimi. Ale już z drugą deklaracją jest gorzej – „insynuacja”, „skala manipulacji”, „porażająca”, „kłamstwo”, „nikczemne insynuacje”, „oszczercza kampania”, „oszczercza teza”, „niesłychana i kłamliwa teza”, „nikczemna manipulacja”, „nienawiść”, „fałsz i insynuacja” nie są cytatami z mojego pisma, lecz właśnie z tekstu przygotowanego przez Pana Rektora. Niestety, nie pierwszy już raz Rektor Kuczmaszewski deklaruje jedno, a robi zupełnie co innego... Nie wszystkie jednak nieprawdy tak łatwo jest dostrzec. Ponieważ Pan Rektor posługuje się nieprawdą także w swoim ostatnim liście, zmuszony jestem przedstawić Państwu kolejne dowody i rzeczywisty stan rzeczy.


Ad.1 Zwracam uwagę, że Pan Rektor sam podał dwa przykłady toczących się aktualnie (ile było ich wcześniej?) spraw o mobbing, zaś ja od dawna takie przykłady wskazuję, dotyczące nie tylko mojej osoby. Nękanie ocenami okresowymi niewygodnych pracowników (nawet częściej niż raz na rok), oceny negatywne nie mające nic wspólnego z rzeczywistym wkładem pracy ocenianego, wyrzucanie bez wiedzy pracownika jego rzeczy z pomieszczeń. Mamy także przykłady ewidentnej dyskryminacji jakiej poddawany jest Prof. Keshra Sangwal. O ilu działaniach mobbingowych pracownicy boją się mówić? Dlaczego się boją?


Ad.2 O tym, że postkomunistyczny układ ma ogromny wpływ na decyzje podejmowane przez Rektora PL oraz przez niektóre organy statutowe uczelni wiedzą wszyscy, którzy pracują na Politechnice. Tak - będę ujawniał takie działania. Artykuł w prasie nie jest jedyną bronią w zwalczaniu układu na naszej Uczelni.


Ad.3 Powstanie piątego wydziału i trzech kierunków jest działaniem w dobrą stronę. Pan Rektor zapomina, że jako członek Senatu PL brałem udział w pracach Senatu, także w Komisji ds. Badań Naukowych i mam swój udział w podejmowaniu tych decyzji. Do tej pory byłem jednak przekonany, że to zasługa władz poszczególnych wydziałów oraz władz Uczelni, a nie układu postkomunistycznego. Przecież ja deklaruję chęć zwalczania układu a nie statutowych władz uczelni! Histeryczna reakcja Rektora mnie zdumiewa. Wiele z jego wypowiedzi sprawia wrażenie, że atak na układ odbiera jako atak na swoją osobę. Mam nadzieję, że Rektor Kuczmaszewski nie utożsamia się z tym układem i tylko w zapamiętaniu niepotrzebnie przeinterpretowuje fakty i wypowiedzi. Najważniejsze dla Uczelni jest uzyskanie w sumie sześciu praw doktoryzowania. Tymczasem zmarnowano ogromną szansę na uzyskanie praw doktoryzowania na Wydziale Zarządzania i Podstaw Techniki, przy biernej postawie Rektora i silnym wpływie wspomnianego układu. Dlaczego dopuszczono do odejścia pięciu profesorów z Wydziału? Czy uzyskanie tych praw godziło silnie w interesy układu?


Ad.4 W sprawie dyscyplinarnego ukarania mnie (Załącznik A) Rektor Kuczmaszewski ponownie mija się z prawdą. Pismo z ZUS (Załącznik B), które Rektor nazywa nie mającym nic wspólnego z wcześniejszym pismem Zakładu (Załącznik C) jest jak najbardziej ze sprawą związane i jasno wskazuje, że nie ma podstaw do ukarania mnie. Trzeba naprawdę bardzo złej woli, by tego nie dostrzegać. Konfabulacje, którymi posługuje się Rektor Kuczmaszewski są żenujące. Pisząc „nie jest natomiast prawdą, że odmówiłem prof. Gładyszewskiemu prawa do wyjaśnień” obraża inteligencję odbiorców jego listu. Ja nie potrzebuję udzielania prawa do prowadzenia wyjaśnień, bo ja je mam jako obywatel demokratycznego państwa i zgoda Rektora jest mi do tego niepotrzebna. Problem polega na tym, że Rektor Kuczmaszewski odmówił sprawdzenia wiarygodności zarzutów. Rektor odmówił podjęcia takich działań i to dwukrotnie podczas rozmowy, na którą zostałem wezwany 28 kwietnia br. Mam nadzieję, że nie podejmie próby zakwestionowania tego zarzutu z mojej strony i nie będzie podpierał się „obecnością radcy prawnego PL”. Przypominam, że za poświadczenie nieprawdy radcy prawnemu grozi utrata uprawnień. Nie jest również prawdziwym wyjaśnienie Pana Rektora, że nie odpowiadał on na moje pismo z dnia 11 maja br., gdyż jak pisze „zostało ono potraktowane jako odwołanie i przesłane do Komisji Dyscyplinarnej”. Oficjalne pismo odwołujące się do Komisji ma inną sygnaturę! (Załącznik D) Zgodnie z prawem Rektor musi niezwłocznie przekazać dokumentację do Komisji (maksymalnie w ciągu 14 dni). Tymczasem 26 czerwca br. (a więc sześć tygodni od złożenia przeze mnie odwołania) Przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej przedstawił mi wszystkie pisma, jakie do Komisji wpłynęły. Omawianego pisma (Załącznik E) wśród nich nie było... Kolejne drobne kłamstewko w imię obrony dobrego imienia Uczelni?


Ad.5 „Pismo prof. Gładyszewskiego nie jest wnioskiem formalnym w rozumieniu prawa, a tylko pomysłem” (sic!). Nic, tylko pogratulować znajomości Statutu PL i rozumienia prawa!


Statut PL:
§ 9
2. Instytuty i katedry powołuje, przekształca i znosi rektor na podstawie decyzji Senatu. Wnioski w tej sprawie uchwalone przez radę wydziału przedkłada senatowi dziekan.

Pan Rektor zapomina, że jestem członkiem Rady Wydziału ZiPT i mam prawo zgłaszać wnioski – nawet dotyczące utworzenia katedry.


Ad.6 Nie jest prawdą również, że wniosek do prokuratury powinien być umotywowany. Pan Rektor został powiadomiony moim pismem o zaistniałym zdarzeniu, a w piśmie tym wyraźnie prosiłem o powiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Od sporządzania umotywowanych wniosków lub umorzenia sprawy jest prokuratura. Nie chodzi przy tym o uparcie powtarzane w pismach Pana Rektora „zmiany poczynione w wersji elektronicznej protokołów”, tylko o wprowadzenie w błąd organu administracji państwowej (PKA) przez okazanie sfałszowanych oraz zniszczenie oryginalnych, zatwierdzonych przez Radę Wydziału ZiPT protokołów.


Ad.7 W sprawie odwołania mnie z funkcji kierownika zakładu Pan Rektor sam przyznaje (czemu zaprzeczał jeszcze kilka dni wcześniej w poprzednim stanowisku), że fakt ujawnienia sfałszowania i zniszczenia protokołów miał miejsce przed decyzją o odwołaniu. Brzydkim zachowaniem ze strony Pana Rektora jest natomiast zrzucanie winy za tzw. „opóźniania w przygotowaniu dokumentów” na Dział Spraw Osobowych. Pismo nie jest podpisane przez Dział Spraw Osobowych, tylko przez Rektora PL. I tylko on ponosi odpowiedzialność za zgodność lub niezgodność treści oraz dat w podpisywanych przez siebie dokumentach.


Ad.8 Pozostawiam ocenie Państwa.


„Ocean kłamstw” niestety się pogłębia. Czy na tym ma polegać „obrona dobrego imienia Uczelni”? Bardzo to smutne. Manipulacja faktami, zaprzeczanie ewidentnym dowodom przez Pana Rektora nie świadczy najlepiej o Politechnice Lubelskiej...
Zostałem już ukarany za niepopełniony czyn. Rektor Kuczmaszewski żadnej swojej winy w tym nie widzi. Gorzej, brnie w posługiwaniu się nieprawdą i robi to rzekomo „w obronie dobrego imienia Uczelni”. Swoje błędy tłumaczy zaś opieszałością podwładnych. Ciekawe jakich sposobów użyje teraz by mnie zwolnić z pracy? Gdy wezwał mnie na rozmowę w dniu 28 kwietnia br. jasno dawał mi do zrozumienia, jak łatwo może tego dokonać...


14 sierpnia 2006 r. Grzegorz Gładyszewski


PS. Materiały umieszczone są także: na serwerze http://omega.pol.lublin.pl/gglady/
oraz na serwerze niezależnym http://www.lfits.pl/pollub/


=================================



strony: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7]
nfa.pl

© 2007 NFA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
0.107 | powered by jPORTAL 2